Trzoda-Chlewna - Forum
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Masz problem zdrowotny w stadzie?Moge Ci pomoc.
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=116
Strona 31 z 81

Autor:  MAREK.R [ niedziela 06 kwie 2008, 19:39 ]
Tytuł: 

NITA! Jezeli chodzi odawke to jest ona za mala.Ja stosuje 10mg czystej tylozyny na kg.masy ciala.To znaczy stosuje ok.120gr.czystej tylozany na 1000litrow wody.Jak to wyliczyc.Swinia 50kg potrzebuje 50x10=500mg=0.5gr tylozyny dziennie .Jezeli zmieszamy 120gr tylozyny w 1000l.wody to mamy w 1litrze 120mg tylozyny.120gr x 1000=120 000mg:przez 1000wody=120mg.Swinia 50kg wypija dziennie ok.4 litrow wody to znaczy przyjmuje 4x120 =480mg tylozyny a wiec wystarczajaca ilosc.Ciekawe jaka metoda robiles te badania ? Jest to metoda PCR czy na pozywkach.A co z dezynteria? Jak to jest powazny problem w stadzie podaj Tiamuline z woda ale oczywiscie jest pytanie o koszty.A jak z kasa problemy to Stollosan 4kg na tone przez 7-10dni.Zawsze jest to jakies wyjscie lepsze niz czekanie na upadki.

Autor:  MAREK.R [ niedziela 06 kwie 2008, 19:39 ]
Tytuł: 

NITA! Jezeli chodzi odawke to jest ona za mala.Ja stosuje 10mg czystej tylozyny na kg.masy ciala.To znaczy stosuje ok.120gr.czystej tylozany na 1000litrow wody.Jak to wyliczyc.Swinia 50kg potrzebuje 50x10=500mg=0.5gr tylozyny dziennie .Jezeli zmieszamy 120gr tylozyny w 1000l.wody to mamy w 1litrze 120mg tylozyny.120gr x 1000=120 000mg:przez 1000wody=120mg.Swinia 50kg wypija dziennie ok.4 litrow wody to znaczy przyjmuje 4x120 =480mg tylozyny a wiec wystarczajaca ilosc.Ciekawe jaka metoda robiles te badania ? Jest to metoda PCR czy na pozywkach.A co z dezynteria? Jak to jest powazny problem w stadzie podaj Tiamuline z woda ale oczywiscie jest pytanie o koszty.A jak z kasa problemy to Stollosan 4kg na tone przez 7-10dni.Zawsze jest to jakies wyjscie lepsze niz czekanie na upadki.

Autor:  nita [ niedziela 06 kwie 2008, 20:20 ]
Tytuł: 

dzięki P.MARKU
mamy pytanie dlaczego w paszy dawka lecznicza to 100g/t a w wodzie wychodzi to inaczej ( finansowa ruina przy takim stężeniu)
postanowiłem spróbować ENTERISOL ILEITIS bo prawdopodobnie zarażają się już na porodówce - nie mam z tym żadnych doświadczeń (nawet nie znam ceny) lekarz podchodził do tego sceptycznie i zalecał zastrzyk najgorszym i tylozyne ale jak długo można tak robić?
test był prc

Autor:  heniek [ poniedziałek 07 kwie 2008, 12:02 ]
Tytuł: 

DO NITA jeżeli mogę coś doradzić to spróbuj do paszy podac dodatkowo o,6 kg uwodnionego siarczanu miedzi na tone paszy i zwieksz przez okres 7 dni udział tylozyny do 200 g/ton jezeli nie robisz sama paszy to zlec to wytwórni pasz jak chcesz to podam ci namiary na wytwórnie mopje gg4746361 pozdrawiam[/b]

Autor:  MAREK.R [ poniedziałek 07 kwie 2008, 19:11 ]
Tytuł: 

NITA! Teoretycznie prosieta moga zakazic sie od macior ale to zadko wystepuje.Glownie zarazaja sie po odsadzeniu albo na tuczarni.Te twoje niepowodzenia z leczeniem BYC MOZE biora sie z tad ze system podawania tylozyny jest zly.Bo prawdopodobnie stosujesz caly czas preparaty tylozyny ALE W MALYCH DAWKACH.TO MOZE DZIALAC ZAPOBIGAWCZO ALE W GOSP.GDZIE NIE MA KLINICZNYCH OBJAWOW ADENOMATOZY.Mysle z w twoim wypadku trzeba zastosowac DAWKI LECZNICZE ale w krotkim czasie i z przerwami.Jak mi podasz dawkowanie Tylozyny ktora stosujesz to ci podam jak ja to widze.I jeszcze jedno.Bez prawidlowej dezynfekcji i mycia kojcow bedzie ciezko z tego wyjsc.

