U mnie dziś belował sipma łańcuchową to mu puściłem po 20 zeta, jutro ma byc następny ale z pasówką to ugadany jestem na 30 dychy.

Sprzedam słomę w balotach fi 130 ok 400 szt cena do uzgodnienia.

Tanio ni oddaj , zobacz ile słomy w Chinach i wielkiej Rosji się zmarnuje w polu . http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 7,1,0.html
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pog ... 5,1,0.html

Słoma nie musi się marnować!!!!
Bardzo wielu rolników nie umie wykorzystać słomy w poprawianiu żyzności swoich gleb i traktuje słomę jak kłopotliwy problem.
Najlepiej zbelować i dobrze sprzedać!!!
Takie postępowanie najczęściej wynika z braku podstawowej wiedzy na temat agrotechniki i podstaw uprawy gleby......
A żyzność gleb w Polsce (i w UE) spadła w niektórych rejonach nawet o 40 %!!!!
Z dawką 5 t/ha słomy zbożowej wnosi się do gleby około 20-35 kg azotu, 10-15 kg fosforu, 60-110 kg potasu. Ilość mikroelementów jest śladowa choć siarki jest 5-8 kg, a wapnia 11-20 kg.
Słoma to nie tylko źródło składników pokarmowych, ale również źródło próchnicy, która decyduje o żyzności gruntów ornych.

A to nie wszystko Panie Anddzeju. Wprowadzenie slomy poprawia spulchnienie gleb co w dłuższym okresie czasu poprawia kilka ważnych elementów m in napowietrzenie oraz pojemność wodną gleb.

słoma jak nie jest zaraz przyorana potraktowana azotem lub innym zródłem azotu takie
trenowanie co roku prowadzi do zmęczenia gleby porzez nadmiar węgla
a co rezultacie prowadzi do dużego zapotrzebowania na wodę która staje sie niedostępna
i gleba stepowieje

Muchozol słoma ma się zamienić w próchnice przyoranie nie jest dobre bo się ją pakuje w jednej warstwie pod ziemię gdzie nie rozkłada się najlepiej bo często robi się środowisko beztlenowe zwłaszcza jak za głęboko przyorzemy, dużo lepsze rozwiązanie to brony talerzowe lub agregaty ścierniskowe które mieszają słomę z wierzchnią warstwą gleby przez co rozkłada się szybciej i nie butwieje dodanie azot przyspiesza ten proces. A o nadmiarze węgla w glebie to pierwsze słyszę bo w słomie węgiel to w postaci cukrów i innych związków organicznych występuje więc jak to ma szkodzić to jest żarcie dla mikroorganizmów. Sprzedawanie słomy co roku to jak dla mnie strzelanie sobie samobója za kilka lat próchnica spadnie i za nią plony a próchnica wiąże nie tylko nawozy, 1t próchnicy zatrzymuje w glebie jeżeli dobrze pamiętam 8 ton wody przydatne w okresach suszy.

czyżby powtórka z rozrywki słoma zaczyna być towarem deficytowym zaczynają się zwyżki cen u nas bez problemu płacą 50 zyla za wałek 120x120

kupię słomę informacje na pw

U nas nawet po 60zl chodzą belki 120x120..
Juz siano tańsze, bo do 50 zl cena dochodzi..

to skąd ta cena na słomę?

Mało jest ogólnie słomy i cena robi się z kosmosu..

a bedzie jeszcze mniej bo coraz wiecej sieja kukurydzy :

Zgadza się.
Dlatego kto ma budynki na płytkiej bądź głębokiej ściółce a swojej słomy mu nie starczy, będzie biedował, lub przerabiał na ruszta, tak jak ja..
Średnio uśmiecha mi się kupować belki po takiej cenie..

Pieczarki, kurniki tam idzie większość tego towaru

To może przestane ciąć, a zacznę sprzedawać, a za te pieniądze PK i CaMg?

Ja też o tym myślę. W tym sezonie mam nadwyżkę zebranej słomy. Zobaczymy co z tego wyjdzie?

A ja w żniwa kupowałem z pokosu i sobie robiłem 20zł/szt, belki 120x120..

Balot słomy o wymiarach 1,20-1,20 jest ważniejszy dla gospodaarstwa niż polityki , profesory , czy ministry.

Ja sprzedawałem słomę w żniwa. Brałem 300 zeta za ha niezależnie co na polu rosło. Udostępniam pole i słomę. Rezerwują na ten rok z góry. Także widać wyraźnie że zainteresowanie rośnie.

