Trzoda-Chlewna - Forum
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Choroby prosiąt
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=2283
Strona 1 z 2

Autor:  staś76 [ poniedziałek 02 sty 2012, 14:28 ]
Tytuł: 

pan powiedział że świnki nie przyzwyczajone do prestarteru dopadły do niego,a że jest taki smaczny to nażarły się jak dzieci cukierków i skutek jest taki jaki jest....
wszystko zgoda ele powinien mieś hamulec żeby coś takiego się nie zdażyło

Autor:  baraki [ poniedziałek 02 sty 2012, 15:48 ]
Tytuł: 

To nie wina prestarteru, na to co masz składa się wiele czynników a pasza to tylko jeden z nich.

Autor:  staś76 [ poniedziałek 02 sty 2012, 17:25 ]
Tytuł: 

masz rację baraki,-

niestety wina leży po mojej stronie ,prosiaki nie przyzwyczajone do tej paszy, przy słabszej to przechodziło, lekkie biegunki i się wyciszało, tu biegunki nie było i pobranie paszy ok.

następnym wstawiam karmiki i sypie to przy maciorach , mam nadzieje że upadek na poziomie25% się nie powtórzy :oops:

Autor:  stan1069@o2.pl [ poniedziałek 02 sty 2012, 19:55 ]
Tytuł: 

Staś to że przy maciorze będą jadły to co po odstawie to troszeczke może pomoże ale jak odstawisz po 6 tyg.i dostaną paszy pod dostatkiem po odstawie i bogatej to powtórka murowana .Prosie 6 tyg po odstawie i w dodatku zdrowe poprostu sie zadużo nażre i w dodatku w jadlospisie braknie mleka lochy dochodzi stres i pozamiatane .Niewiem jak się zachowuje 4 tyg.prosie po odstawie bo odstawiam 7 tyg.ale pewnie zamiast jeść to chodzi i kwiczy a pasza dla niego ruzni sie tym od mleka lochy że jest sucha .Pewnie trzeba pasze osłabić dosypac antybiotyku żeby zapanował nad coli .

Autor:  nemezis [ poniedziałek 02 sty 2012, 22:34 ]
Tytuł: 

staś76 pisze:
tu biegunki nie było i pobranie paszy ok.

:
Ale inne objawy były nastepnym razem patrz w oczy prosionom a nie zonie

Autor:  arek [ poniedziałek 02 sty 2012, 22:42 ]
Tytuł: 

tyle ze niektórzy patrzą i nic nie widzą

Autor:  staś76 [ poniedziałek 02 sty 2012, 22:43 ]
Tytuł: 

nemezis ,zapewniam cie że świniom umie patrzeć w :) oczy

ale serio to postęp choroby piorunujący, rano dobrze za dwie spuchnięte oczy i łazi pijany,

szczerze powiedziawszy nie wiem co zrobić , bo w silosie mam tego jeszcze z 1,5 t i za trzy tygodnie odsadzam kolejne

Autor:  nemezis [ poniedziałek 02 sty 2012, 22:58 ]
Tytuł: 

kiedys wyczytałem w pewnej ksiązce iz obrzekówa to jest choroba nieumiejetnego hodowcy.A ta pasza w silosie to sypka????

Autor:  staś76 [ poniedziałek 02 sty 2012, 23:03 ]
Tytuł: 

granulat

miał być bezpieczny ,z dodatkiem Zn

Autor:  nemezis [ poniedziałek 02 sty 2012, 23:11 ]
Tytuł: 

A wiesz ile wolno dodac mieszalni Zn do paszy.????TYLE CO KOT NAPŁAKAŁ.

Autor:  nemezis [ wtorek 03 sty 2012, 12:01 ]
Tytuł: 

staś76 pisze:
szczerze powiedziawszy nie wiem co zrobić , bo w silosie mam tego jeszcze z 1,5 t i za trzy tygodnie odsadzam kolejne
Moze gdyby tak dodatkowo ją natłuscic olejem to by sie tak jej nie najadały do syta?????

