Trzoda-Chlewna - Forum
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Przerób świnie na kiełbasę, a zobaczysz wtedy kasę.
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=12&t=738
Strona 1 z 2

Autor:  arek [ środa 31 paź 2007, 17:35 ]
Tytuł: 

a jak ktos ma na przyszly tydzien rae kredytu do splaty to myslicie ze nie odda swinek bank to nie karitas nie bedzie czekal

Autor:  100wa [ piątek 02 lis 2007, 22:39 ]
Tytuł: 

blokady nie pomogą, a jedynie nastawią ludzi przeciwko, bo przecież rolnik i tak nic nie robi, bierze dopłaty a mu samo rośnie, no i jeszcze mu źle. A co jest najwydajniejszym urządzeniem w zakładach mięsnych - occzywiscie wstrzykiwarka, z kg świniaka - 2 kg "kiełbasy". Na dziki kapitalizm w Polsce na razie nie ma rady. A solidaryzm społeczny, teorie o uczciwej zapłacie za pracę, czy też zwykłą ludzką uczciwość w ultrakatolickiej Polsce nalezy włozyć miedzy bajki. Pozdr

Autor:  piotr1964 [ piątek 02 lis 2007, 22:40 ]
Tytuł: 

Uważam,że wystarczyłoby wstrzymac sprzedaż na jakieś dwa trzy tygodnie a już odniosłoby to jakiś skutek.Tylko jak namówic do tego chociaż 50%dostawców,może ktoś ma na to pomysł?Na ministra nieliczyłbym.Posłem jest już chyba trzecią kadencję a nie zrobił nic nawet dla swojej gminy w której i ja mieszkam.

Autor:  maciek* [ sobota 03 lis 2007, 11:00 ]
Tytuł: 

piotr a jesli ktos nie moze czekac???????????????????
np ja mama do odsadzenia w czwartek prosieta i musze sprzedac 40 szt we wtoprek nie mam wyjscia bo nastepne maciory juz czekaja na wejscie do porodowki !1!

Autor:  corvina [ sobota 03 lis 2007, 11:52 ]
Tytuł: 

Bardzo fajny temat ale szkoda że nikt nie pisze właśnie o przetwórstwie. Nie wiem czy wiecie ale każdy rolnik może przetwożyć swoją produkcję na wyroby i sprzedać je sklepom ( do 30% produkcji), na targowiskch lub inny sposób. W miejscu przerobu muszą być zachowane minimalne standardy a przerób musi odbywać się z uwzględnieniem dobrej praktyki masarskiej Jest cała ustawa która o tym mówi. Rolnik może sprzedać do 3.5 tony mięsa lub 4,5 tony wyrobów tygodniowo. Tak więc zamiast narzekać na przetwórców rękawy do góry a żonę na targ z mięsem.Taka sprzedaż wymaga minimalnych inwestycji.

Autor:  porażka [ sobota 03 lis 2007, 16:17 ]
Tytuł: 

corvina zapraszam cię z mięsem na targ zobaczymy jak długo posprzedajesz

Autor:  piotr1964 [ sobota 03 lis 2007, 21:56 ]
Tytuł: 

Maciek*rozumię że są sytuacje w których jest się zmuszonym do sprzedaży,dlatego wspomniałem o50% hodowców.Corvina czy jesteś w stanie podac mi numer ustawy?Pozdrawiam wszystkich.

Autor:  maciek* [ sobota 03 lis 2007, 22:50 ]
Tytuł: 

a to piotrku jesli zle zrozumiałem to sory niechce wprowadzac zamieszania na forum

Autor:  corvina [ niedziela 04 lis 2007, 19:57 ]
Tytuł: 

http://www.lex.com.pl/serwis/du/2007/0036.htm


to stronka z usatwami itp

I nie koniecznie musi to być targ. Pewnie lepiej siedzieć w domu i narzekać.

Autor:  corvina [ niedziela 04 lis 2007, 20:13 ]
Tytuł: 

porażka pisze:
corvina zapraszam cię z mięsem na targ zobaczymy jak długo posprzedajesz




Dobry nick "porażka". Pewnie po co myśleć i próbować coś zmienić kiedy można ponażekać na rząd, unię,świat, duże fermy, przewórców itp

Myślę że przetwórstwo to najlepszy pomysł dla małych chodowców. Ludzie w mieście mają już dość mąki ziemniaczanej w kiełbasie i 2 kg wody w 1kg schabu od DUDY i innych ANIMEXÓW

Autor:  corvina [ niedziela 04 lis 2007, 20:24 ]
Tytuł: 

Potrzebna jest też kampania informacyjna dla ludzi żeby wiedzieli co jedzą. Ktoś powinien powiedzieć ludziom co jedzą. To co robią zakłady przetwórcze to sama chemia. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy. Zakłady porafią się zrzeszać i promować. Panowie złóżmy się na spoty telewizyjne informujące o tym jak DUDA, ANIMEX i inni w cudowny sposób rozmnażają mięso. Dopuki przetwórca może nastrzykiwać mięso czym chce i nazywać to szynką staropolską albo kiełbasą naturalną doputy będą mieli w nosie nasze świnki. Takie produkty powinny mieć nazwę produkt szynkopodobny i kiełbasa maciorowa. Na tych produktach powinnna znajdować się eykieta z podanymi informacjami o ilości mięsa w mięsie.