Autor:  nita [ poniedziałek 07 kwie 2008, 20:33 ]
Tytuł: 

Dzięki za porady
Zgadza się zbyt słaby środek dezynfekcyjny+zbyt małe dawki tylozyny dezynfekcja była solidna ale na zimno i rapicydem
nadal muszę dużym tilsol 200 ale w jakim stężeniu i ile dni
a małym ENTENISOL ( cena 350 zł na 50 szt)

Autor:  Hyop [ środa 09 kwie 2008, 11:40 ]
Tytuł: 

Witam

Nita, mam do Ciebie pytanie .W ktorym okresie stosujesz tylozyne? Kiedy zaczyna ci sie problem z biegunkami i czy masz padniecia wsrod tucznikow?

Autor:  nita [ środa 09 kwie 2008, 12:51 ]
Tytuł: 

stosowałem różnie ostatnio w momencie odsadzania i tak zachorowały najwiekszym błędem było pomyłka w stosowani środka dez. okazuje się że RAPCID nie pisze że niszczy lawsonia (czyli są na niego odporne)cały czas tylko go stosowałem (nie mam myjki na gorąco) na warchlakarni mam pełen ruszt było pusto (nikt nie wchodzi do patyka ) WIĘC ALBO OD MACIORY CO WYKLUCZYŁ P. MAREK LUB BRAK DEZYNFEKCJI (BYŁA ALE NIESKUTECZNA) gdybym na to wpadł wcześniej to już było by po chorobie a tak walcze od żniw

Autor:  MAREK.R [ środa 09 kwie 2008, 20:24 ]
Tytuł: 

NITA! Z tym szczepieniem to jest tak ze ODPORNOSC PO SZCZEPIENIU POWSTAJE PO OK.3 TYGODNIACH.J jezeli swinie zakazaja sie w ciagu 3 tyg .po szczepieniu to efekt tego szczep.bedzie slaby albo zadny.Wiec jezeli objawy adenomatozy tj.szara ciastowata biegunka,charlaczenie wystepuje np.po odsadzeniu to prosieta trzeba zaszczepic CO NAJMNIEJ 4TYGODNIE wczesniej.Zeby to dokladnie okreslic pobiera sie krew ale o tym wspomnij swojemu lek.wet.
Ja w twoim przypadku zrobil bym tak:
-na 3-4tyg.PRZED WYSTAPIENIEM obj. adenomatozy talozyna do wody w max.dawkach przez 10 dni -3tyg przerwy 2x tylozyna w max.dawkach 5-7dni.Przy duzych problemach mozna to powtorzyc trzeci raz. Jak zaczniesz od warchlakow bedzie to mniej kosztowalo ale wazne KIEDY ZAKAZAJA SIE SWINIE. Preparat Tylsol 200 -z nazwy wynika ze to tylozyna 20%.Czyli w 1gr.jest 200miligramow tylozyny .
-przy dawce 10mg.na kg -1gram Tylsol 200 na 20kg.swini
-przy dawce 5mg-1gr.Tylsol 200 na 40kg.macy ciala.
Czyli przy LECZENIU stosujemy 1kg.Tylsol 200 na tone paszy.I to trzeba dobrze wymieszac np. w malej betoniarce.Posypywanie na pasze do koryta mija sie z celem .Poniewaz tego sie nigdy dokladnie nie zrobi.

Autor:  J.W. [ środa 09 kwie 2008, 21:37 ]
Tytuł: 

