Trzoda-Chlewna - Forum
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Masz problem zdrowotny w stadzie?Moge Ci pomoc.
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=116
Strona 54 z 81

Autor:  burbon [ piątek 03 lut 2012, 23:22 ]
Tytuł: 

[quote="wetman"]Zza jakiego biurka! "Porządny" lekarz weterynarii podjeżdża terenówką pod same drzwi chlewni, rolnik wynosi mu prosię na rękach, iniekcja przez odsuniętą szybkę, liczenie kasiorki, jedyneczka prawą rączką i jedziemy do następnego klienta! :D Same plusy: krótszy czas wizyty (mniej czeka następny rolnik), 100% bezpieczeństwa przeciw zakaźnego (w internecie nawet możesz złapać wirusa), itp. :D A tak na poważnie. Zachowanie lekarza wumusza rynek, to on kształtuje ceny i jakość usługi. Ja też niedługo będę oglądał tylko pekińczyki, taki rynek...[/quote

Takie zachowanie, wcale nie wymusza rynek tylko wygodnictwo i arogancja , zapomniałeś jeszcze napisać o handlowaniu lekami to też wymusza rynek? Jak tak załatwiasz wizyty / mimo że piszesz że to żart/ to nie dziwie się że zostało Ci oglądanie pekinczyków. :)

Autor:  marek99a [ sobota 04 lut 2012, 23:21 ]
Tytuł: 

Porządny lekarz to terenówkę zostawia przed bramą i zakłada mundurek ufo ,idzie na obiekty hodowlane,ocenia sytuację,robi badania lab,harmonogram leczenia, szczepień itp. ,a nie się bawi w pielęgniarkę i to przez okienko

Autor:  burbon [ niedziela 05 lut 2012, 00:14 ]
Tytuł: 

DOKŁADNIE

Autor:  stan1069@o2.pl [ niedziela 05 lut 2012, 00:34 ]
Tytuł: 

Burbon nam czasami trzeba coś doradzić ,podpowiedzieć ,a nie filozofować

Autor:  wetman [ niedziela 05 lut 2012, 04:26 ]
Tytuł: 

Przykro mi to mówić, ale niestety nie zrozumieliście moich intencji. Szkoda, bo temat jest ciekawy, zresztą nie jego tu miejsce. Pozdrowienia. :?

Autor:  uefa [ niedziela 05 lut 2012, 12:02 ]
Tytuł: 

witam wczoraj nastapilo zwarcie instalacj elektrycznej w chlewni porazilo 6 szt swin swinki zyja ale nie chodza na tylne nogi nie wiem co robic czy im to przejdzie waga 60 kg moze to jakis czasowy skurcz prosze o rade dzieki

Autor:  Peron [ niedziela 05 lut 2012, 12:21 ]
Tytuł: 

znajomy miał podobnie, spawarka przebicie miała jak kojce spawał. Sprzedał te świnie. Po uboju okazało się, ze miały uszkodzone kręgosłupy.

Autor:  Chief [ niedziela 05 lut 2012, 12:28 ]
Tytuł: 

kurcze co do porazenia pradem to nie mam pojecia.
ale u mnie sa swinie które tez nie chodza na tyle nogi daje je do izolatki i tak 15 czy 20 sztuk chowam, co prawda dłuzej niz cała partia ale dochowuje wagi ponad 100kg i sprzedaje do lokalnej ubojni bo wiem ze i tak wezma.
tobie proponuje to samo wez je odizoluj od reszy zeby nie zdechły(bo inne moga skakac po nich nie dopuscic do pasnika itp)
wiem ze swinia sie morduje w ten sposob ale noz widelec uda sie i moze trosze zacznie chodzic, moze u siebie tez masz malo ubojnie gdzie mogłbys oddac te swiniaki swiniaki