Zapotrzebowanie na słome to spada , bo coraz więcej hodowli na rusztach

co do opłacalnosci sprzedaży słomy , co to za interes wywież składniki pokarmowe zawarte w słomie i to tego ugniatac pole za 300 ????? a po drugie jak marnie tej słomy to nikt 300 nie da tak więc decyzja należy do właściciela

Zależy od strony, u nas handlowali po 200 za t z pola

Akurat w moim regionie jest dużo hodowców do ok 50 krów utrzymywanych na słomie. Rozkupują coraz bardziej.
Dla mnie zostało z takiego układu. Opłaciłem kombajn a za 40 zeta na ha posiałem gorczycę która tak urosła że masy z niej miałem pewnie więcej jak ze słomy.

Tego tak nie nalezy porównywać , no ale siebie to zawsze można oszukać
słomę wzięli , to i to co w niej było zabrali
posiałeś gorczycę to to co urosło to składniki pobrało , do tego wydoiło pole z wody że jak suchy rok to nie zaorze na zimę a nawet na następny rok sucho do tego jak długo rosło to z badylami problem

dla pocieszenia , gorczyca trochę złamie płodozmian , no i jak by miało byc za duzo wilgoci to i pożytek z tego będzie to tak jak taki jeden mówił że sa plusy dodatnie i ujemne pocieszające jest to że za słomę zapłaciłeś za kombajn za ziarno zapłacisz resztę no a plewy i korzonki gratis

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 68933.html
ten to nawet przy świniach chodzi dlatego , bo gnojowice umie doprawić

Akurat składników u mnie dostatek z gnojowicy:) mineralnych nawet dużo nie idzie. Woda wiadomo, ale u mnie cały płodozmian to tylko zboże.
Wszystko da się zanegować, wytłumaczyć albo zgnoić. Grunt żeby w kieszeni było:) także myślę, że każdy kalkuluje najlepiej jak potrafi, ale fakt faktem na pewno nie tak dobrze jak Ty stan

Twoja słoma , pole , obliczenia i decyzja , ja tylko wymieniłem plusy dodatnie i ujemne

a co Wy na to ???????? http://www.wir.org.pl/kalkulacje/ziarno/

bo od dłuższego czasu słyszę że na tym jest mamona a według tych obliczeń i moich za ciekawie to nie jest tym bardziej jak trzeba sprzęt wynajać plon załozyli trochę mały , ale przy większym trochę i wydatki większe co niektóre

Kosmiczna ta kalkulacja..

nie kosmiczna tylko rzeczywista bo tam policzone jest wszystko jak należy tylko my liczymy oszukując samych siebie

Jak się płaci za pole po kilkadziesiąt tysięcy za ha, to trudno, żeby inna kalkulacja wyszła... To tak samo jak się kupi samochód nowy i w roku przejedzie 10-15 tys, to licząc wszystko jak należy koszt przejechania jednego kilometra wychodzi grubo ponad 1zł za km. Lepiej się opłaci taryfę wynająć:)

to kto z Was daje 1t/ha nawozów pod kukurydzę?

Kukurydza ,podobnie jak tytoń potrafi wysysać pokarm z głębszych warstw ziemi i można pofolgować z nawożeniem.
Wszystko tłumaczyć.....

jak policzę wszystkie nawozy to mi wychodzi około tony na hektar

No u mnie z 700-800, bo daje sol i fosforan plus saletra amonowa

Ja daję 200 kg mocznika, 200 kg saletrzaku i 200 kg polifoski 6, i 100 kg fosforanu amonu.. Wszystko pod korzeń.. Do tego 2 zabiegi dolistne..
A saletra turbo nie przypali Ci kukurydzy?
A tak w ogóle ja to stosuję na polach bez obornika, a jak Wy macie gnojowicę, to nawożenie mineralnymi jest konieczne?
Jeden sąsiad daje kurzaka pod korzeń i jeden oprysk na chwasty i później już tylko kombajnem wjeżdża kosić..
Wszystko sprzedaje na ziarno.. Plon 16t/ha...
Drugi daje tylko gnojowicę świńską i plon podobny...
Ja też myślę tak robić w przyszłym roku jak będę miał na rusztach poprzerabiane..

Pod kuku tylko mocznik daje i sol i fosforan no i cole, pod zboża saletra amonowa jako azot. Coli trochę jest ale i ziemi sporo się kreci także nie mam na caly areal upraw, glownie daje pod kuku, i na sciernie po zniwach

Kazik jak przerobisz na ruszt, a nie zwiększysz obsady ilość składników się nie zmieni tylko konsystencja

Turbo, a co za problem zamówić 15-20% więcej warchlaka? M.in. dlatego zdecydowałem się na modernizację na ruszta, żeby zwiększyć skalę produkcji..

