Nauczony iż Granstar 75 wg miał rejestrację w owsie, opryskałem 3 ha mieszanki jęczmienia z owsem Granstarem Ultra, który tej rejestracji nie ma.Jak myslicie, czy oprysk ten załatwi owies, czy nic mu nie będzie?Dobrze że tylko tyle opryskałem bo mogłoby być nieciekawie.Czekam na odpowiedzi

Nie wiem co prawda jaką substancję czynną ma Granstar Ultra, ale jeśli taką samą jak Granstar 75 wg to możesz byc spokojny, pytanie jeszcze czy dawka substancji czynnej nie jest przekroczona.
Za rejestrację środka w danej uprawie firmy płacą spore pieniądze, owies jako uprawa niezbyt popularna (niezbyt towarowa) ma dla firmy widocznie marginalne znaczenie i nierejestrowali Granstaru ultra w owsie. Co nie znaczy, że jak opryskasz to spali zboże.
Zawsze liczy się substancja czynna, a nie nazwa handlowa.

Jedna substancja jest taka sama, ale w w Granstarze Ultra jest jeszcze jedna , której nie ma starym Granstarze.Sam nie wiem co myśleć.Czas pokaże

idz do piorin i pochwal sie co zrobiłes to bedziesz miał komisjne wykonaną orke takiej miesznaki

tak zwani Polacy najpierw robią póznij czytaja
taka zrobił sasiad za bramy poryskał jeczmien srodkiem na kukurydze bo
sie sprzedawac pomylil
ojcie pryskał ilosxanem kukurydze bo mus sprzedawca powiedził ze mozna
mozna tylko raz

Poszukaj informacji o tej drugiej substancji czynnej, co to jest, czy może zaszkodzic.
Mając dostęp do internetu to nie jest problem.

Do przodu nie ma się co przejmować. Podobnie było z opryskiem jesiennym glanem i przesiewami. Wszyscy straszyli że konieczna orka część rolników w tym ja tak zrobiła ale co niektórzy zasiali tylko po agregacie i choć minęło od zasiewów już 5 tygodni ze zbożami tak zasianymi nic się nie dzieje. Więc wniosek z tego taki jak się niema własnego doświadczenia to słuchanie różnych doradców oraz ekspertów a nawet czytanie i postępowanie zgodnie z etykietą środków nic nie daje. Gdyż jeżeli się okaże że orka była zbyteczna to nikt nam nie zwróci dodatkowych kosztów upraw oraz różnicy w plonie która wystąpi na skutek wiosennej orki.

No tak, ale jednak z opryskiem jest chyba trochę inaczej.Czas pokaże

kolega kiedyś też zrobił tylko agregatem z początku bardzo ładnie rosło a potem jak przyszło kłoszenie to wszystko zmarniało

Zrobiłem to samo w ubiegłym roku, nic się nie stało owies rósł dalej

Nie wiem po czym, ale w mojej okolicy jest sporo pól na których wychodzą skutki jesiennego odchwaszczania.

Z własnego doświadczenia wiem że owies jest bardzo wrażliwy na herbicydy nawet te zarejestrwane do stosowania w nim, dlatego lepiej stosować minimalne dawki, uważać na warunki pogodowe. U mnie kiedyś po aminopieliku ucierpiał.

A aminopielik jest zarejestrowany do owsa ?? chyba głuchego

akurat aminopieliki chyba nie mają rejestracji w owsie, ale maja te same substancje czynne co chwastoxy. Po tych ostatnich owies nigdy u mnie nie ucierpiał, nawet przy zwiększonej dawce.

Co do sprzedawców to niedawno dzwoniłem do pewnego punktu z pytaniem czy mają coś na chwasty dwuliścienne w łubinie wąskolistnym.Z zarejestrowanych mieli tylko bardzo drogi metron ,ale sprzedawczyni poinformowała mnie że niektórzy stosują te bez rejestracji.Na pytanie co mi proponuje odpowiedziała ,że reglone.Zostawię to bez komentarza

i sie zyje