Trzoda-Chlewna - Forum • Wyświetl temat - tucz kontraktowy
Indeks witryny Indeks witryny



terraexim

a-one baner


zuromin
Regulamin FORUM >>
Dzisiaj jest środa 24 kwie 2024, 12:50

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: poniedziałek 06 sie 2012, 18:27 
Offline

Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Posty: 5786
Lokalizacja: Malopolska
Te długi wcześniej czy pużniej i tak trzeba spłacić ,im wcześniej tym lepiej , bo komornicy pewnie nieżle sobie z tego żyją
taki ich fach
dobrze powiedzieć, gorzej wykonać
nie wiem jakie to sumy i czy gospodarstwa starczy
wiem tylko że z takim garbem ciężko żyć a prowadzić gospodarstwo w takich warunkach nie ma sensu

jeżeli chodzi o mnie to wolałbym słacić te długi gospodarstwem i zacząć od zera ale już nie w rolnictwie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 06 sie 2012, 22:59 
Offline

Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Posty: 818
Lokalizacja: wielkopolska
Dziwne ,że buntownik własnych świń hodować nie umiał i wszystkie mu padły i wpędziły go w łapy komornika a teraz się nauczył ,nauka kosztuje ale nie aż tyle tak myśle , różne są świnie mnie nie raz dużo padło ale komornika na głowe mi nie sprowadziły , moja rada jak tak potrzebujesz ,zacznij spłacać tego komornika jak tak super wychodzisz na tym kontrakcie bo jak pisze stan od komornika nie uciekniesz prędzej czy później ściągnie należności a lepiej z nim się chyba dogadać i po dobroci oddać jak ma wywalić na bruk i zlicytować dom ,gospodarstwo itp.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 06 sie 2012, 23:52 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
buntownik72 pisze:
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie , pytanie od mediastore było co można robić poza tuczem świń no więc napisałem jak ja to widzę .Ale skoro piszecie że jestem nieudacznikiem i kaleką życiową i dlatego robię na kontrakcie to o coś was spytam .Co może zrobić rolnik który ma długi więc wstawia swoje świnie ale wskutek choroby te świnie zdychają i powstają jeszcze większe długi ? Mam jedną zone która pracuje , dwoje dzieci w wieku szkolnym których nie mam z kim zostawić i trzy wyroki komornicze .Co z tego że potrafię stawiać budynki i konstrułować maszyny ? Było i tak ze się gwoździe samemu robiło bo nie było za co kupić .Gdybym rozpoczoł działalność np. jako spawacz komornicy natychmiast dopadli by mnie jak hieny .Nie pojadę za granicę bo kto zostanie z dziećmi ? Mogę wprawdzie pójśc do roboty na miejscu ale zarobiłbym tyle samo co na kontrakcie . Mogę sprzedać gospodarstwo ale wtedy musiałbym zaczynać wszystko od nowa .Więc wolę juz spokojny kontrakt z comiesięczną wypłatą .

To pisz,że hodujesz na kontrakcie bo musisz, a nie że jest tak zajefajnie, stała wypłata i jakieś dyrdymały. Doczytaj w kontrakcie co cię czeka jak ta choroba nie daj boże się nawróci i zdziesiątkuje to Twoje nie Twoje stado. Machną ręką i wypłacą Ci Twoją stała pewną pensje?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 07 sie 2012, 00:09 
Offline

Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Posty: 5786
Lokalizacja: Malopolska
Nieładnie jest kopać leżącego , natomiast pięknie jest ostrzec przed lezeniem problem tylko w tym że całe życie się człowiek uczy a głupi umiera


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 07 sie 2012, 08:26 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pablo80 pisze:
buntownik72 pisze:
Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie , pytanie od mediastore było co można robić poza tuczem świń no więc napisałem jak ja to widzę .Ale skoro piszecie że jestem nieudacznikiem i kaleką życiową i dlatego robię na kontrakcie to o coś was spytam .Co może zrobić rolnik który ma długi więc wstawia swoje świnie ale wskutek choroby te świnie zdychają i powstają jeszcze większe długi ? Mam jedną zone która pracuje , dwoje dzieci w wieku szkolnym których nie mam z kim zostawić i trzy wyroki komornicze .Co z tego że potrafię stawiać budynki i konstrułować maszyny ? Było i tak ze się gwoździe samemu robiło bo nie było za co kupić .Gdybym rozpoczoł działalność np. jako spawacz komornicy natychmiast dopadli by mnie jak hieny .Nie pojadę za granicę bo kto zostanie z dziećmi ? Mogę wprawdzie pójśc do roboty na miejscu ale zarobiłbym tyle samo co na kontrakcie . Mogę sprzedać gospodarstwo ale wtedy musiałbym zaczynać wszystko od nowa .Więc wolę juz spokojny kontrakt z comiesięczną wypłatą .

