Panowie mam problem, minoł termin porodu mojej lochy juz pare dni co robic??? Prosze odpiszcie coś!!!

Nie czekaj . Podaj rano dinolitic 2 ml,PO 24 godz oxytocin 2 ml. + antybiotyk oslonowo.

Powiedz mi a dlaczego tak sie stało,

Czy moga byc juz martwe prosieta,a jezeli sa to czy trzega maciorze jakos pomóc w usunieciu prosiat???<br>

długość ciąży wynosi 114 dni może się jednak wahać od 109 do 120 dni

Na razie nie panikuj!Nic nie mozesz zrobic bo szyjka macicy jest/prawdopodobnie/zamknieta.Jak pochwa mala tj .brak obrzeku to reki nie wsadzisz by sprawdzic jak to jest.Nie masz doswiadczenia nie rob tego.Przyczyn moze byc bardzo duzo -na razie ratuj zycie maciory.

Rano pojade do weterynarza po te leki co pisaliscie gdzie podac w szyje tak??<br>

Ale "

Daj Dinolitic powinno wszystko byc normalnie.NIe pomyliles terminu krycia?

Kurde juz nawet myslałem ze zle obliczyłem poród ale sprawdzałem i miał byc 11 stycznia. Sprawdziłem nawet teraz!!! Ide zagladnac jeszcze raz i tak pewnie nie bede mógł spac!!!

Marek ide zobaczyc co sie dzieje na co zwrócic uwage???

Nic nie mozesz zrobic. Powiedz jej "

No dzieki Dobranoc, i zostałem sam z problemem

Ja naprawde jestem z toba ale sa takie momenty ze nie zostalo nam nic wiecej oprucz czekania.

Czekaj chwile jeszcze

NO to rano co mam robic jechac za tym lekiem i co daklej, napisz bo bede sie całom noc martwił,od 11 stycznia juz nie moge spac, myslałem ze przenosi troche ale teraz sie juz martwie

A prosiaki beda juz martwe bo nie czuje zeby sie ruszały,

Jedz do lek wet. daj DInolitik.I pamietaj MACIORA 2 DNI PO TERMINIE DINOLITIK-NIE CZEKAC.ALE-czy ta twoja maciora jest PROSNA!!!!!

Wydaje mi sie ze tak bo ma brzuch obwisniety, "

Była insyminuowana, ostatni miot to 15 sztuk,1 martwe a jedno wydaje mi sie ze przygniotła,

A czy ten lek to ma sie jakos do wielkosci maciory czy zawsze te 2ml

daj te 2 ml,nawet jak jest mala to i tak bedzie ok

To ma byc jej 3 miot

zrob tak jak pisał marek

A jak podam ten lek to czego mam sie spodziewac- ze bedzie poród za chwile???

Jeszcze jedno na wypadek jak by maciora była nie prosna co jest raczej nie mozliwe to czy może jej ten lek zaszkodzic???

jak dasz dinolitic to dopiero po 24-36 h wyst.porod.więc spokojnie poczekaj

A jeszcze mi nikt nie odpowiedział co z prosiakami czego sie spodziewac???<br>

człowieku co ty wyprawiasz ,siedzisz przed kompem a czas mija , nie prościej zadzwonic po lekarz wet.? Ty nie znasz fizjologii porodu ,na nauke za późno

Kurde jasiek masz racje z tego wszystkiego zbaraniałem do reszty,dzwonie

kolego

byłem u 3 weterynarzy i dwóch nie ma takiego leku,trzeci nie powiedział, wszyscy twierdzaze musze czekac i ze podanie takiego leku to głupota bo peknie macica, powiedzieli ze jestem głupi jak słucham "

Oczywiscie Panowie bez obrazy to nie moje słowa,

marek.r ma racje podaj dinolitik i potem mala dawke oxytocyny po 24 h w ciagu 24 h rozpocznie sie akcja-zobaczysz.Wczesniej powinienes sprawdzic czy zaczyna leciec mleko z gruczolow mlecznych obserwuj zachowanie maciory ,czy zjadla ,czy jest niespokojna itp podsyp troche trocin pod ryj niech sobie zacznie moscic gniazdo(kieruje sie instynktem) a ty na spokojnie podaj leki i czekaj

A kolegom po fachu choc to nie wypada mozna odpowiedziec ze naturalny porod to jest u dzików a nie w prawdziwej hodowli trzody chlewnej

A powiedzcie mi czym to jest spowodowane ze poród jest taki jak w moim np przypadku

Idz do chlewni i zobacz czy:maciora ma obrzekla pochwe, czy nie ma jakis wyciekow-dokladnie sprawdzic,CZY MA MLEKO W SUTKACH-WAZNE,zmierz temperature.Opisz dokladnie.To moze byc skret macicy-dwa dni temu mialem taki przypadek.

