Jutro 0 9,15 zebranie komisji rolnictwa sejmiku sala 117
9,30 Podjęcie uchwały, 5000 dzików strefa czerwona powolne dostosowanie populacji do naturalnej bazy pokarmowej w lasach do 31 czerwiec 2015 .
Na pozostałą redukcję Stanowiskiem Sejmiku środki MUSI zabezpieczyć środki bez zbędnej zwłoki w trosce o dobro ogólnonarodowe rząd Polski. Na razie występujemy o około 5 milionów złotych co jest żadną kwotą w stosunku do 250 milionów przeznaczonych w budżecie na zwalczanie chorób zakaźnych. Jeżeli zrobimy w końcu to co powinniśmy zrobić już rok temu czyli zlikwidować wirusa w zarodku to 250 milionów na utylizację stad świń w Polsce będzie niepotrzebne a lepiej przeznaczyć je na zabezpieczenie przed rozwojem ASF dzików w Polsce niż na utylizację świń która i tak nie zwalczy ASF dzików w Polsce. Pieniądze wydatkowane przez unię są niczym w stosunku do strat jakie my ponosimy. Unia nie dzieli się z nami zyskami jakie przynosi jej wejście na nasze dotychczasowe rynki. Nie płaci Za likwidację stad w strefie czerwonej, nie ma ochoty wyrównać cen jakie otrzymują rolnicy ze strefy w stosunku do tych z poza.
My robimy tutaj to, o czym każdy z was myśli i wie że jest to niezbędne i o kilka lat spóźnione, i widząc nieskuteczność dotychczasowych działań powinien nas tylko wspierać, a nie utrudniać naszych działań. Wiem, że myślimy podobnie tylko nie zawsze możemy swoje myśli wprowadzić do realizacji, My możemy to zrobić, Podlasie może to zrobić , bo my już nic do stracenia nie mamy. Za kilka tygodni – miesięcy decyzjami administracyjnymi zaczną likwidować nasze stada nie dając nic w zamian. 60-100 złotych rocznie za stanowisko dobrze zarządzanego stada to jest kpina. To jest kwota dla nieudacznika który nie powinien wcale zajmować się produkcją świń.
Musicie nas poprzeć. Liczę na waszą obecność. W poniedziałek konferencja w Puławach. Muszą specjaliści od wirusa odpowiedzieć nam na nurtujące nas pytania. Dlaczego przeznacza się 800 000złotych na badanie przez 3 lata jak rozprzestrzenia się wirus ASF u dzików zamiast wydać te pieniądze na kontrolowany powolny odstrzał dodatkowo 2000 dzików w strefie czerwone, aby potem móc napisać pracę doktorską pod tytułem „ Jak zwalczono w zarodku ASF dzika w Polsce”
We wtorek spotkanie u ministra środowiska – też powinniśmy zdać kilka pytań aby zrozumieć dlaczego nikomu w kraju nie zależy na zdrowym a jedynie na chorym dziku. Musimy uzyskać odpowiedź odpowiedzieć na pytanie dlaczego lasy wiedząc o stratach jakie zwierzyna łowna powoduje w uprawach, wiedząc o ASF który zagraża całej Polsce, wiedząc że bazy pokarmowej w lasach nie starczy na wykarmienie wyhodowanych w wieloletnich planach hodowlanych dzików nie zmienia tych planów tylko stale je powiększa. Od lat wiadomo że dziki doskonale radzą sobie w obecnym klimacie, są płodne,miewają 3 mioty i po 8 młodych jak to świnie nie mają naturalnych wrogów, rabując pola ziemniaków, owsa, tratując pastwiska i łąki, pola kukurydzy i pszenżyta stale zwiększają swoją populację. Dlaczego więc plany wieloletnie i roczne już dawno nie zostały zmienione?
Jest wiele takich pytań.
Tak czy owak, od jutra zaczynamy walkę z ASF dzików po podlasku bo inaczej się nie da.

Wrzuciłem na tube bo z innej strony słabo się ściąga. Myślę że materiał nadal aktualny

Rozmowa z wojewodą, radnym sejmiku, dyrektorem Instytutu Biologii Ssaków w założeniu dotycząca strajków chłopskich ale potem przekształca się w rozmowę z której wynika skąd się biorą problemy z dzikiem, jak zwalczyć ASF dzików, czy problem ASF dzików jest istotnym problemem dla każdej ze stron i czy jesteśmy przygotowani na walkę z ASF dzików.

https://www.youtube.com/watch?v=I-E--nC ... e=youtu.be
jutro zaczniemy po kimś sprzątać.
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /150229882

Marucha odemnie same plusy i poparcie
Chociaż jestem zzachodniej strony Wisły

Dziś przyszła mi taką koncepcja do głowy;niedawno zarzucilismy najjaśniejszej nam panującemu Markowi I Sawickiemu że kupił sobie artykuł w gazecie
I w zwiĄzku z tym zastanawiam się czy nie warto by było iść tym tokiem rozumowania

Zrobić troszke medialnie i wykupić np audycje u Tomasza Lisa

Ale zapłacić i umówić się zeby nie robił żadnej podsmiewujki Ale rzeczowa rozmowa
Zaprosić kilku doktorów z Puław i rzeczowo ludziom pokazać czym jest ASF dla Polski
Jakie są zaniedbania
I jaki jest kłopot ze szkodami powodowanymi przez Dziki

To taka luźna koncepcja
Ja mam za małe nóżki na takie próżki
Ale może znajdzie się ktoś kto umie to poprowadzić

Pieniadze też mogły by się z'naleść
Może część użytkowników forum zamiast małego piwa wplacilaby na poczet słusznej sprawy

To Cię Mariusz nawet przechrzcili na Naskowskiego w tej audycji.

A wyświetleń to masz. Aż 33. W tym moje 2. Takie zainteresowanie.

