W 3.0 tdi ?

Turbo, nauczyli się już rozrząd robic w 3,0 tdi. Dwie osoby wprawione to ok 5 godzin roboty, wyjazd całym przodem, potem motor i już masz prawie dostęp do napinaczy i łańcucha. Dziwnie się to pisze wymienić łańcuch rozrządu ?!?! Kiedyś jak coś już było na łańcuchu to było wieczne No ale pocieszające jest to, że następne 200-250 tyś śmigasz.

mercedes nigdy nie mial paska rozrzadu a o wymianie lancucha to nikt nie slyszal i walek[walki] rozrzadu byl zawsze w glowicy napinacz zawsze byl i jest hydrauliczny .Lepszego silnika jak ma mercedes nie znajdziecie a i reszta jest OK.TYLKO TA CENA

nie mialem okazji jeszcze jezdzic roburem
ale ogolnie kto siadl to mu przypasowal, co do awaryjnosci nie moge nic na ten temat powiedziec
moj sasiad na wiosce jezdzi w trans chemie ma scanie z 1998roku przejechane 1 700 000 to jedyny taki samochod bo wszyscy lataja nowymi scakankami albo ivecami a jurek powiedzial ze 2lata zostalo mu do emerytury i na starosc nie bedzie uczyl sie calej elektroniki i gazdetow w samochodach, i takim sposobem szefo zostawil mu samochod
lata od przeszlo 10lat PL-UA

Pieniążków na samochodzik jest przeznaczonych 20 -30 tysiączków.

toyota avensis 2004 do 2008 bardzo solidny samochodzik

?

88lat ma to jakie cele mu zostaly Kosciol cementarz i sklep z GS no chyba ze dozynki jeszcze

.

chief
ja też na volvie latam 460 kucy, 12 rocznik
auto jak najbardziej spoko, na nowe modele słysze że coraz więcej ludzi narzeka
jak sie ładujesz na kutnie to pewnie słyszałeś - koleś który siedział tylko w volvie przechodzi na skakanki bo z volviaczami kicha

W takim razie passat b6 lub audi b7 z silnikiem 1,9 szukaj (widziałem audi w roczniku 2007 z 1,9 motorem) lub avensis tych aut nie zajedziesz, byle miały olej w misce i zupę w baku. Poszukuj passata w wersji higline lub sportline, audi s-line zajmiesz się czymś pożytecznym przynajmniej ludzi nie będziesz wqrwiać na forum

u nas na firmie to nie przejdzie, szefostwo zakochane w volviakach nawet osobowki maja volvo wiec watpie zeby cos innego
ogólnie nie narzekamy na te samochody przeglady robione na bierzaca a jezeli jakas pierdółka wyjdzie w czasie trasy po powrocie odrazu stoi na warsztacie i naprawa nawet blachej rzeczy
kedzierzawy moze slyszales o pajacu spod kalisza wszystko ma w leasingu i nowki sztuki 3lata i wymiana na nowy
chlopaki mowia że auta za ten czas trzaskaja po 270tys i ani razu olej nie wymieniany, czaisz baze????
partactwo w czystej postaci

ten lancuch to moze i jest dobry ale zdarzalo sie ze rwal sie !!! a koszty sa ogromne nawet do 5 tys zl na nowych czesciach pasek duzo tanszy w wymianie. byly w kompresorach silniki na jednorzedowym lancuchu (benzynowy) bardzo szybko niektore sie wyciagaly i byly luzne jak w pore sie ktos zorientowa lto pol biedy jeszcze bo jak nie to spora kasa szla na remont

Każde auto nie wyeksploatowane i bez poważnych przejść jest dobre.
https://www.youtube.com/watch?v=rJkfa9nwg08

Mam auto po księdzu który był pierwszym właścicielem, strasznie pechowy był to kierowca, na każdych z czterech drzwi miał przytarcia, tylna klapa, prawy przedni błotnik ze dwa razy, tylny itd., ogólnie same zdarzenia parkingowe ostatnia przygoda to spotkanie z sarną, wybity prawy reflektor, pęknięty gril, błotnik, delikatne wgniecenie błotnika i maski przy wybitym reflektorze. Po tym postanowił sprzedać. A stąd wszystko wiem, bo każda wymiana oleju, każdy przegląd, naprawa były od początku w autoryzowanym serwisie i wszystko jest w książce serwisowej. Po przejechaniu ok 100tys miałem tylko wymiany eksploatacyjne typu świece, klocki, paski, olej itd. Ogólnie zakup bardzo udany, auto po "egzorcyzmach"