Nita! W uzupełnieniu tego co napisał pan Marek R. rzeczywiście trzeba zacząć od ustalenia momentu (wieku w którym zakażają sie prosięta) trzeba pobrać odpowiednią ilośc próbek krwi od loch prosiąt warchlaków i tuczników i wysłać do badania,dziwie się że jeszcze do tej pory tego nie zrobiliście ! O szcegółach twój lekarz może porozmawiać z przedstawicielem firmy ELANCO, która produkuje tylozynę jeśli masz większe stado to nie dość, że wam wytlumaczą w szczegółach co i jak to nawet są w stanie pokryć koszty tych badań ,sam korzystałem wielokrotnie ! Po badaniu wdrażasz odpowiednie postępowanie lecznicze oraz profilaktyczne i wtedy masz szansę zapanować nad problemem . Istota sprawy polega na odpowiednim momencie wejścia z leczeniem, nie za późno i nie za wcześnie ,po to te badania ,w przeciwnym razie efekty tzw. leczenia w ciemno są takie iż praktycznie świnie muszą cały czas stać na tylozynie a to chyba absurd przy dzisiejszych cenach !
Nasuwa mi się jeszcze jedna uwaga , problemy jelitowe (biegunki) określane jako tzw. colitis to nie tylko adenomatoza (mimo że potwierdzona laboratoryjnie i sekcyjnie) mogą być inne czynniki zakaźne np. spirochety, nie zawsze też lawsonia odgrywa najważniejszą rolę stąd też nierzadko spotyka się słaby efekt leczenia tylozyną ! Problem jest jak widzisz nieco skomplikowany więc radze ci, jak naszybciej zwrócić się do kompetentnych fachowców bo sam tego nie rozgryziesz ! Powodzenia

Autor:  Hyop [ czwartek 10 kwie 2008, 11:50 ]
Tytuł: 

NITA!

Koledzy widać skrupulatnie ci wyjaśnili ,jak trzeba walczyć z adenomatoza.Jesli chodzi o dezynfekcje ,zbyt intensywna w niektórych okresach produkcji nie jest wcale korzystna.Trzeba miec na uwadze fakt ,że prosięta-warchlaki same musą nabrac odporności by pózniej w okresie tuczu było mniej upadków i biegunek.Miedzy innymi po to sie czeka z zastosowaniem tylozyny aż do momentu gdy problem obejmie wieksza ilość sztuk na sekcji.

Autor:  nita [ czwartek 10 kwie 2008, 17:01 ]
Tytuł: 

wszystkim bardzo dziękuje za pomoc - postąpię tak jak zalecacie
pozdrawiam

Autor:  Darek-ślaskie [ czwartek 10 kwie 2008, 21:56 ]
Tytuł: 

czy ktoś ma "pomysł" na kaszel u prosiąt?

Autor:  DUDUŚ [ czwartek 10 kwie 2008, 22:06 ]
Tytuł: 

Kaszlu całkowicie nie wyeliminujesz. Zawsze jakaś sztuka kaszlnie sobie. Trzeba nauczyć się z tym żyć.
Można złagodzić, zminimalizować kaszel szczepiąc na mykoplazmy i podawać antybiotyki.

Autor:  MAREK.R [ sobota 12 kwie 2008, 14:16 ]
Tytuł: 

HYOP ! W tym co mowisz jest duzo racji.Dlatego tez proponuje pulsacyjne leczenie przy max.dawkach,relatywnie krotkim okresie padawania leku,oraz przerw miedzy nimi.Bo przeciez chodzi o to by zarazki mial mozliwosc kontaktu z ukladem odpornosciowym.Tym sposobem mozemy rozwijac odpornosc czyli niewrazliwosc organizmu na choroby.Dlatego CIAGLE PODAWANIE ANTYBIOTYKU moze czasami przyniesc wiecej szkody niz pozytku.O kosztach nie wspomne.

Autor:  Muchozolali [ sobota 12 kwie 2008, 15:44 ]
Tytuł: 

Z tego co zauważyłem.
- bakterie powodujace ademo same niemoga powodowac choroby.
- przyczyna moze tkwic w antybiotykach podawanych do paszy(amoxy)
które nieniszcza pewnch szczepów bakteri a one zkoleli powoduja nadmierene namanarzanie i zakrzenia L. I.

Autor:  Gość [ sobota 12 kwie 2008, 19:01 ]
Tytuł: 

PROSZE ZWROCIC UWAGE ROWNIEZ NA TO ZE PRZY NIEPRZERWALNYM STOSOWANIU ANTYBIOTYKU ORGANIZM SIE WYJALAWIA JEGO ODPORNOSC SPADA I JEST UZALEZNIONA OD ANTYBIOTYKU DLATEGO PO DLUGIEJ KURACJI ANTYBIOTYKOWEJ PROPONUJE ZASIEDLIC PRZEWOD POKARMOWY SWIN PROBIOTYKAMI I BAKTERIAMI KWASU MLEKOWEGO KTORE MAJĄ ZADANIE WYPIERANIE NIEKORZYSTNYCH BAKTERII W CELU UZYSKANIA WIEKSZEJ ODPORNOSCI STADA JAK ROWNIEZ ZASTOSOWANIE WYSOKIEJ JAKOSCI PASZY I DOBRYCH ZAKWASZACZY