Mleka nie ma,obrzeku nie ma, wycieku nie ma, kurde a moze ona wogóle nie prosna tylko mi powiedzcie czemu ma brzych owwisniety, i steka jak lezy, po zapłodnieniu patrzyłem codziennie czy zaszła wszystko wskazywało ze tak,juz sam nie wiem a na tych kretynów co u nich byłem nie ma co liczyc

Brak obrzeku brak mleka nie ma mowy o porodzie.Co z temp?Waglada na to ze maciora nie prosna.

Mam jej do pochwy wsadzic? Kurde no przeciez nie pod pache!!!

Marek bo ja nie podawałem tego leku bo zaden "

jedynie co ci moge poradzic to wezwac lekarza,ja ewentualnie sprobowalbym ja zmusic do wstania i niech zrobi pare krokow,tylko nie traktuj jej zbyt brutalnie, czasami lekki stres dziala pozytywnie zakladajac ze nie ma przeszkod porodowych

temperatura 37,7

Marek czyli stwierdzasz ze nie prosna???

No ręce opadają , człowieku czy ty masz wszystkich w domu drugi dzień siedzisz na kompie zawracasz wszystkim głowę ,wymyślasz innym od kretynów , a popatrz co piszesz i robisz - po zapłodnieniu codziennie to ty gdzie patrzyłeś , bo jak dla mnie to nowy sposób sprawdzania czy locha "

Przepraszam cie bardzo jestem bardzo młodym człowiekiem, nie mam pojecia co robic,ci weterynarze raczej równiez, a z reszta szkoda gadac i tak musze sobie sam poradzic, a jak bys chciał wiedziec to zaden z nich nie był zainteresowany przyjazdem do mnie bo by mu kawa na biurku wystygła,wiec za nim mnie skrytykujesz to najpierr dokładnie sie dowiedz co jest grane, gdyby to było takie proste to bym głupio wam nie przeszkadzał, ale widze ze musze sam sobie radzic, nie miałem zamiaru sie z nikogo nabijac i zartowac bo mnie wcale nie jest do smiechu.

Teraz to mnie jest głupio ,może stadardy leczenia zwierząt w twojej okolicy są jakie są , może trafiłes na takich lekarzy co zajmują sie tylko pieskami i kotkami i obce są im zapachy jeszcze chodzącego schabowego ja sobie nie wyobrażam <br>czegoś takiego jak odmówienie pomocy rodzącej samicy obojętnie jakiego gatunku , no ale ja jestem starej daty i widocznie idealistą , jeśli takie fakty miały miejsce to wstyd mi za kolegów . Jak nie mają Dynolyticu to postaraj się o Bioestrowet - podaj 0,7 ml i czekaj -jeśli maciora jest prośna po 24 godz. masz bankowy poród

Ok nie mam do nikogo pretensji nie dziwie sie ze tak zareagowałes ale to tez i moja wina zle opisuje sprawe, zobacze co da sie zrobic,a jak by tego nie było, a w zwykłej aptece nic nie dostane???

wlaczam kompa, wchodze na TCH -porod- interesujaca sprawa,zaczynam czytac po kolei,z kazda minuta napiecie rosnie ,mijaja godziny,minuty, adrenalina uderza do glowy, urodzi czy nie ,jest prosna czy nie , sprzedaja lek czy nie, przyjedzie weterynarz czy nie, czytam z zapartym tchem, najlepsze dreszczowce wysiadaja,gratulacje,niecierpliwie czekam na ciag dalszy. tak na serio to porod u mnie w chlewni z opoznieniem 5-7 dni to nic nowego, zawsze jest wszystko ok.

Panowie nie róbcie sobie ze mnie zartów bo teraz to juz nic nie rozumie nie wiem komu wierzyc, a czy ty cos podawałes maciorze czy czekałes cierpliwie, bo na to wyglada ze ja bede tak musiał zrobic,