Autor:  dani [ wtorek 03 sty 2012, 18:33 ]
Tytuł: 

staś a co to za pasza z jakiej firmy

Autor:  robak [ wtorek 03 sty 2012, 20:34 ]
Tytuł: 

staś76 pisze:
no niestety obrzekówka, nie wiem czy z dziesięć w sumie nie padnie ,zamknąłem im pasze alenie bardzo wiem co zrobić jak im jutro otworze żeby znowu im nie zaszkodziło, jadły z de hejsa prestarter 1,oznaczenie handlowe 5862

Autor:  baraki [ wtorek 03 sty 2012, 22:20 ]
Tytuł: 

nemezis pisze:
staś76 pisze:
szczerze powiedziawszy nie wiem co zrobić , bo w silosie mam tego jeszcze z 1,5 t i za trzy tygodnie odsadzam kolejne
Moze gdyby tak dodatkowo ją natłuscic olejem to by sie tak jej nie najadały do syta?????

Prosiak musi mieć odpowiednio wysoką temperature otoczenia po odsadzeniu między innymi po to żeby za dużo nie jadł i nie dostał obrzękuwy a wy tylko o prestarterach, tlenkach cynku i natłuszczaniu. A tym prosiakom wystarczyło zrobic zadaszenie, powiesic ze dwa promienniki i po problemie.

Autor:  staś76 [ wtorek 03 sty 2012, 22:32 ]
Tytuł: 

powiem wam tak , do tej pory odsadzałem na starterze zabezpieczonym kw. mrówkowym .
prosiaki jadły , praktycznie zero upadków , ale trochę traciły na starcie, więc postanowiłem coś z tym zrobić....

prosiaki miały ok 20 stopni przy odsadzeniu ,a zawsze było zimniej .

baraki piszesz że czym cieplej tym mniej jedzą...?
ja zauważyłem coś zupełnie innego.jak zimno to nie jedzą tylko leżą w grupach.

Autor:  nemezis [ wtorek 03 sty 2012, 23:36 ]
Tytuł: 

baraki pisze:
nemezis pisze:
staś76 pisze:
szczerze powiedziawszy nie wiem co zrobić , bo w silosie mam tego jeszcze z 1,5 t i za trzy tygodnie odsadzam kolejne
Moze gdyby tak dodatkowo ją natłuscic olejem to by sie tak jej nie najadały do syta?????

Prosiak musi mieć odpowiednio wysoką temperature otoczenia po odsadzeniu między innymi po to żeby za dużo nie jadł i nie dostał obrzękuwy a wy tylko o prestarterach, tlenkach cynku i natłuszczaniu. A tym prosiakom wystarczyło zrobic zadaszenie, powiesic ze dwa promienniki i po problemie.
Jak by zycie było tak piękne to obrzękówa pewnie by latem nie występowała.

Autor:  baraki [ środa 04 sty 2012, 00:04 ]
Tytuł: 

staś76 pisze:
powiem wam tak , do tej pory odsadzałem na starterze zabezpieczonym kw. mrówkowym .
prosiaki jadły , praktycznie zero upadków , ale trochę traciły na starcie, więc postanowiłem coś z tym zrobić....

prosiaki miały ok 20 stopni przy odsadzeniu ,a zawsze było zimniej .

baraki piszesz że czym cieplej tym mniej jedzą...?
ja zauważyłem coś zupełnie innego.jak zimno to nie jedzą tylko leżą w grupach.

Tuczniki też mniej jedza jak maja zimno? Bo ja myślałem że w czasie upałów. Prosiak jak ma zimno to potrzebuje dodatkowej energii żeby utrzymać właściwa temperature swojego ciała więc potrzebuje też dodatkowej dawki paszy. Pozatym jest to dla niego stres, tłoczy sie w kupę, dusi i tu nowy stres z braku powietrza, jak jeszcze który sie posra i włazi na inne gdy mu z tyłka cieknie to po chwili cała grupa lepi sie od gówna co potęguje stres cieplny i tworzy kolejny stres: presję mikrobów.
Piszesz że miąły 20 stopni, gdzie to mierzyłeś? Nawysokości prosiaka? Jesli nie to weź pod uwage że przy podłodze jest 2 stopnie zimniej niż na wysokości twojej głowy. Odsadzony prosiak powinien mieć 30 stopni w kojcu i od tego powinno sie tutaj zaczać a nie od grzebania w paszy.