Autor:  DUDUŚ [ środa 16 kwie 2008, 21:00 ]
Tytuł: 

W ostatnich dniach na Słowacji wykryto obecność wirusa klasycznego pomoru świń. Problem w tym, że ponad 2,5 tysiąca świń, z zagrożonego terenu trafiło do dalszej hodowli na polskich fermach. Zwierzęta znajdują się już pod ścisłą kontrolą polskich służb weterynaryjnych. Część importowanych świń trafiła już do rzeźni. Według krajowych służb weterynaryjnych, od 3 do 11 kwietnia, a więc w okresie największego ryzyka rozprzestrzenienia się wirusa, ze Słowacji przyjechało 9 transportów trzody chlewnej. Większość tuczników trafiła do trzech ferm, położonych w województwach łódzkim i lubelskim.

Janusz Związek, zastępca głównego lekarza weterynarii: te tuczarnie, w których się one znajdują, w tej chwili są pod ścisłym nadzorem inspekcji weterynaryjnej. Wszystkie otrzymały zakaz wywożenia świń ze swojego terenu – oczywiście z terenu tuczarni. Bez zgody powiatowego lekarza weterynarii nie może być nic wywiezione.

Przedwczoraj Komisja Europejska zdecydowała o wstrzymaniu eksportu świń ze Słowacji, do wszystkich państw Unii Europejskiej. Ma to zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa. Zdaniem polskich hodowców, ewentualne wykrycie go na naszych fermach, pogorszyłoby i tak już nieciekawą sytuację na krajowym rynku żywca.

Tadeusz Blicharski Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „Polsus”: choroba jest bardzo groźna. Generalnie kończy się zamknięciem całych regionów. Uniemożliwieniem transportu zwierząt.

Wystąpienie zaledwie kilku ognisk choroby potrafi całkowicie wstrzymać obrót żywcem wieprzowym na terenie całego kraju.

Autor:  rolnik sam w dolinie [ czwartek 17 kwie 2008, 22:49 ]
Tytuł: 

no i o to im chodziło żeby teraz nasze ogony nie poszły na ukraine bo na pewno będzie blokada naszego mięsa i dalej polaczek wyruchany/////

Autor:  Mazowszanin [ czwartek 24 kwie 2008, 13:16 ]
Tytuł:  Choroby

A myślałem, że Wisla zawsze nas ochroni a tu z dołu przyjdzie. Czarno to widzę.

Autor:  dani [ czwartek 24 kwie 2008, 21:30 ]
Tytuł: 

może mi ktoś doradzić jaki preparat w iniekcji jest najlepszy u prosiąt na streptokokoze ostnio podaje naxcel i nie działa to umnie choroba umnie objawia sie u prosiakuw w 3 tygodniu zapaleniem opon muzgowych oczy im nawieszch wychodzą ...........

Autor:  Gość [ czwartek 24 kwie 2008, 21:41 ]
Tytuł: 

DANI
SPROBUJ ZASTOSOWAC PENICILINE 25% LA Z CZERWONYM PASKIEM PROFILAKTYCZNIE PRZY ZABIEGACH KRWAWYCH JA TO STOSUJE I JAK NA RAZIE JEST OK
POZDROWKA

Autor:  dani [ czwartek 24 kwie 2008, 21:44 ]
Tytuł: 

przy zabiegach stosuje vetrimoxin ale dużo ludzi narzeka na ten antybiotyk bakterie uodporniają się na amoksycyline muszę sprubować z penicyliną,,,,,,,

Autor:  rychu [ czwartek 24 kwie 2008, 22:00 ]
Tytuł: 

ja podawalem amoksycyline i dawala bardzo dobre rezultaty ale choroba musiala byc bardzo szybko rozpoznana, w pozniejszych stadiach albo szly do aniolkow albo ciagle to powracalo do nich.

Autor:  Don [ czwartek 24 kwie 2008, 22:09 ]
Tytuł: 

żółto-wodnista biegunka u 7 dniowych prosiąt. 4 mioty obok siebie w każdym po 1-3 przypadki. Maciory szczepione na coli po porodzie kazda otrzymuje ganadexil. prosieta w 3 dniu suidestran+baycox. Na tą biegunke nie działa ganadexil.