Autor:  piotr1964 [ niedziela 04 lis 2007, 22:20 ]
Tytuł: 

Corvina dzięki za adres stronki z ustawami.Przeczytałem i faktycznie masz rację.Pare lat temu wspólnie z kolegą sprzedawaliśmy swoje świnki jako rąbankę w małym sklepiku.Na sztuce mieliśmy około stówkę więcej niż w skupie.Dodam że zarabiała na nas jeszcze rzeżnia 50 zł i sklepikarz 10-20% marży.Zaprzestaliśmy bo pojawiły się problemy ze skarbówką.

Autor:  porażka [ poniedziałek 05 lis 2007, 22:04 ]
Tytuł: 

corvina po pierwsze ja nie narzekam,, po drugie ty żle interpretujesz ustawę ,po trzecie proponuję ci sprzedać około 2000 kg mięsa tygodniowo na targowisku pomijam już problemy typu skarbówka ,sanepid itp a po czwarte dyskusja z człowiekiem który pisze o karmieniu świń zlewkami ze szpitala.... wybacz może ty masz 3 sztuki w chlewiku i szpital za płotem ,a jeśli chodzi o mój nick to z przekory dobry jak każdy inny

Autor:  Alf27 [ wtorek 06 lis 2007, 22:28 ]
Tytuł: 

Nie sądziłem, że to taki ciekawy temat. Miło mi, że takie zainteresowanie wzbudził. Dowiedziałem się kilka ciekawych rzeczy w tej sprawie. Nastrzykiwanie odbywa się jeszcze na nierozebranej półtuszy specjalnymi plastikowymi igłami, bo stalowe po kontakcie z kością poprostu połamały by się. Zamiast wędzenia stosuje się tzw. lakierowanie bo jest dużo tańsze i nie ma ubytku w produkcie finalnym. Dziwi mnie podejście odpowiednich słóżb, które powinny kontrolować ten proceder. Okazuje się,że w fazie produkcji każdy może pakować tego cudownego proszku tyle ile chce. Warunek jedyny to aby nie wystąpiła ewentualna biegunka biednego konsumenta, na ewentualnego raka musi sobie troche poczekać, ale prawdopodobieństwo po spożyciu przez kilka lat bardzo duże i co więcej udowodnione naukowo. Nie rozumiem, czy ta cholerna mamona już zupełnie pomieszała ludziom w głowach. Przeciesz te tzw.wędliny rodzice kupują swoim dziecią, sami je jedzą. Moim zdaniem nasze zakłady przetważające mięso bardzo szybko podpatrzyły technologię przerobu wysokowydajnego z zachodu i same między sobą zaczęły konkurować ile tej wody i koksu uda im się wpompować do tego wyrobu, im więcej tym lepiej, ale czy to nie jest jakieś błędne koło. Rozumiem konkurencja zagraniczna by to wymogła na naszych masarniach, bo inaczej by splajtowały, ale na litość czy nie powinno być to bardziej czytelnie oznaczone, aby konsument mógł wiedzieć co kupuje. Kiedyś wszyscy producenci papierosów dostali nakaz, aby na każdej paczce papierosów napisać jakie skutki może przynieść palenie tytoniu, natomiast producenci wędlin czasami na niektórych opakowaniach piszą produkt wysokowydajny, ale przeciętny konsument kupuje oczami a nie tym co jest napisane na niektórych opakowaniach. Kończąc uważam za konieczne opracowanie odpowiedniej ustawy o normach w jakich można stosować te dozwolone środki wspomagające smak, wygląd i trwałość tzw. wędlin. Pszepraszam, że trochę ,, dużo mi się napisało'' Pozdrawiam Alf27

Autor:  nita [ środa 07 lis 2007, 00:12 ]
Tytuł: 

z nami walczą o dobrostan bez GMO bez antybiotyków każda z numerkiem
a przemysł może bez ograniczeń ładowć koks bo niema na to żadnych norm
i nikt (po za rosją) sie tym nie przejmuje

Autor:  corvina [ środa 07 lis 2007, 07:12 ]
Tytuł: 

Do: PORAZKA

.
2 tony tygodniowo na targu? To nie realne. Ale 2 tony mięsa to 40 świń. To jest raczej pomysł dla tych którz produkują 10 -20 miesięcznie. Z tą ilością trzech świń u mnie to troszkę nie trafiłeś, ale nie będę tego rozwijał.
Swoją drogą to nie wiem dlaczego tak bardzo się przyczepiles tego targu? Sam pewnie tam sprzedajesz i boisz sie konkurencji?