Krzywy
zawsze mnie przechrzczą a zdaje się takie proste, polskie, toruńskie, nazwisko.
Przez telefon muszę prawie zawsze literować i mówić na wstępie N jak Natalia bo inaczej będę Wachowskim, Wackowskim albo inaczej. Przyzwyczaiłem się.
Z Puławami i międzynarodowymi specjalistami od ASF świń mamy rozmawiać w poniedziałek, tylko że temat konferencji dotyczy świń i nie wiem czy znają się na dzikach. Niektórzy zarzucają tym od świń że na dzikach się nie znają więc nie wiem czy nie pojedziemy po próżnicy.
http://www.piwet.pulawy.pl/piwet7/files ... a_2015.pdf
We wtorek spotykamy się z minśrod.
Jeśli jeszcze zdążymy i będzie o co walczyć ( może nas jeszcze nie wytną) to w marcu jeśli jeszcze będzie po co, bo może już sami pomalutku decyzją sejmiku odłowimy wszystkie chore dziki ze strefy czerwonej a może już zielonej i nie będzie potrzeby pisać programów zwalczania ASF u dzików współorganizujemy międzynarodową konferencje tym razem wyłącznie od dzików. Z tego gremium myślimy utworzyć grono które zajmie się pisaniem programu zwalczenia a nie zwalczania ASF dzików. Jeśli i to nie wyjdzie to w oparciu o hodowców plus polskie autorytety opracujemy taki program sami. Myślę ze nawet jakaś kasa byłaby do wzięcia tutaj http://www.ncn.gov.pl/o-ncn/zadania-ncn
To by dopiero było Marucha i spółka opracowali program zwalczania ASF dzików w Polsce i Europie.
Ale nie święci garnki lepią.
Tylko ten czas tak leci i stale patrzę czy jeszcze ze strefy nie wylazł.
http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualno ... at-glw.pdf
nie, to jeszcze nie moja strefa.
Pracuję także nad zorganizowaniem na Podlasiu jak najszybciej spotkania tych którzy dzikiem się zajmują lub od nich zależy pod tematem
Jak możemy zabezpieczyć zdrowe dziki od chorych dzików za strefy czerwonej.
Dotychczasowe spotkania polegały na gorącej dyskusji o tym czego się nie da zrobić. Nie da się zdepopulować, odstrzelić, odłowić, zutylizować, nie ma kto i za co. Chcę zmienić formułę dotychczasowej dyskusji.

Te Puławy w poniedziałek to ciekawa sprawa. Dobrze byłoby się wybrać. Może się uda. Tylko czy nie przyjdzie stać na korytarzu czy w przedsionku?

we wrześniu tłoku nie było to może i teraz nie będzie
ASF to problem jeszcze wyłącznie dla Podlasia, choć jak widzę zaczyna niepokoić coraz większą grupę zniecierpliwionych trzodziarzy jak i przemysłowców.
Ktoś coś takiego namalował. To kwestia czasu, jak tym wszystkim z góry z dołu nie potrząśniemy.
Jeszcze tu coś ciekawego http://www.farmer.pl/prawo/przepisy-i-r ... 55460.html
idę spać. Jutro początek sprzątania.
https://www.youtube.com/watch?v=I-E--nC ... e=youtu.be

klamka zapadła, beton kruszeje. Za nami sejmik, lasy podlaskie, i wojewódzka weterynaria. Wszyscy wymienieni zgodnie deklarują zrozumienie i konieczność redukcji dzików na Podlasiu a w szczególności w strefie czerwonej. Wy o tym pierwsi się dowiecie.
Uchwalono jednogłośnie na dzisiejszym sejmiku początek rozpoczęcia walki z ASF dzika na Podlasiu. Na razie 500 sztuk do czerwca w czerwonej. To mało stanowczo za mało ale to początek. Ważniejsze jest stanowisko w którym sejmik wnosi o zabezpieczenie środków około 5 milionów od rządu na dalszą walkę z ASF. Muszą dać i wy nam w tym pomożecie. Potem u was trzeba zredukować stada dzików o 75 procent. To ma być zrobione. Jak tego nie zrobimy to nas zredukują.
Miałem dodać plik ale jest w PDF a mnie prędzej korozja weźmie zanim się nauczę jak to zrobić
Tak czy owak
potrzebne 5 milionów
strefa czerwona ile można
żółta redukcja o 75%
pozostałe Podlasie redukcja o 50 %
Tak na początek aby nie drażnić
potem może Muchozol coś wymyśli to wrzucę
Je teraz piszę do prezydenta, premiera, ministrów itd.................
PS. udało się wrzucić pliki więc je macie

https://www.youtube.com/watch?v=Q4Wkz58rZOw
teraz tylko takich panów potrzeba żeby sie nie rozbiegły

Mamy natychmiastową odpowiedź na słuszną decyzję Sejmiku Województwa Podlaskiego o rozpoczęciu walki z ASF dzików.

Główny Lekarz Weterynarii pragnie jeszcze raz stanowczo podkreślić, że nie jest możliwe
doprowadzenie do całkowitej likwidacji wszystkich chorób zakaźnych zwierząt, szczególnie tych, które
występują w populacji zwierząt wolnożyjących, i które mogą przenosić się na zwierzęta gospodarskie
i domowe.
http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualno ... at-glw.pdf

Wiedząc o tym my chcemy tylko lokalnie, zgodnie z opinią wielu środowisk w tym behawiorystów dokonać odstrzelenia pewnej liczby zwierząt na terenie strefy czerwonej Podlasia a nie całej Polski.
Decyzję tą podjęto po konsultacji i za zgodą myśliwych, leśników, weterynarii.
http://bialystok.tvp.pl/19047264/sejmik ... cji-dzikow
https://www.youtube.com/watch?v=I-E--nCupl8
Pozostałe rejony kraju chcemy zgodnie z opinią Giwetu
doprowadzić do sytuacji, w której podejmowane działania będą miały charakter
wyprzedzający a nie reaktywny wobec istniejącego zagrożenia, co z kolei wymaga aktywnego
współdziałania ze strony producentów rolnych, kół łowieckich i szeregu innych organizacji z inspekcją
Weterynaryjną
- tu się zgadzamy aby wyprzedzić rozwój choroby należy populację dzików w Polskich lasach zmniejszyć do ilości 0,5 dzika na km2
Myślę, ze prewencyjnie należałoby jak najszybciej zabezpieczyć pas przynajmniej 10 -20 km od granicy, wzdłuż granicy wschodniej w ten sam sposób. Sytuacja na Litwie,Białorusi Ukrainie nie jest opanowana. My powinniśmy wyprzedzać chorobę, a nie potem z nią walczyć.
My mówimy jedynie o ASF świniowatych i populacji dzików która zdaniem behawiorystów wyrwała się spod jakiejkolwiek kontroli a dzisiaj zagraża Podlasiu, Polsce, Europie.
Co jest możliwe do zrobienia ze świniowatymi pokazała wiele lat temu Dania. W Polsce też niedawno dzika można było ze świecą szukać a dzisiaj wchodzą do szpitali i powodują śmiertelne wypadki na drogach, rujnują polskich rolników tratując ich pola. Oczywiście Dania ma lesistość 3 razy mniejszą niż my ale dzika ma zero a nie 3 razy mniej jak u nas.
Spróbujmy choć zacząć zwalczać ASF dzika w strefie czerwonej i przygotujmy Polskę do walki z ASF dzików. Robiąc to co teraz, wzorem Hiszpanii jesteśmy skazani na kilkudziesięcioletnią walkę z ASF plus jeszcze 2 lata zakaz eksportu na rynki trzecie i unijne.
Niemcy nawet zwierzyńce zaczęli w obawie o ASF ogradzać i jest to podobno zgodne z wytycznymi unijnymi. Czy takie przepisy obowiązują u nas? Czy poza strefą czerwoną świniowate w chowie wolnowybiegowym są zabezpieczone podwójnym płotem?
http://www.hohenlimburger-blatt.de/5333 ... ngezaeunt/
Uwierzmy w mądrość ludu polskiego.