Autor:  uefa [ niedziela 05 lut 2012, 13:30 ]
Tytuł: 

tak tylko ze z takimi swiniami to mordega lek wet powiedzial by podac im glukoze nie wiem czy nie maja uszkodzonych nerwow konczyn tylnych

Autor:  magier [ niedziela 05 lut 2012, 13:39 ]
Tytuł: 

Nie znam leku na porażenie prądem:( ale jak u mnie świnie nie wstawały to tiamulina w iniekcji pomagała najlepiej (podwójna dawka). Jak masz to spróbuj na jednej jak się poprawi następnego dnia to podaj reszcie. Jak nie to nie wiem:(

Autor:  uefa [ niedziela 05 lut 2012, 13:50 ]
Tytuł: 

glownie chodzi oto czy po jakims czasie wroci to do normy nie wazne czy to tydzien czy dwa ale bedzie z nimi problem nawet przy sprzedazy zal mi tych zwierzat

Autor:  wetman [ niedziela 05 lut 2012, 18:54 ]
Tytuł: 

Antybiotyk odpada (chyba, że prąd przynoszą ci bakterie w wiaderkach :D ), proponowałbym jakiś steryd, powiedzmy vecort 1 ml na sztukę i biovetalgin 5 ml kontrolnie na sztukę. Jesli jednak na skutek skurczu mięśni grzbietu został uszkodzony kręgosłup ( rdzeń kręgowy) to niestety nic to nie da. Jeśli po tygodniu nie będzie minimalnej chociaż poprawy, to odpuść sobie. Ale powodzenia!

Autor:  uefa [ niedziela 05 lut 2012, 20:32 ]
Tytuł: 

dzieki wetman jak po tygoniu nie bedzie poprawy to co dalej poradz cos

Autor:  Arek39 [ poniedziałek 06 lut 2012, 00:39 ]
Tytuł: 

kasacja i bakutil

Autor:  wetman [ poniedziałek 06 lut 2012, 11:05 ]
Tytuł: 

Raczej : kasacja i kiełbasa... :D

Autor:  Arek39 [ poniedziałek 06 lut 2012, 23:33 ]
Tytuł: 

można i tak

Autor:  uefa [ wtorek 07 lut 2012, 19:00 ]
Tytuł: 

witam vetman podalem steryd zobaczymy

Autor:  chipolit 098 [ wtorek 07 lut 2012, 19:38 ]
Tytuł: 

witam, mam pytanie co podac warchlakom z widocznymi objawami streptokokozy??

Autor:  baraki [ wtorek 07 lut 2012, 20:15 ]
Tytuł: 

A jakie te objawy?

Autor:  krzywy [ piątek 10 lut 2012, 13:07 ]
Tytuł: 

chipolit 098 pisze:
witam, mam pytanie co podac warchlakom z widocznymi objawami streptokokozy??

U mnie najskuteczniejszy Naxcel (jedyny skuteczny nawet przy objawach ze strony układu nerwowego)

Autor:  chipolit 098 [ piątek 10 lut 2012, 19:02 ]
Tytuł: 

prosieta maja drgawki,nie pobieraja paszy,ewidentenie opuchniete stawy, a przy ich ucisku drgawki sa jeszcze bardziej intensywne. to strepto nie ma bata. ale chcialbym wiedziec czy stosujecie jakas "profilaktyke np. amykoscylina?? lub cos podobnego??

Autor:  staś76 [ piątek 10 lut 2012, 21:51 ]
Tytuł: 

na remont stada zostawiam loszki swoje i od najlepszych loch ,loszki pbz obcięte ogonki żeby były znaczne ,najładniej sza loszka cały czas drży ,poza tym jest zdrowa,ale na rozród ją to dyskwalifikuje ,co to może być za przyczyna?

Autor:  marcin80wlkp [ piątek 10 lut 2012, 22:06 ]
Tytuł: 

staś76 pisze:
na remont stada zostawiam loszki swoje i od najlepszych loch ,loszki pbz obcięte ogonki żeby były znaczne ,najładniej sza loszka cały czas drży ,poza tym jest zdrowa,ale na rozród ją to dyskwalifikuje ,co to może być za przyczyna?