Autor:  porażka [ środa 07 lis 2007, 21:43 ]
Tytuł: 

do corvina rozumiem że jeśli nie na targu to do sklepów mięsnych będziesz zawoził może do dudy ,a może do sokołowa ,jest jeszcze kilka mniejszych, które należą do lokalnych zakładów napewno ci wezmą przecież drewno do lasu też możesz zawieżc. Oczywiscie możesz miec jakiegos kolegę ze sklepem typu mydło i powidło on ci weżmie a po tygodniu połowe odda zzieleniałą tak przedsię biorczy człowiek jak ty zapewne zaraz fermę lisów otworzy w celu skarmiania w/w zieleniny a obok fermy zakład kuśnierski i wtedy już całkiem spokojnie będziesz mógł z czapkami z lisa jechac na targ i robić mi konkurencję pozdrawiam

Autor:  tea6@wp.pl [ środa 07 lis 2007, 23:43 ]
Tytuł: 

dobrze napisane ,no nareszcie ktoś z poczuciem humoru :D

Autor:  corvina [ czwartek 08 lis 2007, 18:27 ]
Tytuł: 

Porażka tak się zastanawiam kim może być tak bystry człowiek. Ja mam z czego żyć bo świnie to tylko jedna z moich działalności. Myślę że takie pomysły mogą komuś pomóc bardziej niż twoje krytyczne i zniechęcające uwagi. Może lepiej sam daj jakiś pomysł co robić z świnkami by do nich nie dokładać, chyba że potrafisz tylko krytykować

Autor:  Blazej [ czwartek 08 lis 2007, 19:24 ]
Tytuł: 

u nas byl jeden taki co bil swoje swiniaki i sprzedawal miecho i co ? po tygodniu juz go odwiedzil sanepid i skarbowka . Dobrze to on na tym nie wyszedl ale jak ktos chce niech prubuje, powodzenia.

Autor:  Muchozolali [ niedziela 11 lis 2007, 20:35 ]
Tytuł: 

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Grupa-P ... 72989.html

troche stare ale pogladowe

Autor:  grysza03 [ niedziela 11 lis 2007, 21:14 ]
Tytuł: 

Porażka!!! Dobre naprawde dobre !!!
rozbawiles mnie tą czapką z lisa!!
ładnie zwiezle i na tema!!
Pozdrawiam!!!

Autor:  monika [ poniedziałek 12 lis 2007, 13:02 ]
Tytuł: 

do corvina twoje pomysły nie są najlepsze ale z twoją matematyką to już jest tragicznie bo 2 tony mięsa to nie 40 świń tylko20 chyba że ty sprzedajesz warchlaki a nie tuczniki do uboju

Autor:  Muchozolali [ poniedziałek 12 lis 2007, 20:27 ]
Tytuł: 

tu jest mowa o 2t miesa a nie masy wbc lub zywej

czyli jak masz 40 swin czyli 4t zywej 4t x 0.8 = 3.2 wbc i z tego 55% mięsa to wychodzi na 1,76t samego miesa.





pozdrowienia

Autor:  corvina [ wtorek 13 lis 2007, 18:48 ]
Tytuł: 

Monika ty lepiej już sprzedawaj te warchlaki i licz te pieniądze które zarabiasz na chlopach. Jak ty nie wiesz ile jest mięsa w świni to po co się udzielasz.

Autor:  porażka [ wtorek 13 lis 2007, 20:59 ]
Tytuł: 

muchozol jak zwykle błysnąłeś ja tak sobie myślę że ze świni to chyba się jeszcze jakieś wyroby robi ale może się mylę ...

Autor:  grysza03 [ wtorek 13 lis 2007, 21:27 ]
Tytuł: 

Własnie! Ciekaw jestem ile % z tucznika trafia do zakladu utylizacji??

Autor:  werkaa [ wtorek 13 lis 2007, 21:49 ]
Tytuł: 

ostatnio poleciał cały bo zak.wet stwierdził chorobe ogulnoustrojową i jeszcze trzeba zaplacic za utylizacje rolnik powinien byc obdazony 6zmyslem

Autor:  corvina [ czwartek 15 lis 2007, 08:52 ]
Tytuł: 

DO PORAŻKA

Ty znów się udzielasz ze swoimi głupimi komentarzami. My mówimy o mięsie a ty o podrobach.
Przeczytaj - Pomyśl - Przeczytaj- Pomyś - ugryż się w język bo i tak nic mądrego nie napiszesz.