Autor:  Robek [ środa 04 sty 2012, 21:44 ]
Tytuł: 

Kolega Baraki ma oczywiście rację jak odsadzasz 7-8 kg to temp. 28-26 stopni tak w dzień jak i w nocy przez pierwsze 2 tygodnie, z własnego doświadczenia powiem tak -odpowiednia temperatura na warchlakarni działa lepiej niż nie jeden antybiotyk na sraczkę !

Autor:  uefa [ piątek 31 maja 2013, 09:37 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

witam prosieta odsadzone ok 15kg dostaja brozowe krosty na skorze wielkosci lepka od szpilki prosze o rade pozd

Autor:  stan1069@o2.pl [ piątek 31 maja 2013, 13:00 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

Komary albo

http://translate.google.pl/translate?hl ... 6bih%3D775

Autor:  uefa [ piątek 31 maja 2013, 19:58 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

witam stan to chyba nie bedzie to co na zdjeciu one sa zywotne moze tzw smolen co otym myslisz

Autor:  stan1069@o2.pl [ sobota 01 cze 2013, 00:33 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

viewtopic.php?p=66071

smoleń to by były jak kominiarz :lol:

Autor:  Grześ1234 [ piątek 26 lip 2013, 13:34 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

Koledzy może ktoś wie co to może być jeden prosiak w stadzie 2 tygodnie ma na całym ciele plamy takie ciemne z których robią się rany, coś jak by brak magnezu ale szczepione były to nie wiem co jest...

Autor:  Kazik [ czwartek 31 paź 2013, 13:52 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

Ja mam taki problem z prosiakiem po odsadzeniu w wadze ok 18kg. Jest posępiały, i co jakiś czas się dnie, jakby nie mógł się wypróżnić. Gorączki nie ma, innych objawów też nie. Tak jest pierwszy dzień więc nie wiem czy traci na wadze czy nie. Co to może być?

Autor:  staś76 [ czwartek 31 paź 2013, 15:29 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

nie wiem co mu jest , ale tucznika z niego się nie doczekasz , to się leczy żelazem...

Autor:  Muchozolali [ środa 13 lis 2013, 22:08 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

1 czy odbyt nie jest zarosniety lub jest zwęrzenie
2 swnia może byc zarobaczona
poz

Autor:  rafall [ piątek 22 lis 2013, 17:41 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

Kazik pisze:
Ja mam taki problem z prosiakiem po odsadzeniu w wadze ok 18kg. Jest posępiały, i co jakiś czas się dnie, jakby nie mógł się wypróżnić. Gorączki nie ma, innych objawów też nie. Tak jest pierwszy dzień więc nie wiem czy traci na wadze czy nie. Co to może być?


Tak jak wspominał kolega powyżej wariant 1 możesz zrobić samemu od zaraz. Załóż rękawiczkę jednorazową na dłoń i spróbuj palcem środkowy sprawdzić odbyt. A jak go w razie czego udrożnić to chyba będziesz wiedział.

Autor:  Kazik [ środa 11 gru 2013, 16:34 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

Po temacie. Prosiak za 3-4 dni sam się wyleczył. Nie muszę kończyć w jaki sposób.

Autor:  mytotoksyna1 [ środa 11 gru 2013, 19:39 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

Kazik pisze:
Po temacie. Prosiak za 3-4 dni sam się wyleczył. Nie muszę kończyć w jaki sposób.

.. poszedł do dołu !

Autor:  Kazik [ czwartek 12 gru 2013, 09:10 ]
Tytuł:  Re: Choroby prosiąt

mytotoksyna1 pisze:
Kazik pisze:
Po temacie. Prosiak za 3-4 dni sam się wyleczył. Nie muszę kończyć w jaki sposób.

.. poszedł do dołu !



Dokładnie

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/