Miałem dokładnie ten sam problem, z tą tylko różnicą że ja swoje loszki zaprosiłem i nie żałuję.Szkoda mi było pozbyć się 3 sztuk szczepionych przeciwko zzzn, kolibakteriozie, dwa razy EP.Do dziś jednak nie wiem dlaczego tak się dzieje, że się lokko trzęsą

Autor:  staś76 [ piątek 10 lut 2012, 22:11 ]
Tytuł: 

ale w rozrodzie to nie przeszkadza bo mi też szkoda tą świnkę puścić na rzeźnie?

Autor:  marcin80wlkp [ sobota 11 lut 2012, 10:23 ]
Tytuł: 

staś76 pisze:
ale w rozrodzie to nie przeszkadza bo mi też szkoda tą świnkę puścić na rzeźnie?

Moim zdaniem nie przeszkadza.Prosięta od tych sztuk nie mają żadnych objawów choroby, więc wszystko powinno byc ok.

Autor:  krzywy [ niedziela 12 lut 2012, 22:35 ]
Tytuł: 

"chipolit 098"]prosieta maja drgawki,nie pobieraja paszy,ewidentenie opuchniete stawy, a przy ich ucisku drgawki sa jeszcze bardziej intensywne. to strepto nie ma bata. ale chcialbym wiedziec czy stosujecie jakas "profilaktyke np. amykoscylina?? lub cos podobnego??
Przy opuchniętych stawach w porodówce lub warchlakarni postaw na profilaktykę np. dezynfekcja na sucho. Są preparaty które można stosować w obecności zwierząt (zjedzenie go przy biegunce może nawet pomóc).
Np: Stalosan, Dezosan, Agrisan(chyba najtańszy).
Miałem podobne problemy. Teraz występują sporadycznie.

Autor:  Ulan [ poniedziałek 13 lut 2012, 19:36 ]
Tytuł:  Kaszel w chlewni

Witam! Mam takie pytanie: co można można zrobić, co dać warchlakom około 35 kg z kaszlem. Są z Danii i na stronie jest napisane 'SPF+Myc+Ap2'. Kaszlą strasznie. Póki co jeden miał mocniejsze objawy- tzn "ziajanie", kłopoty z oddychaniem i w koncu zdechł. Na sekcji płuca zmasakrowane, mozna powiedzieć że 'zwątrobiałe' (o konsystencji przypominającej wątrobe). Teraz kolejne 2 przypadki wychwyciłem dzisiaj ciężkiego oddychania. Dostawały doxy i amoxy póki co do wody wszystkie, bez poprawy. Ten pierwszy dostawał w iniekcji tiamutin, nie pomoglo. Te dwa z dzisiaj dostały Linkospektin w iniekcji- no ale rano sie okaze czy jakis skutek to dalo. Co to może być za choroba? jak leki nie dzialaja to może jakas wirusowa? Jak im pomoc?

Autor:  Peron [ poniedziałek 13 lut 2012, 20:33 ]
Tytuł: 

Ja miałem przygody z holendrem w grudniu. Dostawały na wejściu doksy, ale potem część zaczęła bardzo kaszleć i niektóre robiły bokami. Kosztowało mnie to trochę trudu, ale udało mi się opanować to. Wszystkie sztuki podejrzane poszły do osobnego kojca, tam dostawały amoksy do picia i w zastrzyku niektóre. Ciężkie przypadki floron. Nie odeszło wiele. Teraz jest ok, ale odstaja wagowo.