Autor:  porażka [ czwartek 15 lis 2007, 21:54 ]
Tytuł: 

dobra rada myślę, że powinieneś się do niej zastosować zanim wpadniesz na następny supergenialny pomysł typu sprzedaż mięsa na targu czy wysokowydajny tucz oparty na zlewkach ,jest tego więcej ale cóż fantaści też muszą być na tym świecie, pozdrawiam cię serdecznie mój mądry inaczej przyjacielu

Autor:  grysza03 [ czwartek 15 lis 2007, 22:30 ]
Tytuł: 

Karmieni zlewkami bardzo dobry pomysl -efekty byly by oszalamiające!!!!
A tak serio to chyba w UE to zostalo zakazane w 1980 rok w zwiazku z walka z pryszczycą!! W kazdej kontroli jaką mialem z PIW zawsze byl podpunkt dotyczący karmienia zlewkami!!!!!!!!
Zresztą nawet nie ma co tego tematu rozwijac bo nie jest w najmniejszym % trafiaony co do tematu ciecia kosztów tuczu!!

Autor:  WALDEK [ piątek 16 lis 2007, 09:43 ]
Tytuł: 

pomysl na oplacalnosc
wypuscic swinie niech zywja sie na polach sasiadow jak dorosna to sprzedac nawet po 2 zl bedzie oplacalnosc

Autor:  corvina [ piątek 16 lis 2007, 18:28 ]
Tytuł: 

Droga Porażko.
Przecież ja nie mówię tobie jak masz karmić świnie. Dla mnie to możesz nazywać się Duda , mieć 10 baniek na koncie i karmić świnie w Hiltonie kawiorem. Skończmy już temat bo naprawdę staje się nudny.
Pozdrawiam

Autor:  JUREK [ sobota 08 gru 2007, 20:26 ]
Tytuł: 

corvina
sprawdz poczte prosze

Autor:  mirkoski [ czwartek 24 sty 2008, 22:04 ]
Tytuł: 

andrzej-guzik pisze:
jak nie bedzie swiń to sobie sprowadzą
tak zgadza sie, bedzie tak do casu mocnej złotówki. :(

Autor:  grzecki [ poniedziałek 21 kwie 2008, 08:04 ]
Tytuł:  Winny jest system

Dobrze by było, gdyby rolnicy sami mogli ubijać i przetwarzać mięso, ale nie pozwalają na to przepisy. Prawo stoi po stronie zakładów mięsnych. Nawet, gdybym chciał na własną odpowiedzialność zakupić u rolnika schab, szynkę itp, to nie może on mi tego sprzedać... Jak więc rolnik ma przejąć marżę przetwrców i pośredników, skoro nie może, nie ma prawa ubijać świń i sprzedawać mięsa?

Autor:  roki [ poniedziałek 21 kwie 2008, 09:53 ]
Tytuł: 

ja sprzedaje zywe swinki znajomym ,tylko ze zaworze do ubojni i to kupujacy płaci za ubuj i juz jest bez marzy. a sprzedałem od jesieni 20 sztuk :lol:

Autor:  Alf27 [ sobota 08 wrz 2018, 23:10 ]
Tytuł:  Re: Przerób świnie na kiełbasę, a zobaczysz wtedy kasę.

Witam wszystkich kolegów po fachu. Nie zapytam co u Was bo wiem. Jak ten czas biegnie w 2007 napisałem ten temat. Dużo się zmieniło w tym czasie. Wnukowie przyszli na świat. Dziadziuś nie przeszkadzaj muszę zasiać kukurydzę na xboksie. Tak ogólnie to u niektórych wiele się zmieniło. Powstało przynajmniej u mnie w okolicy dużo nowych chlewni piękne nowoczesne budynki super wyposażone. Nie zapomnę słów koleżanki wiesz nic tak nie scala małżeństwa jak milionowy kredyt a ja wtedy myślałem że dzieci. Cóż się zmieniło kaszanka po 9 zł świnie właściwie już nie wiem po ile bo po ostatnich notowaniach na małej giełdzie znów spadek o kolejne 7 eurocentów. Pozdrawiam starych kamratów z którymi nie raz spieraliśmy się na różne tematy.

Autor:  abcd [ sobota 08 wrz 2018, 23:54 ]
Tytuł:  Re: Przerób świnie na kiełbasę, a zobaczysz wtedy kasę.

Co tu nie wiedzieć po ile świnie- w zasadzie cena krąży wokół tego samego pułapu od 20 lat.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/