Autor:  roki [ czwartek 24 kwie 2008, 22:19 ]
Tytuł: 

Pinglobin na biegunki u nałuch prosiat.NAPRAWDE DAJE DOBRE REZULTATY I NA DŁUGO ZABIEZPIECZA

Autor:  Hyop [ piątek 25 kwie 2008, 10:33 ]
Tytuł: 

Witam

Don, kiedy dokładnie szczepisz maciory ? .

Autor:  Muchozolali [ piątek 25 kwie 2008, 10:58 ]
Tytuł: 

dani pisze:
może mi ktoś doradzić jaki preparat w iniekcji jest najlepszy u prosiąt na streptokokoze ostnio podaje naxcel i nie działa to umnie choroba umnie objawia sie u prosiakuw w 3 tygodniu zapaleniem opon muzgowych oczy im nawieszch wychodzą ...........


patrz z oksytetra cykliny La typu tetradur engemicynia
lub hostaamox lek jest jest bardzo dobrej jakosci.

Autor:  Młody [ piątek 25 kwie 2008, 13:02 ]
Tytuł: 

Czy warto leczyć warchlaki 40-50kg z nosoryjówką, mają wyrażnie skrucony nos w stosunku do innych świn z kojca, jesli warto to czym?

Autor:  nita [ wtorek 29 kwie 2008, 23:25 ]
Tytuł: 

nie warto trzeba szczepić maciory po dwóch trzech latach choroba zginie

Autor:  Gość [ środa 30 kwie 2008, 20:54 ]
Tytuł: 

WITAM
DZWONIL DO MNIE CHODOWCA O PORADE W POMOCY ROZWIĄZANIA PROBLEMU:
OSTATNIO SPADLA MU SKUTECZNOSC KRYCIA LOCH Z POW. 90% NA PONIZEJ 80% ORAZ WYSTĄPILY 3 PORONIENIA U LOCH PIERWSZA PORONILA W 2 M-CE PO POKRYCIU A 2 NASTEPNE W OKOLO 100 DNI PO POKRYCIU U TYCH LOCH ZAOBSERWOWAL PODWYZSZONĄ TEMPERATURE OK 41 STOPNI PROSIAKI WYCHODZILY NIEZYWE I SMIERDZĄCE ALE NIE CZARNE (MUMIFIKANTY) W STADZIE PODSTAWOWYM ZAOBSERWOWAL U WIEKSZOSCI LOCH WYCIEKI Z DROG RODNYCH PO PORODZIE JAK ROWNIEZ W CZASIE CIĄZY WYDZIELINA BYLA BIALO-ZOLTA. LOCHY MAJĄ APETYT DO JEDZENIA JAKOSC PASZY JEST BARDZO DOBRA (PASZA ZBILANSOWANA PRZEC ZYWIENIOWCA) ZBOZA DOBREJ JAKOSCI ALE NIE PRYSKANE OD CHOROB GRZYBOWYCH .
WEDLUG MNIE TO NIE JEST PARWOWIROZA GDYZ PLODY BYLY WYKSZTALCONE . CZY ZAISTNIALA SYTUACJA MOZE BYC SPOWODOWANA PRZEZ BEZTLENOWCE LUB PATOGENY?
PROSZE O OPINIE ORAZ PORADE JAK NAJLEPIEJ UPORAC SIE Z PROBLEMEM

Autor:  J.W. [ sobota 03 maja 2008, 11:55 ]
Tytuł: 

SZCZYPIOREK pisze:
WITAM
DZWONIL DO MNIE CHODOWCA O PORADE W POMOCY ROZWIĄZANIA PROBLEMU:
OSTATNIO SPADLA MU SKUTECZNOSC KRYCIA LOCH Z POW. 90% NA PONIZEJ 80% ORAZ WYSTĄPILY 3 PORONIENIA U LOCH PIERWSZA PORONILA W 2 M-CE PO POKRYCIU A 2 NASTEPNE W OKOLO 100 DNI PO POKRYCIU U TYCH LOCH ZAOBSERWOWAL PODWYZSZONĄ TEMPERATURE OK 41 STOPNI PROSIAKI WYCHODZILY NIEZYWE I SMIERDZĄCE ALE NIE CZARNE (MUMIFIKANTY) W STADZIE PODSTAWOWYM ZAOBSERWOWAL U WIEKSZOSCI LOCH WYCIEKI Z DROG RODNYCH PO PORODZIE JAK ROWNIEZ W CZASIE CIĄZY WYDZIELINA BYLA BIALO-ZOLTA. LOCHY MAJĄ APETYT DO JEDZENIA JAKOSC PASZY JEST BARDZO DOBRA (PASZA ZBILANSOWANA PRZEC ZYWIENIOWCA) ZBOZA DOBREJ JAKOSCI ALE NIE PRYSKANE OD CHOROB GRZYBOWYCH .
WEDLUG MNIE TO NIE JEST PARWOWIROZA GDYZ PLODY BYLY WYKSZTALCONE . CZY ZAISTNIALA SYTUACJA MOZE BYC SPOWODOWANA PRZEZ BEZTLENOWCE LUB PATOGENY?
PROSZE O OPINIE ORAZ PORADE JAK NAJLEPIEJ UPORAC SIE Z PROBLEMEM