likwidacja natychmiastowa aesefu i depopulacja dzików - na to jest zgoda?
http://www.tvagro.pl/PL-H23/3/1414/mini ... stuja.html
dzisiaj w Puławach pękały co prawda betony, ale czy aż tak? Jutro zobaczymy.

okazało się że znowu trafiliśmy pod zły adres. Minister jest co prawda obiema rękami za redukcją pogłowia dzików ale w trochę inny sposób niż my. My chcemy rewolucyjnie a on ewolucyjnie. My chcemy od wschodu a on od zachodu. My pytamy co będzie jak dzik wylezie ze strefy czerwonej albo kanapka z wędliną z aesefem zostanie zjedzona przez zgłodniałe dziki już jutro po drugiej Wisły i trafi na nadmierną populację dzików i strefa czerwona, dzicza będzie już w całej Polsce on, że przyjdzie czas , będzie rada.
A czasu mamy dużo, bo dziki bardzo powoli rozchodzą się po strefie.
Tak czy owak usłyszeliśmy że odstrzał dzików zostanie zwiększony w Polsce o kolejne 30 procent.
Nadal szukam około 5 milionów na szybką redukcję dzików na Podlasiu. Jutro wystąpię o tę kwotę do tych którzy mogą dla poligonu Podlasie ją przekazać.

My to znaczy kto ???????? tak jak bym Izdebskiego czytał wszystko na odwrót

takie są fakty Stan, takie są. Jedno jest zgodne - konieczność redukcji pogłowia i konieczność zmiany prawa łowieckiego.
A my to sygnatariusze listu do premiera, z tym że już nie wszyscy. Polityka Stan, polityka. Kto wypadł- porównaj.
http://www.kzp-ptch.pl/index.php/asf/de ... sowego-asf
http://www.kzp-ptch.pl/images/ASF/Pisma ... Kopacz.pdf
jak tam jaskółki Stan?
u nas dzisiaj sikory jakoś tak radośnie śpiewały, wiosnę czują?
Niedługo na Podlasiu tylko jaskółki i sikory będą. Kilku Niemców widuję jak na wiosnę ciągną do nas ptaki podziwiać. Mało ich ( tych Niemców) tu widoczki podziwiać przyjeżdża, a nasze dzieci też wolą do Niemca jak do zielonych płuc Polski . Czy my z nich -Niemców wyżyjemy? Ptaków przecież zjadać nam na Podlasiu po wybiciu świń nie dadzą.

wszystko na odwrót Stan jak widzisz, dzik ani rolniczy, ani środowiskowy.
http://www.polskieradio.pl/42/3166/Arty ... zal-dzikow
Nasz też nie jest, to czyj? Myśliwych też nie jest
http://www.polskieradio.pl/7/473/Artyku ... -mysliwych
http://www.tygodnik-rolniczy.pl/article ... -przybywa/
Jeszcze trochę pogadamy i może się te parę milionów na walkę z ASF jednak znajdzie. Przecież tłumaczą ze taniej zapobiegać niż leczyć. Po co marnować 250 milionów na utylizację świń kiedy za kilka milionów można zapobiec katastrofie.
http://www.tygodnik-rolniczy.pl/article ... lke-z-asf/
O wojnę powszechną za wolność ludów proszono kiedyś. Czy my mamy teraz prosić o strefę żółtą na Wiśle? albo czerwoną na Odrze? Dopiero wtedy zmieni się myślenie jak już i 250 milionów nie wystarczy? A może prosić już nie trzeba bo w Brukseli już wyproszone? i tylko czeka na opublikowanie? Coś długo nie słychać.
http://www.portalspozywczy.pl/mleko/wia ... 816_1.html

ja też Panie Ministrze, jeszcze wierzę że pieniędzy nie znajdzie się na trawnikach czy na blokadach dróg. Problemy rolnictwa można rozwiązać jedynie poprzez dialog i współpracę. Tylko to Wasze wspólne dzisiejsze ministerialne oświadczenie że w rządzie też pieniędzy nie znajdziemy na walkę z ASF jakoś tę moją wiarę w dialog i współpracę osłabiają.
Dzisiaj poszły kolejne pisma, wierzę że tym razem dialog zwycięży.

juz cos wiadomo o powiekszeniu stref na podlasiu?

Jak by problemem w pozbyciu się dzików były tylko pieniądze na odstrzał to dzików już by nawet za mało było bo by to wystrzelali i spalili na pryzmach .
Problem jest w tym jak się ich pozbyć i ASF nie rozproszyć a to takie proste nie jest i na dodatek jeszcze pomimo tego że ich nikt nie chce to jeszcze trzeba je badać a później utylizować pomimo tego że zdrowe .
Przed ASF się prawdopodobnie nie da uciec i przy tych cenach świń to lepiej na terenach zagrożonych ze świniami uciec o ile to mniejszych gospodarstwach proste to już w dużych takie proste nie jest tym bardziej jak chlewnie na kredyt ,,no ale nie wiem czy nie jest to rozwiązanie najtańsze .
Te mniejsze hodowle wykończą przepisami do których się trzeba dostosować żeby się zabezpieczyć przed ASF i one zrezygnują żeby mieć święty spokój , a te większe najpierw dostosowaniem a później ASF je wykończy i pomysł z tym psychologiem wcale nie jest śmieszny .