Czy ten samochod po ksiedzu to czasami nie pochdzi z parafi pod wagrowcem bo opis mi bardzo pasuje do naszego ksiedza ,a kierowca to nie jest jakis pechowy tylko czesto prowadzi autko pod wpływem % ,obecnego ma też z salonu i już też mocno poobijany jest

no sluchaj ksiezulek toche mszy odprawi i wystaczy
tu mu sie wydaje ze sie zmiesci tam wydaje sie ze przejdzie i pooobijane auto
swoja droga u mnie w okolicy jakies 5-6lat temu byla akcja na wsi ze proboszcz troszke wypil za duzo i pogrzebu nie mial kto odprawic
afera na caly dekanat, a jak biskup chcial przeniesc owego amanta to babki zabarykadowaly sie w kosciele z ksiedzem i powiedzialy ze nie oddadzo proboszcza, i po takiej batali ow proboszcz do dzis dnia sluzy parafianom,
historia jak z komedii

Co na temat japońskiej Suzuki możecie powiedzieć ?

to se kup http://olx.pl/oferta/ciagnik-rolniczy-m ... 1d1ada227f

mocarz, a nie handlarz:)

Jak masz cięzką noge to kup coś powolnego. Teraz takie przepisy rygorystyczne że prawko biorą z drogi i *** blada.

Peron to juz nawet nie mocarz
Nie wiem co koleÅ› bierze ale dobry jest

z drugiej strony, jak się taki ciągnik trzyma kupy, to czemu nie wziąć? Dla jakiegoś mechanika majsterkowicza dobra baza do odbudowy. Pewnie ze 40-50 tys by kosztowała odbudowa, ale napewno wytrzymałby po takim remoncie dłużej, niż nowe zabawki.

w ten ciagnik 20 tys i jedna zima w warsztacie i jest nowka.Planuje zrobic sobie takie cos na 360 3p .Koszt okolo 15 tys bez roboty https://www.youtube.com/watch?v=rKywe5sMKv4

Kurde panowie teraz patrzÄ™ a ta maszyna stoi od mojej wioski jedyne 15km
Z ciekawości pojechał bym poznać sprzedawcę

Takie cacko to kupię jak tuczniki będą kosztować 2,20 złotego.

...a teraz powaga , co o Suzuki można powiedzieć?

ale o jakim modelu suzuki?

Przeczytajcie sobie historie japonskiego przemyslu i wszystko wiadomo ,a zreszta elektronika i tak wszystko z Tajwanu lub USA,a reszta rowniez na jedno kopyto, zawsze sie z czegos zrzyna .TYLKO JAKOSC WYKONANIA I MATERIALOW SIE LICZY a to zalezy od ceny , dlatego nie ma samochodu nad MERCEDESA .Nawet na torach FORMULY 1

Stanisław, Mercedes był dobry 30 lat temu no i może najnowsze modele okażą się dobre, bo póki co to naszpikowana elektroniką wielka niewiadoma. Auta Mercedesa od lat 90-tych do mniej więcej obecnych, to porażka. Rdzewiejące na wylot "okularniki", C-klasa, ML-e, sprintery czy nawet S-ki to chleb powszedni. Dobrze utrzymana w140 jest droższa od dużo młodszej w220. ML-a pierwszej generacji można kupić za grosze, natomiast sprzedać tego się prawie nie da. Trudno też spotkać "okularnika" w210 bez dziur na wylot w karoserii, do tego dochodzi megadrogie zawieszenie w bardziej luksusowych modelach czy też programowana żywotnośc hamulcy w E-klascie w211. O skorodowanych kilkuletnich sprinterach to już nie wspomnę....
Audi z tych samych lat o wiele trwalsze.

http://motoryzacja.interia.pl/news-tego ... Id,1380112

Do takiego stanu za 20 tys chyba nie da rady doprowadzić

http://balerparts.co.uk/show-listing.ph ... tingID=449

Vitara.

poprzedni model vitary to ostatni klasyczny suv, o solidnej konstrukcji z prawdziwymi napędami. Trochę przez to niezbyt nadaje się do jazdy po szybkich drogach. Silnik 1.9d made in france, ma swoje bolaczki. Znajomy ma i chwali sobie ten model.

Toksyna chyba kupila bo dzis nic nie napisala nigdzie pewnie siedzi dumnie za kierownicÄ… i marzy...

Myto kupił wreszcie samochód. Gratulujemy!

https://www.youtube.com/watch?v=AfIOgBJs8wo

Niech jeszcze trochÄ™ poszuka