Zacząłbym od wykonania badania krwi w kierunku; PRRS , Aujeszky i leptospirozy, dobrze byłoby wziąść krew między innymi od tych loch które poroniły, mniej więcej po 2 tygodniach od daty tych ronień ! Dalsze postępowanie będzie uzależnione od wyników badań .... !!!

Autor:  Michal03011 [ sobota 03 maja 2008, 14:41 ]
Tytuł: 

witam

mam pytanie czy ktoś z was miał styczność z chorobą prosiąt
clostridium perfignes biegunka żółto mazista 7 -9 dzień
po 20 dniu życia zanika
duże rużnicowanie prosiąt w miocie śmiertelność praktycznie
zerowa podawałem floron zapobiegawczo ale słaby efekt
zmieniłem na trimetosul efekt dużo lepszy

Autor:  J.W. [ sobota 03 maja 2008, 19:28 ]
Tytuł: 

Michal03011 pisze:
witam

mam pytanie czy ktoś z was miał styczność z chorobą prosiąt
clostridium perfignes biegunka żółto mazista 7 -9 dzień
po 20 dniu życia zanika
duże rużnicowanie prosiąt w miocie śmiertelność praktycznie
zerowa podawałem floron zapobiegawczo ale słaby efekt
zmieniłem na trimetosul efekt dużo lepszy

To co opisujesz to ewidentne objawy kokcydiozy (choroba pasożytnicza) owszem preparaty sulfonamidowe np. Trimetosul sa skuteczne w leczeniu ale zdecydowanie lepiej zapobiegać tej chorobie podając Baycox 4-5 dnia życia ! Popraw higienę na porodówce , jak najmniej wilgoci , do dezynfekcji środki działające również na kokcydia !

Autor:  wetman [ sobota 03 maja 2008, 22:27 ]
Tytuł: 

Chylę czoła przed wiedzą kolegi J.W., choć w przypadku Szczypiorka stawiałbym przede wszystkim na PRRS, zwłaszcza jeśli stado było uważane za wolne o tego cholerstwa. Pozdrowienia.

Autor:  Michal03011 [ niedziela 04 maja 2008, 11:09 ]
Tytuł: 

dzięki za odpowiedż

co do wilgoci to masz racje sektor porodowy mam na ruszcie i mam
z tym problem szczegulnie zimą
a jeśli chodzi o kokcydioze to podawalem zapobiegawczo baycox
mizerny efekt dawałzrobiłem badania bakteriologiczne u pana Jędryczki
kał+zwłoki prosiaka wyszedł wynik cytuję (beztlenowce)\ clostridium
perfriingens-wątroba,jelita+kał
antybiogram wykazał najskuteczniejsze antybiotyki floron i ceftiofur(excenel)
jednak z mojej praktyki najlepszy efekt daje podawanie lochom
wysoko prośnym kał chorych prosiąt no i tak jak napisałeś dezynfekcja
chorobę tym sposobem ograniczyłem prawie do minimum aczkolwiek
zdarzają się pojedyńcze przypadki zachorowań

Autor:  gregorius [ niedziela 04 maja 2008, 15:57 ]
Tytuł: 

miachał ja ten kał zamieniłbym na szczepionkę 2-3 tyg przed porodem(GLETVAX,COLISUIN),
-przed porodem dezynfekcja
-po porodzie posypuj srodkiem do dezynfekcji na sucho
jestem podobnego zdania co J.W i kokcydia napewno mają tu swoj udział,jezeli chcesz sie upewnic to wyslij kał od tych prosiąt do badania

Autor:  MAREK.R [ niedziela 04 maja 2008, 22:11 ]
Tytuł: 