Stan
Myśliwi wiedzą jak na dziki polować aby się nie rozpierzchły. Spytaj swoich czy im się rozpierzchają i do innych obwodów uciekają, czy też stale w żerowisku swoim siedzą.
Białoruś jak strzelała u siebie to nie zauważyły służby graniczne żeby dziki od nich watahami do nas biegły. A jak Białoruś przestała strzelać a u nas nie strzelano przez prawie rok to nasze też w powstałą białoruską pustkę nie wchodziły. Naczynia połączone to jest fizyka a nie biologia przecież. To inne dziedziny. Nasi myśliwi i leśnicy to potwierdzają a teorie takie tylko oszołomy rozpuszczają. Gdyby dzik w naczyniach połączonych chodził to przecież jednakowa populacja na km2 w Polsce by była a nie jest. Szukajmy pieniędzy a odstrzał zostawmy specjalistom którzy za pieniądze zobowiązali się sprawę ASF dzika załatwić.

jak wspominałem, nadal wierzę w mądrość nami zarządzających i zamiast namioty kolejne stawiać, na drodze dialogu chcemy sprawę ASF dzika, w trosce o nasz wspólny Polski interes załatwić.
Poniższe pismo zostało wysłane m.in do
prezydenta, premiera, ministra gospodarki, rolnictwa, środowiska, giwetu, marszałków i wojewodów Podlasia, starostów, i wielu innych
http://www.kzp-ptch.pl/index.php/95-akt ... f-u-dzikow
nadal liczymy na szybką, wyłącznie pozytywną odpowiedź.
Minister Sawicki powiedział:
zagrożenie ASF jest ogromnym problemem, którego nie należy lekceważyć i trzeba dołożyć wszelkich starań aby choroba nie rozprzestrzeniła się na dalsze obszary Polski. W innym przypadku będziemy mieli do czynienia z katastrofą w tym sektorze produkcji rolnej.
To było dobrze powiedziane, teraz trzeba słowa dotrzymać.

niestety i pan sawicki i różalski czy jak mu tam chcą powstrzymywć asf likwidując "być może chore" swinie ze strefy a dzików ni tykać więc czarno to widze ale mam nadzieje ze ktos sie w koncu opamięta więc panie Mariuszy wytrwałości i powodzenia oraz maksymalnego wsparcia skąd tylko sie da

Jak wspominałem- tydzień nie minie. Dzisiaj mamy 39 przypadek ASF dzika , pięć sztuk padłych dzików, Bachury . http://www.wetgiw.gov.pl/files/aktualno ... at-glw.pdf
Bachury, może ktoś nie wie, to wioska na północnym brzegu Zalewu Siemianówka. U góry na północnym brzegu strefa czerwona, na dole strefa żółta. Poprzedni przypadek był w Budach, nieopodal. Zalew można obejść dookoła , można też przejść po nasypie kolejowym długości 1,5 km i kilkadziesiąt metrów mostu który łączy 2 brzegi zalewu. Na dole już Puszcza Białowieska jeszcze wolna od ASF dzików. Dla dzika ta odległość to żaden problem.
https://www.google.pl/maps/place/Bachur ... 1726?hl=pl.
Na konferencji prasowej Minister Sawicki powtórzył, że wniosek o depopulację dzika w Podlaskiem złoży we wtorek, bo nie wystarczają dotychczasowe działania podjęte w związku z wirusem ASF. - W związku z tym będę wnosił na Radę Ministrów jutro wniosek, aby na terenie województwa podlaskiego dokonać depopulacji dzików. Czy będzie to zabieg skuteczny, nie jestem w tej chwili w stanie jako rolnik odpowiedzieć, ale z pewnością będą się w tej sprawie wypowiadali specjaliści i od ochrony zwierząt i od weterynarii - powiedział Sawicki.
http://bialystok.tvp.pl/18695688/sawick ... podlaskiem
Potem zmiana decyzji. To Sejmik ma sprawę redukcji przegłosować a pieniądze miały się znaleźć. Sejmik zagłosował, wysupłał swoje oszczędności na łatanie dziurawych dróg i przeznaczył 200 000 złotych na rozpoczęcie odstrzału dzików w strefie czerwonej. Wystąpił do rządu o obiecane pieniądze, a okazuje się że Ministerstwa które powinny być zaangażowane w walkę z ASF, problemu ASF nie widzą i pieniędzy nie mają http://www.polskieradio.pl/42/3166/Arty ... zal-dzikow
26 października 2014 roku w Platerowie Minister Marek Sawicki zwrócił uwagę, że zagrożenie ASF jest ogromnym problemem, którego nie należy lekceważyć i trzeba dołożyć wszelkich starań aby choroba nie rozprzestrzeniła się na dalsze obszary Polski. W innym przypadku będziemy mieli do czynienia z katastrofą w tym sektorze produkcji rolnej.

Panowie Ministrowie to ostatni moment aby zapobiec katastrofie w produkcji rolnej
i branży przetwórstwa mięsnego. Szacowane straty sięgają miliardów. Pieniędzy nie ma? - Są.
Przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej podkreślają jednak, że w razie dalszego rozprzestrzeniania się choroby, środków na zwalczanie ASF nie zabraknie. W budżecie państwa na ten rok, tak jak w roku ubiegłym, przewidziana jest bowiem kwota 250 mln zł na zwalczanie chorób zakaźnych.
http://www.tygodnik-rolniczy.pl/article ... alke-z-asf


Czyż nie lepiej przeznaczyć kilka milionów w skali roku na zwalczenie choroby w zarodku, aby nie było konieczności wydatkowania 250 milionów złotych na utylizację resztek polskiej produkcji trzody chlewnej jaka nam w kraju pozostała?
Panie Ministrze, podziwiam Pana wypowiedzi. Ja też nadal uważam że pieniędzy nie znajdzie się na trawnikach czy na blokadach dróg. Problemy rolnictwa można rozwiązać jedynie poprzez dialog i współpracę.
http://www.portalspozywczy.pl/mleko/wia ... 816_1.html

Cieszy mnie, że zaproponowane przez nasz podlaski zespół rozwiązanie dotyczące zmian w prawie łowieckim, aby zasadą było dostosowanie pogłowia dzikich zwierząt do naturalnej bazy pokarmowej w ich naturalnym środowisku leśnym jest przez Pana zauważane. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego podobnie jak my, Podlasianie nie robi Pan wszystkiego co w Pana mocy aby ochronić resztkę Podlasia i Polskę przed ASF dzików? Co jeszcze możemy dla Pana zrobić? Zdeterminowani przymusiliśmy nawet niejako nasz Sejmik, aby podjął uchwałę o odstrzale 500 dzików w strefie czerwonej i Stanowisko w zakresie redukcji pogłowia na pozostałym terenie Podlasia. Zostaliśmy sami.