Autor:  Ulan [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:10 ]
Tytuł: 

tez do izolatki wrzucilem ale tylko te co widze ze ciężej oddychają (aktualnie 4 sztuki). Jak bym mial wrzucic wszystkie które kaszla to braklo by izolatki (bo mam tylko na 10 sztuk :/ a jest ich ze 30). Tym w izolatce zrobie jak tak jak mowisz - dam w iniekcji. Ale pytanie brzmi czy tym na tuczarni kaszlacym też dawać zastrzyki, czy wystarczy do wody wszystkim (już dostają w zasadzie amoxy)? A doxy dostawały 5 dni temu przez 6 dni i zaczęły kaszlec w trakcie podawania tego leku własnie, wczesniej był w miare spokoj. Wiec można z tego wywnioskowac że nie działa na nie zupełnie?
Ten floron długo im dawałeś?

Autor:  wladekk1960 [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:13 ]
Tytuł: 

Ja bym proponował floron w premiksie minimum 5 kg na 1t paszy.
Robiące bokami mają gorączke,doszczepiać pencliną lub linkomycyną.
Floron jest w premiksie w zastrzyku i do wody.

Autor:  ciacho [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:15 ]
Tytuł: 

Podejrzenie pleuropneumoni(Ap 2) ponoc dobrze to enrofloksacyna do picia ale jest ona ciezko dostepna .Dobry w iniekcji jest Draxin ale piekielnie drogi mimo wszystko skontaktuj sie z dobrym wet.bo beda problemy.

Autor:  Ulan [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:18 ]
Tytuł: 

zapewne jest to ap2 czyli pleuropneumonia, tylko dlaczego tak ciężko im pomóc?:/ Wiedzialem ze z płucami będą problemy dzięki informacją z tej dunskiej strony, ale zazwyczaj na poczatku dostawały doxy i amoxy, potem tylko co 2 tygodnie poprawka z amoxy 2 dniowa i bylo ok, a teraz nie wiem za bardzo co z tym fantem zrobic, bo przeciez nie mogą cały tucz na lekach jechac. Z warchalkami sie qźwa nie można nudzic.

Autor:  stan1069@o2.pl [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:20 ]
Tytuł: 

Ulan
co na to dostawca tych prosiąt ?
ponoć służą fachowym doradztwem w zakresie ;żywienia i zdrowia
po wadze sądze że u Ciebie krótko są reklamować .

Autor:  Muchozolali [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:22 ]
Tytuł: 

doxy do paszy 240g i timulina 150grna tone paszy
ciezkie przypadki enoxil i pyralgina
ale to musi byc dawka

Autor:  Peron [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:30 ]
Tytuł: 

Zapomniałem właśnie o penicylinie napisać. Też stosowałem u tych najciężej oddychających. Mój dostawca dzwonił do mnie i pytał o prosiaki. Mówil, że pewnie się w czasie transportu zaziębiły. Miałem z dwóch numerów i jeden był OK, więc taka gadka to do Władka. Jakość towaru spada z roku na rok, nie ma się co oszukiwać. A i leki tak nie działają, bo po tylu latach to szczepy w chlewnii odporne.

Autor:  Ulan [ poniedziałek 13 lut 2012, 21:36 ]
Tytuł: 

stan- zadzwonic moge, ale pzreciez kasy nie zwrocą. Moze chociaz dadza numer do hodowcy który tez mial ten numer wczesniej to sie dowiem czym leczył. A są u mnie 16 dni i tydzien temu zaczęły kaszlec. Ogólnie rosły do tej pory bardzo ładnie. Jak przyjechały miały 23kg(24przy załadunku) a juz maja spokojnie 32-37. Choć teraz napewno tempo przyrostów sie zmniejszy.

Zauważyłem też że zazwyczaj zaczynają chorowac najpierw w tych kojcach w których jest jakaś mniejsza sztuka (czyli przyszły charłak). Na drugi raz od razu te mniejsze wywale do izolatki, bo to juz sie powtarza któryś raz. Jak przyjedzie i jest mniejszy to wiadomo że coś mu jest od początku i chorobe przywiózł z 'domu'.

