Zaraz zaraz
Chyba nie chcecie mi powiedzieć że to maruchy ferma

Andrzej Brzozowski GR Parcewo - tak przynajmniej piszą, jak się nazwał na forum, to akurat nie mam pojęcia. Zdjęcia google z 2012r, satelitarne na pewno młodsze.
Na zdjęciach z likwidacji widać, że nowe ogrodzenie i to z podmurówką, zapewne były maty itd. nikt nie uwierzy, że na tak dużej fermie nie zmieniali obuwia czy ubrania.
I w jakiś sposób się przedostał...

A gdzie zdjęcia z likwidacji są???

Bez nie potrzebnej paniki. Wirus ginie w temperaturze 60 stopni Celsjusza.

Ciekawe gdzie będzie utylizacja, pewnie znów będą wozić padlinę z ASF przez pół Polski

Ciekawe to jest, jak się ten wirus dostał do chlewni
Moje maty można nasączać 3 razy dziennie, a i tak będą suche w takim słońcu.. Trzeba by komuś dać etat żeby się tylko tym zajmował, bo samemu to napewno tego nie dopilnuje.
A jak jest u Was?

U mnie brama na klucz i jak ktoś chce wjechać to czeka aż to zrobię świeży roztwór opryskam i zadziała czyli około godzinę. Ostatnio inspektor pobierając próbki na auyeszka stwierdził że sprawniej będzie zostawić pojazd za bramą.

Zamiast tych mat i dupereli zacznijcie dbać o mieszkanców wokół bo teraz maja asa w rekawie i na nic cała bioasekuracja
jak jeszcze media nagłośnią sprawę to u każdego zatruwacza lokalnych mieszkańców będzie utylizacja
wszyscy się tłumacza że kiełbasa nie śmierdzi ale prawda jest taka że te ruszta i ta gnojowica odbieraja chęc do życia tym co nie zyja ze świń , natomiast tym co te swinie mają ta technologia nakazuje zwiększać skale produkcji bo ''grosz do grosza i będzie kokosza '' i to powiedzenie na czasie bo żeby zarobic złotówkę na tucznikach to trzeba sprzedac 10 sztuk

O ile sie nie myle to na terenie naszego kraju chyba nie ma zakładu utylizacyjnego o takim przerobie aby mógł taką ilość przerobić w krótkim czasie. Także jeśli już -to nie dziwcie się że to będzie zapierd...ać po kraju w różne strony. Dodać należy jeszcze problem logistyczny ewentualnego uśpienia i utylizacji takiej ilości.
Na razie poczekajmy co powie ponowne próbkowanie .

kolejne ognisko gm jablon

Jabłoń ile sztuk?

znowu?
duże gospodarstwo?

Chyba ok 400 szt

zamknięty?

Chyba ok 400 szt[/quote]

zamknięty?[/quote]

odpowiem sama sobie, otwarty. 500 szt

Się robi jazda. Szczerze współczuję nerwów tym co pobudowali za miliony kredytu a teraz spać nie mogą. Rosyjska ruletka?

i jeszcze chyba nie koniec

A gdzie jeszcze i ile?

Podobno niezły sajgon się szykuje...

Piszcie konkretnie

zamknięty?[/quote]

odpowiem sama sobie, otwarty. 500 szt[/quote]


Łazita , jezdzita i roznosita.

W Danii dużo Ukraińców robi przy warchlakach na fermach!

jak można napisać konkretnie jak nie ma jeszcze potwierdzenia

To pewnie kolega Maruha już na bezrobociu tak wszystkich pouczał i o te wszystkie bioasekuraje dają? Kasę dla firm

To napisz w jakich miejscowościach te podejrzenia

na pewno przemyślałeś to co napisałeś????? Troche to nie na miejscu z czyjejś tragedii się śmiać polecam poczekać aż będzie wiadomo jak dostało się dziadostwo na fermę a potem komentować. Poza tym żeby nie marucha i kilku jemu podobnych to tam gdzie są dziś czerwone i niebieskie nie było by nawet 1 świni a i wiele różnych uproszczeń w obrocie trzodą przepchnęli....

Ja się nieśmieję tylko idiota mógł uwierzyć że bioasekuracja przed czym kolwiek uchroni Tak samo z innymi chorobami jak jest duże zagęszczenie ferm to każdy ma te same choroby ale papier wszystko przyjmie
Znając życie to ferma przy współpracy z Agri będzie mogła dalej funkcjonować taki Angedojcz XXi wieku

Agri narazie nie wstawia w czerwone ani niebieskie.

mysle tak;gdyby ASF wpadal statystycznie do srednich gospodarstw [ktore obcy kapital rujnuje ]nie byloby takich strat jak na duzych fermach .Pewnie ZM beda probowaly dalej forsowac dzisiejsza polityke produkcji tucznika tylko kto splaci te kredyty ktore beda po wykryciu ASF.Moj warunek ,pelna kasa na ferme a dla rolnika za prace 7 tys na miesiac . Wtedy ryzyko jest po polowie inaczej co ryzykuja zaklady miesne .NIC!!!!!!!. Mysle ze ASF sluzy polskiemu rolnikowi .U mnie zostalo 15 loch .Czym ryzykuje w razie ASF . NICZYM drogie ZM .

będzie potwierdzenie będzie info

Info to zrobil powiatowy lukowski wstrzymujac wydawanie swiadectw bo gdzies moze przy granicy powiatu byc asf. A chlopy moga go cmoknac bo on pan na wlosciach z nadania. Ognisko w gm Jeziorzany pow Lubartów. Obszar poza strefami czyli bialy.