Panowie Ministrowie. Poglądy na temat ASF zmieniają się . Konferencja 2 marca 2015 roku w Puławach wykazała to, co już dawno obserwowaliśmy. Doradcy unijni są w błędzie. Nie mogą nam doradzać w sprawie polskiego ASF bo oni się na nim po prostu nie znają. My mamy inny ASF. Nasz ASF wędruje nie z odpadkami kuchennymi, a z dzikiem. Wykazano na konferencji istotną zależność między ilością dzika a przypadkami ASF. Polski dzik przemieszcza się inaczej niż dzik unijny. Jest bardziej przywiązany do miejsca bytowania. To całkiem inny dzik i inny ASF niż ten z jakim mieliśmy do czynienie w Hiszpanii. Dla bezpieczeństwa ferm natomiast bioasekuracja zawsze miała i mieć będzie kluczowe znaczenie.
http://www.piwet.pulawy.pl/piwet7/files ... etanka.pdf

Na tej konferencji wielu decydentów zmieniło swoje oficjalne poglądy na temat ASF. Zapewne z czasem zaowocuje to nowymi programami zwalczania ASF , zwiększonym planem odstrzału dzików. Już dzisiaj wiemy że plan odstrzału dzików w tym roku ma byś zwiększony o kolejne 30 procent.
Z czasem zmienią się poglądy, ale na to „z czasem” Podlasie i Polska nie ma czasu. My musimy rozpocząć natychmiast walkę z ASF dzików na Podlasiu i na to pieniądze muszą się znaleźć. Trzeba sobie uzmysłowić, że w tym roku ważniejszego wydatku po prostu nie ma . Walka z ASF musi mieć priorytet.
Panowie Ministrowie, wybaczcie może bezpośredni ton wypowiedzi i późną porę, piątek, weekend, ale Podlascy rolnicy to prości ludzie. My tu jeszcze lokalnie mówimy po swojemu. Podlascy rolnicy to prości, ale mądrzy ludzie i dlatego po raz kolejny wnosimy o dialog i współpracę w zakresie zwalczenia ASF.
Jeżeli nie macie pieniędzy na zwalczanie chorób zwalczanych z urzędu i nie możecie w tej sprawie nic zrobić to może podpowiedzcie kto może coś zrobić? Ostatni problem z ASF rozwiązał Premier Piechociński, którego przemówienie do dzisiaj pamiętam
http://www.podlasie24.pl/wiadomosci/los ... 11d60.html

Panie Premierze, Panowie Ministrowie!

Rolnicy Podlasia oczekują rewolucyjnego działania w zakresie zwalczenia ASF dzika w Polsce, w zarodku, na Podlasiu. Skończył się czas gadania.


Mariusz Nackowski

Wiceprezes Stowarzyszenia Producentów Trzody Chlewnej „Podlasie”

na razie tyle

Odstrzał dzików.
Rząd nie ma milionów, ale obietnice były
Państwo jednak nie wyłoży pieniędzy na odstrzał dzików w województwie podlaskim.
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /150309737

A po co strzelać do chorych dzików za 400 zł. za sztukę, jak można zdrowe świnie utylizować kilkadziesiąt sztuk za kilkaset tysięcy złotych? A może ktoś wie co z tą nową zieloną strefą w podlaskim bo wszędzie się zrobiła cisza na ten temat?

na razie to.
http://www.minrol.gov.pl/Ministerstwo/Z ... -Brukseli3
ale nie martwmy się, co się odwlecze to nie uciecze. Przeanalizują to wydadzą decyzję. Po ostatniej wizycie kiedy pozytywnie oceniono nasze działania w zakresie ASF kilka nowych dodatkowych powiatów nam w nagrodę "zapowietrzono". Żółta do Wisły albo czerwona w całej Polsce z Powodu ASF dzików wisi nie tylko nad nami ale i nad unią. Na razie zaś mówi się i zielonej w granicach części czerwonej. Plotki są inne ale to na razie plotki. Jakby nie było, na ASF dzików zawsze i każdy powinien być przygotowany. Bioasekuracja gospodarstw i redukcja populacji dzików. To jest lekarstwo proste. Dania pokazała jak się leczyć. Inni igrają z ogniem narażając gospodarkę na straty. Za świadome zarażanie, brak procedur ktoś powinien odpowiadać. Ale oni na razie udają nieświadomych i są wobec tego bezkarni.

To złóżcie doniesienie do prokuratury i ich uświadomcie

Mietko
NIK przez pół roku sprawdzał czy jesteśmy przygotowani na ASF i jeszcze wyników nie opublikowano. Stwierdzono niezgodność Prawa Łowieckiego z konstytucją i co? I nic. http://www.raportrolny.pl/wiadomosci/it ... -tk-prawo-łowieckie-niezgodne-z-konstytucją
Już 116 tysięcy liczy grupa trzymająca władzę. Kto ich ruszy?

Tylko, że ta analiza co do zielonej strefy ma niby potrwać do nowej kadencji rządy, aby przypadkiem sobie przed nimi nie zaszkodzić. Takie opowieści też słychać.

unia nie będzie czekać na kadencję , unia podejmie decyzje a my ją wprowadzimy niezależnie czy chcemy czy nie.

czy zauważyliście że ASF dzików to nadal temat tabu. Nie pisze się o nim pomimo że o nim się nawet mówi. Boją się?
http://www.topagrar.pl/articles/aktualn ... lkopolsce/

Marucha - założyłeś sobie 2 tematy o dziku i skaczesz z jednego na drugi chyba tylko dlatego żeby nikt z tego nic nie wiedział dziki zdychają na granicy , pomór stoi w miejscu a Ty wyprawiasz cuda , jeszcze napisz żeby u Łukaszenki zrobić odstrzał
Podobnie było z cenami jak było po 6 zł Nic tylko Marylka , Tabou i Marucha i cena co drugi dzień o 20 groszy większa skończyło się ceną 3,50
O podobnych wojenkach czytam w komentarzach z myśliwymi nawet domyślam się kto jest na wojnie
Jak na razie z ASF nie jest żle ceny nie ma i nie będzie dopóki embargo , a embargo chyba na wieki a ze zwierzyną dziką jest problem bo nastała moda na kukurydze i w dodatku zimy łagodne , ale na kukurydzy zostaje pomału tyle co na ugorze do tego 2 dobre zimy i się problem sam rozwiąże

