Trzoda-Chlewna - Forum
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

gorączka
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=2764
Strona 1 z 1

Autor:  andre [ środa 06 mar 2013, 21:13 ]
Tytuł:  gorączka

mam taki problem -tucznik bez objawów skórnych ,zero kaszlu ,kał w normie, żadnych wysięków z nosa czy to z ''ryja'' ale za to gorączka 40,3 i po kilku godzinach padnięcie (podano biovetalgin i shotapen)

Autor:  Muchozolali [ środa 06 mar 2013, 23:16 ]
Tytuł: 

ile pyralginy podałeś je
sli tucznik waży 80kg to dajesz 12cm
a antybiotyk to tylko enroxil taka sama dawka plus wapno

Autor:  andre [ środa 06 mar 2013, 23:27 ]
Tytuł: 

wszystkiego po 1 cm /10kg masy ciała no ale nie udało się go uratowć :(

Autor:  mytotoksyna1 [ środa 06 mar 2013, 23:34 ]
Tytuł:  Re: gorączka

andre pisze:
mam taki problem -tucznik bez objawów skórnych ,zero kaszlu ,kał w normie, żadnych wysięków z nosa czy to z ''ryja'' ale za to gorączka 40,3 i po kilku godzinach padnięcie (podano biovetalgin i shotapen)
......przykro mi.
..ale nie pilnujesz swoich tuczników , obserwuj w chlewni co się dzieje przez 24 godziny w ciągu doby .
nie dmuchaj na zimno po fakcie.
..objawy ,symptomy ,były dużo ,dużo wcześniej tej choroby!!!
... potraktuj swoje świnie poważne!

Autor:  andre [ środa 06 mar 2013, 23:44 ]
Tytuł: 

poważnie? kolego ja tylko z tego żyje i uwierz mi że od 18 lat nic innego nie robię .24 godz. przyznaj sam że to nie realne no chyba że w nocy nie lubisz spać a właśnie rano to zauważyłem ,gdybym go nie wyciągnął z komory to współtowarzysze by go zamęczyły ,choć i to mogło mieć wpływ na to jak to się skończyło bo trochę go już poszarpały a zważywszy na to że krzyżówka jest z pietrenem chyba to był przysłowiowy gwózdz do trumny

Autor:  mytotoksyna1 [ czwartek 07 mar 2013, 00:08 ]
Tytuł: 

andre pisze:
poważnie? kolego ja tylko z tego żyje i uwierz mi że od 18 lat nic innego nie robię .24 godz. przyznaj sam że to nie realne no chyba że w nocy nie lubisz spać a właśnie rano to zauważyłem ,gdybym go nie wyciągnął z komory to współtowarzysze by go zamęczyły ,choć i to mogło mieć wpływ na to jak to się skończyło bo trochę go już poszarpały a zważywszy na to że krzyżówka jest z pietrenem chyba to był przysłowiowy gwózdz do trumny
moim skromnym zdaniem krzyżówka nie ma nic do tego...
...ale przyznajem , że pietrem to nic nadzwyczajnego ! stres,stres,stres!
trudno powiedzieć ,co jest przyczyną choroby.
... ale zwyczajnie myślę , że to musi być biegunka!
to w tych czasach dziesiątkuje stada świń.

Autor:  Falco [ czwartek 07 mar 2013, 00:32 ]
Tytuł: 

jak się na niego rzuciły, to zrób sekcję, zwróć uwagę na wady/uszkodzenia serca, głównych naczyń, naczyń w płucach, obejrzyj też nerki nerki. Jak to nie choroba zakaźna tylko wada/uszkodzenie ukł. krwionośnego podane leki mogły wywołać dodatkowy szok, zator i szybsze zejście

Autor:  HeavyHog [ czwartek 07 mar 2013, 01:40 ]
Tytuł: 

Chcialbym sie dowiedziec jak metamizol albo antybiotyk powoduje zator? Może Falco mi wytłumczy?

Autor:  Falco [ niedziela 10 mar 2013, 19:14 ]
Tytuł: 

Jak miał np. wadę/uszkodzenie serca przy okazji mała infekcja to podanie penicyliny zwłaszcza w podwyższonej dawce może spowodować zator. Shotapen to penicyliny a jak właściciel w dobrej wierze podał 1,2-2 maksymalne dawki mógł łatwo spowodować szok i zator. Niech powie czy po odsadzeniu i podaniu leku dość szybko padła

Autor:  andre [ niedziela 10 mar 2013, 20:35 ]
Tytuł: 

Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 610
Skąd: wielkopolska

PostWysłany: Czw Mar 07, 2013 20:51 Temat postu: Odpowiedz z cytatem Zmień/Usuń ten post
to że się na niego rzuciły to obstawiam że głównie wina gorączki bo już miałem taki przypadek że nie cały stopień różnicy temp.ciałą spowodował agresje wobec osobnika co mnie trochę dziwi bo są na głębokiej ściółce więc teoretycznie temp.otoczenia jest wyższa,sekcji niestety nie zrobiłem bo dość szybko przyjechał zakład utylizacji po delikwenta. Dzięki za wszelkie komentarze i mam nadzieję że więcej nie będę musiał o tym pisać

Autor:  andre [ niedziela 10 mar 2013, 20:41 ]
Tytuł: 

Falco pisze:
Jak miał np. wadę/uszkodzenie serca przy okazji mała infekcja to podanie penicyliny zwłaszcza w podwyższonej dawce może spowodować zator. Shotapen to penicyliny a jak właściciel w dobrej wierze podał 1,2-2 maksymalne dawki mógł łatwo spowodować szok i zator. Niech powie czy po odsadzeniu i podaniu leku dość szybko padła
przedawkowane nie było ,a upadek nastąpił około 2 godz. po podaniu ,ale myślę że już było o pomoc dla niego za pózno bo z jednej strony wysoka gorączka a z drugiej przez noc był gryziony przez bratanków więc właśnie przy krzyżówce z pietrenem mogło nie wytrzymać serce bo przed zejściem zrobił sie na podbrzuszu fioletowy

Autor:  kaluś [ niedziela 10 mar 2013, 21:10 ]
Tytuł: 

jeżeli był fioletowy pod brzuchem to sallomenoza można łatwo pomylić z zawałem a działa tylko enrofloksacyna

Autor:  kaluś [ niedziela 10 mar 2013, 21:13 ]
Tytuł: 

miałem podobny przypadek i po szotapenie zdechł po kilku godzinach
na następnej sztuce zastosowałem enroksil i pomogło

Autor:  andre [ niedziela 10 mar 2013, 22:14 ]
Tytuł: 

ale w takim razie zastanawia mnie ta gorączka no i na szczęście kał jest w porządku a przy "salomei" chyba się trochę różni

Autor:  kaluś [ niedziela 10 mar 2013, 23:09 ]
Tytuł: 

przy ostrej postaci salmoneli kał nie jest luzny a objawy podobne do obrzękówki i beztlenowca

Autor:  Muchozolali [ niedziela 10 mar 2013, 23:29 ]
Tytuł: 

ale jeszcze dawka tego specyfiku musi być

Autor:  baraki [ poniedziałek 11 mar 2013, 10:31 ]
Tytuł: 

Moim zdaniem E rhusopathiae położyło tego tucznika.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/