Jezeli mowimy o tych biegunkach o ktorych wspomnial Michal to ja bym sie upieral ze Clostridium moze tez dzialac.Bo mamy Clostridium perfringers typ C /objawy do 5dnie zycia / oraz typ A /objawy do 10-15 dnia zycia.Badanie lab.nie roznicuje tych bakt.ale to tez trzeba uwzglednic.Jest to byc moze nowy problem, gdzie spotkalem sie z opina prof.Pejsaka ze typ A nie ma znaczenia chorbotworczego ale dla mnie jest to problem dyskusyjny.Dla mnie jezeli podajemy Baytril w 3 dniu po por.i mamy biegunke to przyczyna nie jest kokcydioza bo BAYTIL NA KOKCYDIE DZIALA.Jest pytanie jak zostaly pobrane proby.Bo stwierdzenie ze u POJEDYNCZEGO prosiaka wynik bad.pokazuje Clostridium nie znaczy ze jest to problem COLEGO STADA.
Rozwiazane tego problemu jest proste:
podac prosietom w 1 i 3dniu po porodzie 1ml.normalnej penicyliny /nie LA/ ale DO PYSKA!!!!! np.przez dozownik od Bayrtilu .Jezeli bedzie WIDOCZNA poprawa to przyczyna jest Closrtidium,jezeli nie trzeba poszukac innych przyczyn.Jezeli ktos ma inne doswiadczenia chetnie wezme udzial w dyskusji .

Autor:  Michal03011 [ poniedziałek 05 maja 2008, 20:57 ]
Tytuł: 

wielkie dzięki za odpowiedz

zgadzam się z panem panie Marku podawałem baycox zapobiegawczo
w trzecim dniu życia a i tak pojawiła się biegunka w siódmym dniu
więc myślę że to nie kokcydioza,
i tak jak Pan napisał nie we wszystkich miotach występuje biegunka.
im liczniejszy miot tym większy problem sądzę że jest to związane
z mniejszym pobraniem ciał odpornościowych zawartych w siarze
lochy,mój problem tak jak pisałem wcześniej rozwiązał się w 90%
poprzez podanie trimetosula zapobiegawczo w piątym dniu życia
ale spróbuje dostosować się do Pańskich wskazówek które sobie
bardzo cenie.

Autor:  leonijka [ poniedziałek 05 maja 2008, 23:15 ]
Tytuł:  Kokcydioza

Baycox należy podawać tylko i wyłącznie 4 dnia życia.Jest to związane z cyklem rozwojowym tego pasozyta.I tylko wtedy podziała

Autor:  Robek [ niedziela 18 maja 2008, 18:18 ]
Tytuł: 

MAREK.R pisze:
Jezeli mowimy o tych biegunkach o ktorych wspomnial Michal to ja bym sie upieral ze Clostridium moze tez dzialac.Bo mamy Clostridium perfringers typ C /objawy do 5dnie zycia / oraz typ A /objawy do 10-15 dnia zycia.Badanie lab.nie roznicuje tych bakt.ale to tez trzeba uwzglednic.Jest to byc moze nowy problem, gdzie spotkalem sie z opina prof.Pejsaka ze typ A nie ma znaczenia chorbotworczego ale dla mnie jest to problem dyskusyjny.Dla mnie jezeli podajemy Baytril w 3 dniu po por.i mamy biegunke to przyczyna nie jest kokcydioza bo BAYTIL NA KOKCYDIE DZIALA.Jest pytanie jak zostaly pobrane proby.Bo stwierdzenie ze u POJEDYNCZEGO prosiaka wynik bad.pokazuje Clostridium nie znaczy ze jest to problem COLEGO STADA.
Rozwiazane tego problemu jest proste:
podac prosietom w 1 i 3dniu po porodzie 1ml.normalnej penicyliny /nie LA/ ale DO PYSKA!!!!! np.przez dozownik od Bayrtilu .Jezeli bedzie WIDOCZNA poprawa to przyczyna jest Closrtidium,jezeli nie trzeba poszukac innych przyczyn.Jezeli ktos ma inne doswiadczenia chetnie wezme udzial w dyskusji .

Panu Markowi zapewne chodziło o Baycox a nie o Baytril, który jest na coli ??

Autor:  Robek [ niedziela 18 maja 2008, 18:21 ]
Tytuł:  Re: Kokcydioza

leonijka pisze:
Baycox należy podawać tylko i wyłącznie 4 dnia życia.Jest to związane z cyklem rozwojowym tego pasozyta.I tylko wtedy podziała

Wiesz to z własnego doświadczenia ,czy gdzieś o tym przeczytałaś ? W ulotce do Baycoxu producent o tym nie wspomina !