Jaką masz obsadę/m2 u siebie w tuczarni?

Ja wstawiam 0,7 m2 na sztukę i to jest optimum wg mnie, nie jest ciasno, po pierwszej przebiorce robi się sporo luzu, na zimę można by na 0,65 m2 wstawiać

A do jakiej wagi tuczysz?
Np. Pierwszy ubiór w jakiej wadze schodzi? A w jakiej reszta? Bo to tez jest ważne..

Pierwsze sztuki schodza w okolicach 115-120, później sprzedaje przez miesiąc, srednia z cslosci zawsze kolo125 kg srednia z calej sprzedaży, zdaza się ze i cięższe wyjda

No to ja sprzedaję trochę większe, bo pośpiechy w ilości ok. 20-25% całego wstawienia schodzą minimum w wadze 120-125kg, a reszta podobnie jak u Ciebie w około miesiąc, ale średnia z całości nie wyszła jeszcze mniej jak 130 kg..
A przy takim układzie jak zagęszczenie będzie dajmy na to 0,75m/szt to głębokości kanału 85 cm wystarczy na cały rzut?
100% rusztu, tak mi pasuje, żeby nie kuć posadzki w tuczarni..

kazik za płytko będzie

Podobno pod rusztem w tuczarni lubią zagnizdzić się szczury jak sobie z tym radzicie?

Jak się miesza to gryzoni nie ma asz nadto, a jak to przy świniach w 100 % nigdy tego nie wytępisz. Kazik ja mam 1 m kanal to starcza ale jak bym robil teraz to większe bo nie zawsze po sprzedaży pasuje wozić, tak wg to lepiej skuc i zrobić jak najglebiej fundament pozwala, jak walnie smoczek to i mi 1 m malo

Ale jak masz pod rusztem to mieszasz tylko przed wywożeniem kolega opowiadał że miał praktyki na fermie gdzie była tego istna plaga na tuczrni

Myślałem, że od biedy starczy taka głębokość..
Można kombinować i w trakcie rzutu ubierać troche jak pasuje gdzieś wozić na pole... A po sprzedaży tylko umyć i wstawiać kolejne, i poźniej znów w trakcie rzutu podebrać, i po kolejnym rzucie wymieszać i wywieźć do dna...
Ale pytanie, czy można tak ze 2-3 razy ubrać w trakcie dwóch rzutów do np. 1/3 pojemności kanałów bez mieszania?

A tak w ogóle, to obok tuczarni mam płytę gnojową i zbiornik na gnojówkę pomieści objętościowo jedną komorę, czyli mam 5 komór w tuczarni, a zbiorników na gnojowicę jakby 6... Można by było od biedy przepompowywać ostatecznie..

Ja bym się nie zastanawiał jak zrobić żeby pomieścić 1 rzut tylko minimum 2 wtedy nie problemu ze że na polu nie ma miejsca ze pękł a rura czy coś tam. Przy 75cm to ciężko nawet mieszadlem ruszyć jak gęsto. Jak już robić to tak żeby za 2 czy 3 lata nie poprawiać może lepiej powoli komorami skuc posadzkę i pogłębić niż na raz po łebkach. Co do gryzoni u mnie cykl zamknięty wszystko na kartach i nie mam problemu. Tylko cały rok świeża odżywka powykladana a koty na whiskasie.

Ja mam kanały od lochy do tucznika. Gryzonie zdarzają się czasem ale to nie z powodu kanałów tylko normalna migracja.
F1 musiał być tam albo straszny syf albo powiedzmy kanały tak zarosły że chałupę w gnoju miały.
W każdej grupie mam kanały ok 55-65cm. Wszystko połączone rurami i po napełnieniu wanien rurami spuszczam do głównego szamba. Na lochach mam swoją paszę i większego problemu nie ma. Raz do roku trzeba przemiaszać i jest ok. Tucz kupna pasza i od ok 17 lat nawet pod ruszt się nie zagląda i wszystko luks czyste.
Mam parę kojców tucznika na swoim i tam istna tragedia. Co spuszczanie trzeba mieszać bo inaczej byłoby ciężko.
Kazik myślę że jesli będziesz tylko odbierał 2-3 razy i potem zechcesz to wybrać do czysta to wtedy tylko ładowarka ruszt do góry i na rozrzutnik to wszystko.

Dokladnie podbierasz rzadkie geste zostaje bez miksowania