Wiecie przecież, że wielu rolnikom co podpisali umowy z ARiMR na różnego rodzaju modernizacje MR itd to ASF jest zajebiście na rękę...
Gorzej mają Ci co zainwestowali nie swoje, w tucz.

A to niby czemu?

Jesli zrezygnujesz z trzody z powodu ASF to chyba ESU bedzie trzeba uzupelnic czyms innym. Chodzi o PROW i MR.

No właśnie, że nie trzeba uzupełniać Dostajesz kwit od weta, ślesz go do ARiMR i zamykasz tę "dochodową" produkcję w piz du. Ale pod warunkiem wystąpienia choroby a nie z powodu braku wymagań bioasekuracji...

Zapomniałeś dodać że zostanie Ci kredyt do spłacenia.

No nie pisałem o kredycie bo to nie mój problem. A swoją drogą to czym TY ten kredyt chcesz spłacić, świniami ?!?!?
Wyślij kwity od weta do ARiMR, glebę zadbaj jak się należy, idź do pracy! Za 6 miesięcy mi podziękujesz, staniesz na nogi i może Ci nawet na narty z rodziną w ferie zimowe zostanie.

To też nie mój problem, że ze świń ktoś nie potrafi godnie żyć.
Oczywiście nie mówię tu o sytuacjach nadzwyczajnych, czyt. Ognisko asf

czyt. niebieska strefa

Czy dwa nowe ogniska pod Parczewem i Lubartowem są potwierdzone?

Kropki na mapie są , ostatnie zapowiada się ciekawie dzików w około przynajmniej oficjalnie brak , zapowiada się nowa kolorowanka .

Jak o jest, kilka ciepłych nocy, mija dobry tydzień i jest wysyp ognisk u trzody?

Można

Można tylko tworzyć przypuszczenia.

Dwa ostatnie ognika są w powiecie parczewskim i lubartowskim. Powiaty leżą obok siebie. Może przewoźnik, może brak bioasekuracji, w końcu te dwa gosporastwa miały niewielką ilość świń u siebie, to też ciężko wymagać jakiś śluz, przyszniców, zmiany odzieży itp. ?

Z kolei to gospodarstwo 700 loch, to już inny temat. Ktoś na jakimś portalu zacytował niby wypowiedź byłego pracownika, który twierdził, że właściciel zatrudnił Ukraińców a w okolicznych lasach pojawiły się pierwsze grzyby.. Brzmi niedorzecznie ? Na zdjęciu satelitarnym wyraźnie widać, że ferma leży blisko lasu. Załóżmy hipotetycznie, że taki pracownik z Ukrainy po południu idzie sobie na spacer po lesie a na następny dzień nie chce mu się brać prysznica ? Czy na tej fermie jest ktoś w stanie sprawdzić każdego pracownika czy się umył ?? Jak już wystąpi pomór, to wpada jakiś lekarz i pyta czy wszystkie zasady były przestrzegane, właściciel odpowiada oczywiście, że TAK. Myślicie, że taki koleś co wpada do roboty z Ukrainy na 3 miesiące będzie się martwił o zasady bioasekuracji ? Nie chcę wkładać wszystkich do jednego wora, ale na pewno zdarzają się takie asy.

Zresztą gdybać można i doczepić się do różnych czynników. Śmieszą mnie tylko wpisy ludzi, którzy twierdzą, że ktoś to kolesiowi podrzucił, bo miał pogróżki za wywóz gnojowicy albo dlatego, że się udzielał mocno w tamtych rejonach. Podobnie jak wpisy, że prof. Pejsak jest człowiekiem dużych spółek, który dąży do zlikwidowania małych hodowli trzody. Szkoda komentować takie opinie w sumie.

A masz 100% pewność, że te wyniki z Puław są prawdziwe?

Moim zdaniem nikt nie jest sobie w stanie pozwolić na ogłoszenie nieprawdziwych wyników. Myślisz, że ktoś z ludzi pracujących w instytucie może zaryzykować upadek całej swojej kariery i dobrego nazwiska, bo zrobili przekręt że jest asf a go nie było ? Przecież mogli by ich by im wtedy postawić akt oskarżenia o narażenie na potężne koszty i prokurator na głowie. Wątpię, żeby ktoś się na to odważył. Zresztą takie badanie nie wykonuje jedna osoba, tylko pewnie parę osób.

W sumie równie dobrze właściciel mógł zlecić swojemu człowiekowi pobranie 2 próbek i zrobienie badań w innych laboratoriach na swoją rękę. Wtedy jakby wyszło, że nic nie ma, to by podważyło wiarygodność instytutu w Puławach, a na to nikt nie może sobie pozwolić.

Oby tak było jak piszesz kolego.

Gospodarstwa Maruchy produkowało prosięta na sprzedaż. Czy ktoś z forumowiczów kupował? Jak wygląda teraz postępowanie jeśli oczywiście będzie wynik pozytywny.

Puknij się w głowę z tymi głupi i teoriami pracownik z Ukrainy nie brał prysznica bo pewnie bywnieść ASF to by musiał w tym lesie wytarzać się w dziczych odchodach ferma może sobie próbki pobierać ale nikt nie będzie ich brałpod uwagę a tymbardziej na podstawie ich wyników podważał wyniki z Puław