Stan posłuchaj uważnie
Gwarancji że się pomór nie rozprzestrzeni dać nie można ale jest nadzieja że się będzie wygaszał.
Minister tak uważa, czy ty masz inne zdanie? To powiedział polityk, z jednej strony nie wyklucza żeby ktoś go kiedyś za słówka nie łapał a z drugiej uspokaja wyborców bo wybory tuż tuż. Jakby nie było to będzie tak jak on mówił.
Nadzieja matką głupich. Tak to jest . Samo może tylko przyjść ale samo nie wyjdzie. I nie martw się ze nie skosztujesz ASF. Polska przez dobrych kilka lat wiedziała że przyjdzie i przyszedł, dlaczego teraz ma być inaczej?
A tematy dwa bo problemy dwa. Jeden to zwalczenie ASF dzika po podlasku -do czego dążymy, a drugi to informacje o zagrożeniu ASF na razie dla Podlasia a potem i dla ciebie o ile będziesz miał co stracić.
Łukaszenko swoje dziki wystrzelał. Z ASF jest źle a na ceny nie narzekam, zostaje nawet na tusz i opłatę internetu jak widzisz. Ty świń nie masz i na ceny narzekasz a ja mam i nie narzekam. Zarabiam. Skoro pogoda dobra i kukurydza też to trzeba zwyczajnie więcej dzików odstrzelać - o tym dawno już wiadomo ale lepiej na chłopów winę zwalić. A pomór stoi na miejscu tylko dla ciebie - bo ciebie nie dotyka. Nas dotyka. Dla nas wcale nie stoi w miejscu ale się rozprzestrzenia na razie po strefie czerwonej a przecież nikt siatką jej nie ogrodził. I wcale nie będę miał satysfakcji jak niedługo ci powiem - a nie mówiłem. Wtedy i minister powie -a nie mówiłem.

http://www.topagrar.pl/articles/aktualn ... lkopolsce/

Stan posłuchaj uważnie
Gwarancji że się pomór nie rozprzestrzeni dać nie można ale jest nadzieja że się będzie wygaszał.
Minister tak uważa, czy ty masz inne zdanie? To powiedział polityk, z jednej strony nie wyklucza żeby ktoś go kiedyś za słówka nie łapał a z drugiej uspokaja wyborców bo wybory tuż tuż. Jakby nie było to będzie tak jak on mówił.
Nadzieja matką głupich. Tak to jest . Samo może tylko przyjść ale samo nie wyjdzie. I nie martw się ze nie skosztujesz ASF. Polska przez dobrych kilka lat wiedziała że przyjdzie i przyszedł, dlaczego teraz ma być inaczej?
A tematy dwa bo problemy dwa. Jeden to zwalczenie ASF dzika po podlasku -do czego dążymy, a drugi to informacje o zagrożeniu ASF na razie dla Podlasia a potem i dla ciebie o ile będziesz miał co stracić.
Łukaszenko swoje dziki wystrzelał. Z ASF jest źle a na ceny nie narzekam, zostaje nawet na tusz i opłatę internetu jak widzisz. Ty świń nie masz i na ceny narzekasz a ja mam i nie narzekam. Zarabiam. Skoro pogoda dobra i kukurydza też to trzeba zwyczajnie więcej dzików odstrzelać - o tym dawno już wiadomo ale lepiej na chłopów winę zwalić. A pomór stoi na miejscu tylko dla ciebie - bo ciebie nie dotyka. Nas dotyka. Dla nas wcale nie stoi w miejscu ale się rozprzestrzenia na razie po strefie czerwonej a przecież nikt siatką jej nie ogrodził. I wcale nie będę miał satysfakcji jak niedługo ci powiem - a nie mówiłem. Wtedy i minister powie -a nie mówiłem.

http://www.topagrar.pl/articles/aktualn ... lkopolsce/

Jak ASF zwolnił 10 krotnie to nie jest żle , na to co się stanie z nim nikt nie odpowie , bo nie wie
wprowadza bioasekuracje to mniejsi w strefach zlikwidują , a dużych zlicytują i tak się to pewnie zakończy i strzelanie do dzików może tylko przyspieszyć proces
ja świni nie mam , bo w obecnej sytuacji przy moim stadzie to szkoda smrodu wąchać Ty tez nie masz taka prawda i całej prawdy tez nie piszesz tylko ta która Tobie pasuje

co będzie z ASF to jest pewne. Wiedzieli o tym weterynarze i wiedzieli że wejdzie z dzikiem i z dzikiem będzie sie rozprzestrzeniał.
http://www.bankier.pl/forum/temat_glown ... 31555.html
Związek dobrze kumał ale zieloni i pseudofachowcy z unii zwyciężyli i orzekli że wirus nie wejdzie z dzikiem i przygotowali teorię kanapkową. Płot spowodowałby że żubry polskie miałyby problemy z kopulowaniem z białoruskimi.
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/96 ... l?cookie=1
To się teraz sprawdza ale do błędu nikt się nie przyznaje. Muszą iść w zaparte i wymyślać teorie o niemożności zlikwidowania ASF dzików albo o jakiś dzikach które przybędą z Białorusi. Przybędą to w łeb. Proste.
Wszedł do Gruzji, potem Rosja, Białoruś, Ukraina, Kraje nadbałtyckie, Finlandia nie będzie miała bo dzika zlikwidowała. Teraz my.
Teraz już nikt nie zaprzecza że wirus się nie rozprzestrzeni z dzikiem lub z kanapką. To kwestia czasu. jedynie martwy dzik ze strefy czerwonej ASF nie przeniesie.