Autor:  MAREK.R [ wtorek 14 lut 2012, 00:30 ]
Tytuł: 

Ulan!!! To wyglada mi na APP/pleuropneumonia/.Ta bakteria wywoluje takie zniszczenia w tkance plucnej ze z leczeniem sa duze problemy.Tylko ze jak stosowales profilaktyke z doxy.czy amoxy.to nie powinno byc takicz problemow.To wyglada na to ze system obronny organizmu nie daje sobie rady.Jezeli wprowadziles dunskie swinie do swoich to moglo dojsc do zakazenia PRRS czy circo.Pytanie:jakie szczepienia otrzymaly warchlaki u producenta?Jezeli chodzi o leczenie to amox.czy doxy to standart ale u ciebie jakos nie dziala.Ja bym im podal w iniekcji Floton+dexametason pierwszego dnia po 48 godzinach Floron.Tylko ile masz tych warchlakow/koszty/.Trzeba ratowac co sie do choc na tych swiniach ktore masz kasy nie zrobisz.DUNCZYCY MAJA BARDZO DOBRE SWINIE!!!! TYLKO ZEBA WIEDZIEC JAK Z NIMI POSTEPOWAC.One pochdza z chlewni gdzie maja do wagi 25-30kg 25°C.I kto w zimie decyduje sie na transport.

Autor:  chipolit 098 [ wtorek 14 lut 2012, 14:58 ]
Tytuł: 

http://www.hodujswinie.pl/index.php?content=1573

witam mam pytanie jak mozna zmniejszyc ph przywodu moczowego u loch? powyzszy link daje jakies wyobrazenie w tej sprawie,ale nie do konca jest dla mnie wyczerpujacy,zwracam sie z tym pytanie do Pana Marka,ale prosze rowniez o podzielenie sie widza innych kolegow.

Autor:  MAREK.R [ środa 15 lut 2012, 20:54 ]
Tytuł: 

chpolit 098!!!! Napisz z jakiego powodu chcesz obnizyc ph moczu-MMA?Bedzie mi latwiej odpowiedziec.

Autor:  chipolit 098 [ czwartek 16 lut 2012, 13:16 ]
Tytuł: 

okolo 12h po zakonczonym porodzie pojawiaja sie biale sluzowate uplawy z drog rodnych u loch, nie jest to chyba MMA bo locha nie ma goraczki mleko jest widzielane w normalnych ilosciach bo prosieta przybieraja na wadze, obawy dotycza mozliwosci pogorszenia sie wynikow w rozrodzie. slyszalem ze podawanie witaminy C moze pomoc?

Autor:  beniu33 [ czwartek 16 lut 2012, 13:31 ]
Tytuł: 

A podajesz zakwaszacz do paszy?

Autor:  Ulan [ czwartek 16 lut 2012, 14:29 ]
Tytuł:  kaszel w chlewni

Zrobilem antybiogram z probki z płuc jednego zdechlaka, okazało się że bakterii pełno, ale za to oporne prawie na wszystko(amoxy, doxy itd) poza spektomecyną (i innymi lekami z tej grupy). Jescze jutro bedize wiadomo jak dziala Floron, bo trzeba bylo krążek do antybiogramu zamówic. Wiec bede dawal zastrzyki Linkospektinem podejrzanym. Aczkolwiek najlepiej bylo by dac wszystkim chyba do paszy albo wody, tyle że linkospektin w proszku jest strasznie drogi. A np. neomecyna podobno działa głównie w obrębie ukłądu pokarmowego i mało co wchłania sie do krwi (tak zeby dotarla do płuc). Jest jakies inne rozwiazanie??

Autor:  Muchozolali [ czwartek 16 lut 2012, 15:01 ]
Tytuł: 

jak dlugo byl martwy
jakie baktrie były


poz

Autor:  Ulan [ czwartek 16 lut 2012, 19:57 ]
Tytuł: 

nie długo, okolo 1 godziny. Poza tym łatwo poznać że to bakterie przywiezione w tej partii bo nigdy sie nie zdarzyło żeby tylko na jeden lek były wrażliwe i to jako tako, zawsze były chociaz 2-3 o bardzo dużej skutecznosci. Nie wiem jak oni produkują takie super bakterie.