To pisz,że hodujesz na kontrakcie bo musisz, a nie że jest tak zajefajnie, stała wypłata i jakieś dyrdymały. Doczytaj w kontrakcie co cię czeka jak ta choroba nie daj boże się nawróci i zdziesiątkuje to Twoje nie Twoje stado. Machną ręką i wypłacą Ci Twoją stała pewną pensje?

Problem w dyskusi o kontrakcie jest taki że wypowiadają się ludzie którzy nie tylko nigdy tego nie robili ale nawet umowy na oczy nie widzieli i nie mają tak jak pablo pojęcia o czym piszą .A co do konieczności tuczu to napisałem wyrażnie że robię na kontrakcie dlatego ze w mojej sytuacji po to żeby dzieci nie zostawały same w domu uważam kontrakt za najspokojniejszą formę zarabiania pieniędzy .No i pomimo że niektórzy się śmieją nikomu nie życzę aby doświadczył jak szybko w życiu można się przewrócić .Wbrew pozorom nie jestem gorszy od wielu "gospodarzy" gdzie teść pomaga , tato i mama pracuje w gospodarce , babcia daje rente , żona urobiona po łokcie , dzieci przez robotę zaniedbane w szkole a pan rolnik udaje farmera chociaż drugi albo trzeci rok w tych samych butach chodzi a ostatni garnitur to kupił na swój ślub dziesięć lat temu .Jak mam być takim rolnikiem to już wolę kontrakt .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 07 sie 2012, 11:48 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
No to wyobraż sobie że ja sam pracuje, mam pracownika dorywczo ( 4 razy w tygodniu przychodzi) i jakoś rodzicom renty nie sępie na gospodarstwo. Zresztą renta rolnicza jest tak ogromna, że na lekarza ledwo starcza i wykupienie lekow. Dobrodziejstwo kontraktów kumpel wychwalał podobnie jak Ty, tylko jego już wyleczyli. Zmienił branże i świń widzieć nie chce. Została mu chlewnia do remontu z cieknacym dachem. Jak mi się koninktura na wiosne nie podobała to sobie 3 miesiace przerwy zrobiłem. Strasznie psują takie długie przerwy, ze dwa tygodnie potrzeba żeby wrócć do rytmu. Nie odpowiedziałeś na pytanie co jeśli np 30% stada padnie przed sprzedażą. I nie pisz że Ci jakieś nie wiadomo co przywożą bo to te same warchlaki z dani co u innych można kupić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 07 sie 2012, 14:04 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Opisywałem kiedyś tucz kontraktowy dość dokładnie w wątku "Tucz kontraktowy dla Agri Plus (dawna Prima ) " , zostawiłem nawet do siebie telefon jak by ktoś chciał się czegoś dowiedzieć ..Miałem sutuację ze padło więcej jak 30% .Powodem była różyca .Po prostu ktoś kto odchowywał prosiaki nie zaszczepił a efekt był taki że świnie po przyjeździe do mnie zaczeły zdychać .Szczepiłem , lekarz odpowiedzialny z ramienia firmy przywoził co i raz nowe leki a świnie zdychały .Nie wiem co się stało z tamtym rolnikiem co odchowywał .Mnie nikt niczym nie obciążał i otrzymywałem pełną wypłatę co miesiąc .Za innych nie mogę się wypowiadać .A warchlak nie jest z Danii tylko z Polski bo Agri ma własne fermy macierzyste .Co do opłacalności to będę się upierał że na zadnych świniach nie ma pieniędzy jak się porówna wkład kapitału w budynki i towar w porównaniu z innymi branżami .Niestety zazwyczaj jest tak że chodowcy świn to niewolnicy banków a jedna inwestycja pociąga za sobą następne i człowiek staje się niewolnikiem własnego majątku .Inna rzecz że nie każdy może być transportowcem lub handlowcem tak jak nie każdy może być rolnikiem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 07 sie 2012, 19:00 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Posty: 3339
sam osobiscie znam obywatela co z kasy agri plus postawił sobie dom 160m w 3lata z samego vatu
vat podywyszyli i nic nie zostaje
gosc miał upadki na poziomie 10-15%
ale brał 2000szt
tylko ze musiał szystko kupic słome itp
i dzierżawie zachlewnie zapłaci 2500zł na mies

poz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 26 sie 2012, 14:54 
Offline

