Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




Robert pyta: O czym warto pamiętać, myśląc o białku w paszy dla świń? Czy wzrastająca liczba przypadków ASF i spadek pogłowia trzody chlewnej na świecie może mieć wpływ na rynek poekstrakcyjnej śruty sojowej jako białkowego surowca paszowego?

 

Chociaż na temat białka i aminokwasów w żywieniu świń napisano dziesiątki książek, setki poradników i tysiące artykułów, to wciąż warto przypominać sobie najważniejsze zasady gospodarowania białkiem paszowym pod względem zagwarantowania odpowiedniej wartości pokarmowej gotowych pasz dla świń oraz ceny tych pasz, zmieniającej się w wyniku zmian koniunktury na światowym i krajowym rynku białkowych surowców paszowych. Zawarte w paszy białko jest bowiem jednym z ważniejszych czynników kształtujących końcową opłacalność produkcji trzody chlewnej (wskaźniki wzrostu świń, koszt i wykorzystanie paszy).

Białko zawarte w paszy dla świń jest jedynym źródłem aminokwasów egzogennych niezbędnych dla prawidłowego wzrostu i rozwoju organizmu. Egzogennych, czyli niesyntetyzowanych przez organizm świni w wyniku przemian metabolicznych, ale znajdujących się w gotowej postaci w różnych surowcach paszowych pochodzenia roślinnego (zboża, śruty poekstrakcyjne) i zwierzęcego (produkty mleczne, mączki rybne). W odróżnieniu od aminokwasów egzogennych, czyli dostarczanych z paszą, aminokwasy endogenne mogą być syntetyzowane przez organizm świni.

Warto pamiętać, że świnie, podobnie jak inne zwierzęta, są zdolne do wchłonięcia z przewodu pokarmowego wyłącznie tych aminokwasów, które zostały w nim uwolnione w wyniku trawienia pokarmu. Dlatego też, charakteryzując wartość pokarmową każdego z białkowych surowców paszowych, podaje się procentową strawność dla każdego z zawartych w nich aminokwasów, przy czym ten sam aminokwas (np. lizyna, metionina) może być w różnym stopniu strawny (i przyswajalny) w różnych surowcach paszowych.

Zawartość poszczególnych aminokwasów w gotowej paszy dla świń musi być właściwie zbilansowana, głównie ze względu na wiek zwierząt lub ich rolę w produkcji. Oznacza to, że jednych aminokwasów powinno być więcej, a innych nieco mniej. Aminokwasy bilansuje się w stosunku do lizyny, najważniejszego pod względem żywieniowym aminokwasu. Oznacza to, że inaczej będą zbilansowane aminokwasy w gotowej paszy dla prosiąt, inaczej dla tuczników, a jeszcze inaczej dla loch prośnych czy w okresie laktacji. Jeśli w gotowej paszy powstanie niedobór któregoś z aminokwasów egzogennych, to świnia np. będzie wolniej wzrastać lub locha będzie wytwarzać mniej mleka dla prosiąt.

Nie może też gotowa pasza zawierać za dużo białka, ponieważ nie będzie ono wykorzystane przez świnie, a jego nadmiar zostanie wydalony, co może mieć negatywny wpływ na środowisko naturalne. Nie warto też zawyżać zawartości białka w paszy, ponieważ przyczynia się to do pogorszenia stopnia wykorzystania paszy; tempo wzrostu i wykorzystanie paszy są z reguły lepsze przy niższej zawartości białka w paszy, ale pod warunkiem, że zawartość aminokwasów egzogennych jest prawidłowo zbilansowana. Białkowe surowce paszowe są zwykle znacznie droższe od surowców zbożowych i dlatego zawartość białka ponad to, co jest niezbędne dla świni, pogarsza ekonomiczną efektywność produkcji.

Jednym z najważniejszych białkowych surowców paszowych dla zwierząt monogastrycznych (świnie, drób) jest poekstrakcyjna śruta sojowa. Jak podaje amerykańska Rada Producentów Soi (United Soybean Board) w sezonie 2017/18 na całym świecie do produkcji pasz zużyto 31,2 mln ton śruty sojowej, z czego 48% w paszach dla kurcząt brojlerów, 9% dla kur niosek i 7% dla indyków; łącznie dla drobiu ok. 64% całej dostępnej śruty sojowej. Do produkcji pasz dla świń zużyto 24%, a pozostałe 12% dla bydła i innych gatunków zwierząt.

Oznacza to, że przy prawie trzykrotnie większym zużyciu śruty sojowej do produkcji pasz drobiowych w porównaniu do pasz dla świń producenci śruty poświęcają dużo więcej uwagi (i przeznaczają więcej pieniędzy na badania) na przygotowanie śruty głównie dla drobiu, w tym szczególnie dla kurcząt brojlerów, zjadających prawie połowę światowych zasobów śruty sojowej.

Analitycy globalnego rynku śruty sojowej spodziewają się spadku zużycia śruty sojowej w żywieniu świń z powodu wzrastającej liczby ognisk ASF i zmniejszającego się z tego powodu pogłowia świń na świecie. Nie wydaje się, aby w najbliższym czasie możliwe było skuteczne powstrzymanie rozprzestrzeniania się ASF na świecie, a tym samym zapobieżenie dalszemu spadkowi pogłowia świń. Stosunkowo stabilny, ale niewielki wzrost światowej produkcji drobiu (kurcząt brojlerów) nie jest w stanie zagospodarować powstającej nadwyżki śruty sojowej.

Czynnikami dodatkowo obniżającymi popyt na śrutę sojową jako białkowego surowca paszowego jest zmniejszanie udziału białka w paszach i wzrost dodatku aminokwasów syntetycznych ze względu na wycofanie z pasz antybiotykowych stymulatorów wzrostu oraz coraz energiczniej kontynuowany przez kraje UE program zwiększenia produkcji białkowych surowców roślinnych zastępujących importowaną śrutę sojową. Jeśli program ten odniesie sukces, to jest wysoce prawdopodobne, że inne regiony świata, uzależnione od importu śruty sojowej, również pójdą śladem UE.

Z powodu spadającego popytu na śrutę sojową wzrośnie konkurencja między głównymi światowymi producentami soi (USA, Brazylia i Argentyna), którzy zechcą zaoferować nie tylko nowe, może nieco niższe ceny i bardziej korzystne kontrakty handlowe, ale i wyższą jakość poekstrakcyjnej śruty sojowej. 

 

Opr.: ACONAR

Bieżący numer

Sklepik internetowy