Teraz to tylko to nas będzie czekało . bo ciotka Merkal już tego dopilnuje . https://www.youtube.com/watch?v=Nzbbz7MD__I

Dramat ASF w Polsce w trzech aktach

Akt I
Scena 1.
17 lutego 2014 r.
Główny Lekarz Weterynarii otrzymał oficjalne wyniki badania laboratoryjnego potwierdzające znalezienie w badanej próbce materiału genetycznego wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Przypadek dotyczy padłego dzika, a nie świń w gospodarstwie.
Wirus ASF nie jest groźny dla człowieka, choroba nie przenosi się na ludzi.
http://www.minrol.gov.pl/pol/Ministerst ... a-w-Polsce

Scena 2.
Władza podejmuje działania:
24 lutego 2014 r.
Tusk: Państwo pomoże rolnikom poszkodowanym z powodu afrykańskiego pomoru świń
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artyk ... gn=related

25 lutego 2014 r.
Tusk ws. afrykańskiego pomoru świń: polska wieprzowina jest bezpieczna
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artyk ... gn=related

26 lutego 2014 r.
Choroba ASF: Kalemba mówi, że za tydzień ruszy specjalny skup trzody
http://www.polskieradio.pl/42/273/Artyk ... up-trzody-

Finał aktu I
13 marca 2014 r.
Kalemba odchodzi. Nowym-starym ministrem Sawicki
Wypowiedź Piechocińskiego – bezcenna!
http://tvn24bis.pl/wiadomosci-gospodarc ... 07291.html

18 marca 2014 r.
Sawicki złożył wniosek o odwołanie głównego lekarza weterynarii
http://m.interia.pl/biznes/news,2001938

Akt 2.

Scena 1.
Trwa już ponad rok…
I nie wiadomo, kiedy się skończy?!??
Bo władza w Polsce i w UE myśli, rozważa, zastanawia się, przemawia, spotyka się z rolnikami, leśnikami i ekologami, liczy dziki, potem liczy pieniądze, organizuje sympozja naukowe i konferencje, dyskutuje, nawet proponuje jakieś programy, zaleca mycie rąk, czyszczenie butów, zakazuje wyrzucania kanapek z wędliną…
I co z tego wszystkiego wynika?
A może właśnie chodzi o to, aby ciągle gonić króliczka i nigdy go nie złapać…

W oczekiwaniu na Finał aktu 2
Czy ktoś wie, jaki będzie finał aktu 2?
I kiedy będzie finał aktu 2?
A może w ogóle nie doczekamy się tego finału…

Sawicki 25 marca 2014 r.:
Polska miała stanowić zaporę dla ewentualnego rozprzestrzeniania się wirusa z Białorusi na teren UE.
http://www.tygodnik-rolniczy.pl/article ... m-ipsum-7/

Jeśli Polska ma stanowić zaporę dla pozostałych krajów UE, to pewnie będziemy żyć w Polsce z wirusem asf przez wiele, może nawet bardzo wiele lat…

PS. Ja nic nie wymyśliłem! Przytoczyłem tylko cytaty, które znalazłem w internecie, więc świadomie rezygnuję z praw autorskich do tego dramatu.

Pozdrawiam Pana, Panie Mariuszu, i wszystkich Pańskich Przyjaciół, i życzę Wam dużo sił w utrzymanie tej zapory.
Bo gdyby ta zapora walnęła, to nie wyobrażam sobie, co by się mogło dziać...
A swoją drogą wszyscy ci, co poświęcają się i pilnują zapory, powinni być sowicie wynagrodzeni przez wszystkie kraje UE.
Nie tylko przez polskie władze...

Panie Andrzeju
Tu nie ma co runąć, bo żadnej zapory nie ma. Wprowadzona bioasekuracja może co prawda zabezpieczyć nasze stada przed ASF pod warunkiem że ktoś czegoś umyślnie lub przypadkiem do chlewni nie wniesie. My możemy zabezpieczyć i zabezpieczamy stada świń w czasie kiedy główny winowajca nieskrępowany sieje wirusa i nikt mu w tym nie przeszkadza. Świadomość tego faktu i ogromnego zagrożenia dla Polski, nie tylko wśród uczestników tego forum, ale także i decydentów jest żenująco niska.
My chcemy stworzyć zaporę ale odpowiedzialni za dzika lub za choroby zakaźne ministrowie umywają ręce. Państwowy dzik choruje przecież a nie ministerialny. Tu potrzeba obiecanego wsparcia finansowego a nie spychologii. 250 milionów złotych czeka od 2 lat nie ruszone na zwalczanie chorób zakaźnych a nie ma kto kilku milionów dla sejmiku wydzielić. Z taką nieznajomością zagrożenia i nastawieniem, że skoro tak wolno wirus rozprzestrzenia się po Podlasiu, to szkoda sobie tym tematem głowy zaprzątać daleko nie zajedziemy . Podczas ostatniego spotkania z decydentem, kiedy nie mając już innych argumentów wyciągnąłem ten, który spowodował że płotu na granicy nie zbudowano, bo żubry w zaloty na Białoruś nie będą mogły się udawać, czyli zagrożeniem dla Puszczy Białowieskiej która już wkrótce może ASF dzika zostać skażona. W odpowiedzi dowiedziałem się że powierzchnia wszystkich parków narodowych w kraju to jedynie coś około jednego procenta kraju więc problem Puszczy Białowieskiej jest w skali kraju nieistotny. No to jeżeli jeden procent kraju jest nieistotny to zabezpieczmy chociaż 99 procent kraju pomijając ten jeden procent. I taki argument nie znalazł zrozumienia. Usłyszałem że jeżeli dojdzie do zarażenia kraju a nie tylko Podlasia to wtedy będziemy ten problem rozwiązywać.
Więc nadal pozostaje nam przekonywać i szukać kilku milionów złotych, które naszym zdaniem stworzą zaporę która zabezpieczy kraj i unię.
Strefa czerwona- każdy dzik traktowany jest jako potencjalnie chory na ASF i podlega zgodnie z twierdzeniem behawiorystów redukcji.
Strefa żółta – 75 procent redukcji
Pozostałe tereny 50 procent redukcji.
Innej metody nie ma. Jeśli jest to proszę mi ją wskazać. Bierny monitoring nie jest metodą zwalczenia ASF dzika.

ta informacja jest z 2012 roku, proszę się nią nie przerazić, ale jest nadal aktualna
Główny Lekarz Weterynarii: afrykański pomór świń może pojawić się w Polscedzisiaj, 19:49
Afrykański pomór świń (ASF) może pojawić się w Polsce - uważa Główny Lekarz Weterynarii Janusz Związek. Jest to groźna choroba świń, której dotychczas nigdy nie było w naszym kraju. Ogniska choroby odnotowano już w Rosji i na Ukrainie.
http://www.bankier.pl/forum/temat_glown ... 31555.html
Nadal może pojawić się w każdym momencie w Polsce, a jest teraz na Podlasiu, a Polska traktuje tę chorobę tak jak my traktowaliśmy ją kilka lat temu. aaaaaaaaaaaaaaaaaa ASF to ta choroba co ze zlewkami się przenosi w Rosji. U nas zlewek już nie dają świniom więc to jest ich problem nie nasz. aaaaaaaaaaaaaa Przyjdzie do nas to sobie z nią poradzimy. Przyszła, nie poradziliśmy sobie. Giwet zapewne już nową informację dla nas szykuje. Tylko pytanie jest czy strefa czerwona, czy żółta czy też wypadkowy dzik w Polsce już ASF posiada? Miejmy nadzieję że tak jak dotychczas tym razem jeszcze w strefie czerwonej, jeszcze wyłącznie dla Podlasia.