Rejestracja: piątek 04 mar 2011, 21:23
Posty: 10
Nie rozumiem co niektórych użytkowników... najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy z kontraktem chyba nie mieli nigdy nic wspólnego. Nie wiem dlaczego tak najeżdżacie na buntownika... Ja hoduję świnki dla agri od dwóch lat i jestem bardzo zadowolony. Nie wiem o jakich limitach upadowych mówicie? pierwsze słyszę o czymś takim... jest pewien limit paszowy, ale nikt nie jest w stanie go przekroczyć jeżeli nie robi wałków z paszą... jeżeli wejdzie jakaś choroba i padnie spora część stada to całą odpowiedzialność bierze na siebie agri...Tak narzekacie na kontrakt to powiedzcie mi dlaczego coraz więcej ludzi przechodzi na ten system hodowli?
Ja jestem zadowolony ze współpracy, kasa co miesiąc pewna, zawsze na czas.
Podejście do rolnika coraz lepsze. W tym toku rozszerzam hodowlę do 1700szt, negocjowałem stawkę z samym szefostwem, nawet dorzucą mi dotację do wyposażenie. Mi to pasuje, może mniej, ale wciąż, co miesiąc, ryzyko bardzo małe.
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 28 sie 2012, 23:38 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
I nie będą nigdy nic wspólnego mieli. Za parę zł babrać się nie mam zamiaru i większość na tym forum przyzna mi rację. Kilku wychwalaczy tego nie zmieni. Nie ganie buntownika, hoduje bo musi z czegoś żyć. A Ty jako czołowy sponsor szefa w agri może nawet medal jakiś dostaniesz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 29 sie 2012, 08:09 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać ani nawracać .Jeżeli ktoś tuczy na własną rękę i zarabia na tym pieniądze które go satysfakcionują to i tak się nie da przekonać i ja się wcale nie dziwię . Bo co by się stało gdyby nagle wszyscy chcieli robić kontrakt ? Prawdopodobnie tacy jak ja co mają gorsze warunki musieli by zrezygnować Ale też napisanie że się nigdy nie przejdzie na kontrakt uważam za bardzo optymistyczne bo życie potrafi zaskoczyć .Mam kolegę , kiedyś bardzo duży chodowca , opisywany zresztą w TCH i lokalnej prasie jako przykład i wzór do naśladowania .Wielkie gospodarstwo , nowe budynki , nowa terenówka , z tego co mówił to produkcia na poziomie 10000 sztuk rocznie .Niestety kolega przeinwestował i zaczął mieć problemy a co gorsza zaczął oszukiwać ludzi z którymi robił interesy , mnie zreszta też oszukał .Dodatkowo trafił się pamiętny kryzys i kolega się położył .Z tego co wiem zabrali mu wszystko , ocalał jedynie dom który przepisał na ojca .Kolega znalazł mój numer na tym forum i zadzwonił .Poznałem go od razu po głosie chociaż się nie przedstawił , udzieliłem informacji , niestety było prawdopodobnie za późno na jakąkolwiek reakcię .No i tak myślę ze gdyby kolega wykonał telefon zanim jeszcze zaczęły się poważne problemy to dzisiaj by żył jak pączek w maśle .Reasumując nigdy nie mów nigdy .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 29 sie 2012, 08:15 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Posty: 3339
reasumując jak komus woda sodowa uderzeza to tylko skierowanie na badania i niech wezmie swoj kaftan

poz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 29 sie 2012, 22:24 
Offline

Rejestracja: piątek 04 mar 2011, 21:23
Posty: 10
Pablo80 pisze:
I nie będą nigdy nic wspólnego mieli. Za parę zł babrać się nie mam zamiaru i większość na tym forum przyzna mi rację. Kilku wychwalaczy tego nie zmieni. Nie ganie buntownika, hoduje bo musi z czegoś żyć. A Ty jako czołowy sponsor szefa w agri może nawet medal jakiś dostaniesz.