Tak naprawde nazwa bakterii nie jest ważna- ważne jest czym ją zwalczyć, czyli antybiogram.

Ale zastanawiam sie jak dać im ten lek - bo najlepiej i najprosciej do dosatronu albo do paszy, ale podobno ta grupa (neomecyna, spektomecyna) średnio sie wchłania do krwi (90-97%wydalene z kałem), wiec najlepiej w iniekcji. Tyle że kazdego warchlaka łapac i szczepic conajmniej 4 a najlepiej 7 dni to sie potne.
Chyba najlepiej tylko podawac lek tym podejrzanym i chorym, a reszta niech sobie radzi swoją własną odpornością.

jeszcze zobacyzmy jutro jak skuteczny jest ten floron - on chyba lepiej sie wchłania wiec mozna by go dać wszystkim profilaktycznie z paszą lub wodą.

Autor:  chipolit 098 [ czwartek 16 lut 2012, 20:10 ]
Tytuł: 

tak beniu podaje okolo 5 kg na tone

Autor:  MAREK.R [ czwartek 16 lut 2012, 21:57 ]
Tytuł: 

chpolit098!!! Z tym zakwaszaniem moczu to chyba troche spanikowales.Z tego co piszesz wynika ze to normalna lochia poporodowa/samooczyszczanie sie macicy/.Jak chcesz miec pewnosc ze nie bedzie klopotow z razrodem to podaj zaraz pozakonczeniu porodu oxytocyne 2ml.lub Dinolitic´/czy tez inny prep.o podobnym dzialaniu/ 24godziny po zakonczeniu porodu.Vit.C obniza ph moczu ale w niewielkim stopniu.Ja nie robil bym z tego problemu.

Autor:  MAREK.R [ czwartek 16 lut 2012, 22:09 ]
Tytuł: 

ulan!!!! Przelicz koszty.Floron dla charlakow nic nie da.Trzeba je zlikwidowac a nie isc w koszty.Podac floron dla tych budzacych nadzieje na poprawe dla reszty preparat o dzialaniu podobnym do aspiryny/a nie paracetamolu/.W Nimczech mamy Solacyl.Moze mi ktos podpowie jaka nazwe ma ten preparat w Polsce.

Autor:  krzywy [ czwartek 16 lut 2012, 23:26 ]
Tytuł: 

Aspiryna po polsku to Polopiryna S.

Autor:  prometeusz [ piątek 17 lut 2012, 18:50 ]
Tytuł: 

Witaj Marku :D
Mam problem z tucznikami, mają po ok 50 kg, mianowicie chodzi o kaszel, ostatnio bardzo kaszlą, kupiłem je z rynku i dostawały Doksy(0,5 kg na 0,5t paszy przez dwa tygodnie), tak zalecił okoliczny weterynarz, było wszystko ok przez około 1,5 miesiąca ale teraz zaczęły kaszleć i przestały ładnie rosnąć. Co proponujesz aby im podać Floron, czy może Enroxil, a może jest coś do paszy aby załatwić ten kaszel, może jeszcze to Doksy.
Doksy widziałem, że niektórzy stosują ale w jakich dawkach na tonę paszy.
Może jeszcze coś innego, widziałem również, że Floron można dodać do paszy ale w jakich proporcjach?

Autor:  wladekk1960 [ piątek 17 lut 2012, 19:22 ]
Tytuł: 

Floron w premiksie 5 kg na 1 tonę paszy.Jak kupisz bo taką pasze powinna zrobić mieszalnia.Jest też do wody ,ale woda robi się gorzka i świnie niechętnie to piją dużo rozlewają.Do paszy bardzo dobry lek.

Strona 54 z 81 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/