Autor:  MAREK.R [ niedziela 18 maja 2008, 21:42 ]
Tytuł: 

ROBEK!! DZIEKI ZA KOREKCJE TEGO CO NAPISALEM.OCZYWISCIE CHODZI TU O BAYCOX!!!!! A NIE O BAYTRIL.Sam sie sobie dziwie ze tego nie zauwazylem.

Autor:  leonijka [ czwartek 22 maja 2008, 14:27 ]
Tytuł:  RE Baycox

O stosowaniu Baycoxu wiem i z własnego doświadczenia i z bywania na róznych sympozjach i wykładach. Do pewnych rzeczy dochodzi się metodą prób i błędów.A producenci leków...no cóż na szczepionce porcillis coli też zalecane jest podanie na 14 dni przed porodem a doświadczenia już donoszą ,iż powinno wykonać się je 21 dni -chodzi o wytwarzanie przeciwciał Pozdrawiam

Autor:  DUDUŚ [ czwartek 22 maja 2008, 20:33 ]
Tytuł: 

Ostatnio oprosiła sie maciora WBPxPBZxPIETRAIN, ma 13 prosiąt. Jest 11 loszek i 2 knurki. Ale teraz zauwazyłem że jedna z loszek ma jądra.
Nie wiem jak to jest mozliwe ale tak jest, sam jestem zdziwiony bo nigdy takie coś sie u mnie nie zdarzyło. Ciekawe czy przy kastracji bedzie wszystko ok ???
A wy mieliscie takie dziwne przypadki.?

Autor:  wetman [ czwartek 22 maja 2008, 23:14 ]
Tytuł: 

To hermafrodytyzm znaczy się obojnactwo. Przy kastracji będzie ok, ale powinieneś likwidować tę cechę w stadzie. Zobacz czy masz tę wadę genetyczną z lini knura czy lochy i skasuj sztukę. Wszystko co inne wzbudza w nas strach, a ja nie lubię bać się kotleta. Pozdrowienia.

Autor:  Glebiusz [ piątek 23 maja 2008, 00:02 ]
Tytuł: 

DUDUŚ pisze:
A wy mieliscie takie dziwne przypadki.?


Z dziwnych przypadków to trafił mi się prosiak z sześcioma nogami. Dwie dodatkowe kończyny wyrastały pomiędzy tylnymi nogami. Urodził się martwy ale musiał paść podczas porodu gdyż nie było widać rozpoczętych procesów gnilnych na ciele. To było jakieś 15 lat temu.
A w zeszłym roku na świat przyszła sztuka z trzema nogami (bez jednej tylnej). Dożył nawet wagi tucznika i pojechał do ubojni, niestety sklasyfikowany w klasie A (pozaklasowy). Tak do czwartego miesiąca życia rósł najszybciej z grupy, nie ruszał się od karmika. Z czasem gdy masy mu przybywało zaczęły pojawiać się problemy. Na końcu kikuta zaczęła robić się otwarta rana. Żeby nie dopuścić do infekcji organizmu raz w tygodniu podawałem mu penicylinę. I tak doczekał się spotkania z rzeźnią.
Nie polecam ratowania takich prosiąt gdyż problemy i męki zwierzęcia zaczynają się wraz z przyrostem masy.

Autor:  marcin.ska [ czwartek 29 maja 2008, 22:39 ]
Tytuł: 

mam pytanko czy jest jakiś lek dla świnek podawany do wody zawierający chlorotetracykliny chlorowodorek i kolistynę . jeżeli są to jak się nazywają może ktoś stosuje....

Autor:  Glebiusz [ czwartek 29 maja 2008, 23:54 ]
Tytuł: 

Jeśli chodzi o czystą kolistynę to ja stosuję Promycine Pulvis 4800. Płacę za 1 kg tego preparatu 232 zł.
Co do chlorowodorku chlortetracykliny to już się nie orientuję.

Autor:  Marcin szadkowski [ wtorek 10 cze 2008, 13:30 ]
Tytuł: 

Sluchajcie mam pytanie dotyczace zmacerowanych prosiat przy porodzie. Maciory dostaja parwo i mimo tego miot jest nie rowny . co moze byc przyczyna ? pozdrawiam.

Strona 31 z 81 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/