jest ok, jest ołrajt. Walka w eterze trwa.
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 56198.html
tylko tutaj mówi się szczególnie o Podlasiu a miano zredukować pogłowie o 30 % obligatoryjnie w całym kraju. 0,55 dzika na km2 wyliczyli na km obwodu a nie km lasu. Lesistość wynosi 30 % czyli na km2 lasu jest 1,5 wobec czego trzeba jeszcze 3 razy zmniejszyć pogłowie i wtedy możne będzie ołrajt.
Panowie forumowicze
Cała Polska jest obszarem zagrożonym i zgodnie z zaleceniem EU ( nawet nie wiedziałem że takie zalecenia istnieją) i Giwet powinniście dążyć u siebie do 0,5 dzika na km2 lasu. Działajcie.

Po kilku godzinach czytam jeszcze raz i co widzę? Jakie więcej? jakie 30 procent więcej odstrzelono dzików niż w zeszłym sezonie?
Przecież w zeszłym sezonie zgodnie z załącznikiem odstrzelono 10 850 dzików w RDLP Białystok a tym roku 10 500 czyli o 350 sztuk mniej. Długa walka przed nami. Najpierw musimy zacząć od nauki liczenia, potem tabliczka mnożenia a w końcu lekcja prawdomówności.
Manipulacja, ciągła manipulacja wiadomościami i liczbami. nawet tutaj po moim poście zmieniono informację
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /150319926
poprzednio pisano że naliczono zwierzęta na 180 hektarach puszczy. Teraz informację poprawiono. Rozumiem, pomyłka. Skan gazety z artykułem 180 ha mogę podesłać. W Gazecie pisali że mniej jest też łosi a w internecie po moim poście przeliczono i napisano że więcej. Jak jest naprawdę?
Poza tym jaka redukcja populacji dzików? W tym roku policzono ich w puszczy Augustowskiej 1276 a w zeszłym było ich 1300. Dokładność szacunków plus,minus 50 %. To jest redukcja?

a to POLSKA właśnie:(

sposób na szkody rolnicze powodowane przez dziki? Obsiać kukurydzą i wydzierżawić myśliwym lub państwu? Niech sobie pojedzą a i strzelać będzie łatwiej jak będą na żer wychodziły i zrobi się ścieżki do strzelania a i od lasu można wtedy nie dosiewać 10 metrów aby łatwiej dzika dojrzeć.
http://www.farmer.pl/fakty/polska/ponad ... 56424.html
to może być dobry sposób na szkody łowieckie ale nie na ASF dzików. ASF dzików trzeba zlikwidować po podlasku. Tylko dzików do odstrzału więcej bo i strefa zrobiła się ciut większa. Jutro w Warszawie konferencja dotycząca zwalczenia ASF dzika. Wobec nowych dziczych faktów rozmowy powinny być łatwiejsze. Ale od rozmów do zwalczenia długa droga. Tu trzeba dojrzeć.

Jak to w koncu jest z tym grodzeniem fermy jakieś konkretne wytyczne czy kazdy grodzi w miare mozliwosci?

nie ma w tej chwili przepisu który nakazuje jakieś grodzenia ferm. Ogrodzenie ma być w strefie czerwonej(zielonej) tylko wtedy kiedy prowadzi się chów wolnowybiegowy.

Mamy ASF dzików więc wszyscy decydenci redukują pogłowie dzików na Podlasiu
rok 13/14 odstrzały wzrosły o 30 procent w stosunku do 2012/2103
http://www.minrol.gov.pl/Ministerstwo/Z ... a-Podlasiu
2014/2015 tu znowu mamy 50 procent więcej
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 56198.html
tu znowu zwiększenie o magiczne 30 procent na rok 2015/2016
http://www.tvagro.pl/PL-H13/8/1495/reso ... zikow.html
a tymczasem myśliwi z lasami już porachowali dziki i zaplanowali zwiększenie odstrzałów
już bardzo dokładnie, faktycznie odstrzelono w rdlp Białystok
rok
2012/13- 12056 sztuk
2013/14- 10859 sztuk
2014/15- 11264 sztuki- dane najświeższe
na 2015/2016 zaplanowano o zgrozo- tylko 10588 do odstrzału pomimo że zagrożenie ASF i prośby decydentów.
według mojej oceny strzela się stale tyle samo a nawet mniej.
ale co najciekawsze- naliczono w rdlp w tym roku w marcu 10480 dzików kiedy w zeszłym roku było ich około 22000.
Zima była łagodna, kukurydzy nie brakowało, lochy po 2-3 miotów dawały odstrzelono tyle co zwykle, do loch prowadzących i ciężarnych i z młodymi nie strzelano a tu- dziki wyparowały. Depopulacja?
I byłbym w to może i uwierzył, gdyby nie to że w ciągu jednego posiedzenia na ambonie myśliwi po kilka dzików nie strzelali, gdyby nie te dzikie poryte pola i łąki, i watahy biegające w biały dzień, i gdyby nie ten już pięćdziesiąty przypadek tam gdzie go dotychczas nie było.

Jako młody chłopak jeździłem z kumplami motocyklami do lasu w Kterach powariować i jak już dobrze wegetacja ruszyła to wszystko chaszczami zarosło . Wczoraj byłem tam z własnymi dziećmi i lasu nie poznałem . Przeryty każdy skrawek tego lasu , aż strach po nim chodzić , a koryto rzeki to tak od przepraw zwierzyny porozkopywane że nie przypomina to rzeki .

A ten 50 przypadek to w strone białowieży czy w innym kierunku?

w przeciwnym, północnym, ponoć tam go jeszcze nie było Kuźnica

nie chcą dać pieniędzy na zwalczenie ASF dzików, ani też na razie nie chcą ich wziąć.
http://bialystok.tvp.pl/19836418/27042015