A Ty za ile zł hodujesz (jeśli w ogóle hodujesz) świniaki?
sponsor szefa no spoko, a Ty sprzedając kabany gdziekolwiek nikogo nie sponsorujesz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 29 sie 2012, 23:00 
Offline

Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Posty: 818
Lokalizacja: wielkopolska
Bioły pisze:
Nie rozumiem co niektórych użytkowników... najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy z kontraktem chyba nie mieli nigdy nic wspólnego. Nie wiem dlaczego tak najeżdżacie na buntownika... Ja hoduję świnki dla agri od dwóch lat i jestem bardzo zadowolony. Nie wiem o jakich limitach upadowych mówicie? pierwsze słyszę o czymś takim... jest pewien limit paszowy, ale nikt nie jest w stanie go przekroczyć jeżeli nie robi wałków z paszą... jeżeli wejdzie jakaś choroba i padnie spora część stada to całą odpowiedzialność bierze na siebie agri...Tak narzekacie na kontrakt to powiedzcie mi dlaczego coraz więcej ludzi przechodzi na ten system hodowli?
Ja jestem zadowolony ze współpracy, kasa co miesiąc pewna, zawsze na czas.
Podejście do rolnika coraz lepsze. W tym toku rozszerzam hodowlę do 1700szt, negocjowałem stawkę z samym szefostwem, nawet dorzucą mi dotację do wyposażenie. Mi to pasuje, może mniej, ale wciąż, co miesiąc, ryzyko bardzo małe.
pozdrawiam.


U nas nikt na to nie przechodzi ,jeżeli już to zamykają całkiem chlewnie na kłodkę ,jedynie bawią sie w to Ci co mają komornika na głowie ,dobrze prosperujący próbowali ,jeden rzut może dwa wezmą i umowy nie przedłużają ,bardzo fajnie tam macie bez limitów upadków trzeba przyznać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek 30 sie 2012, 08:22 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Przyznaję rację tym którzy twierdzą że za pare złotych nie warto się babrać jeżeli u siebie zarabia się 150 zł/sztuce .Mam kolegę który twierdzi ze tyle wyciąga .Wprawdzie robi on , żona , ojciec , matka ,w miarę możliwości dzieci no i z tego co wiem to teścio pomagał .Ja niestety pracuję sam bo żona realizuje się zawodowo więc się nie zrównam .Wczoraj był lekarz i podpowiedział mi ciekawą rzecz .Otóż kto chce postawić budynek i trzymać dla Agri to dostanie 6 zł więcej .Czyli jak na ruszcie było 33 to dostanie 39 a z premią wyjdzie ponad 40 .Niestety nie znam tematu bliżej ale obiecał dostarczyć materiały .Oczywiście rolnik może wszystko rzucić i robić coś innego tylko co skoro większość rolników umie tak naprawdę tylko chodować świnie ?Nie znają języków , nie mają specialistycznych uprawnień a majątek który posiadają (często na kredyt ) to budynki i maszyny które da się wykorzystać jedynie rolniczo .Czasami wiek lub sytuacja rodzina nie pozwala na zmianę zawodu.No i jak się rolnik dobrze zastanowi to nagle okazuje się że tak naprawdę jedyne co może robic to tuczyć świnie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek 30 sie 2012, 22:03 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
Uważam że rolnikowi który umie hodować świnie agri + itp nie jest do niczego potrzebny, może potrzebny jest tym którzy nie umieją, potrzebuja agri plusa żeby ich za rękę poprowadził, pokazał, nauczył a za nauke trzeba niestety płacić.
Cży bardziej opłaca się tucz na własna rekę czy kontrakt? Trzeba siść z kartką papieru i policzyć. Wystarczy zrobic symulacje (zestwiając ceny paszy warchlak i tucznika) ile zarobił bym np w ciągu 2 czy 3 lat a później porównac z zarobkiem na kontrakcie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 08:28 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Baraki częściowo masz rację , ja nidgy nie napisałem że Agri jest lepsze jak tucz na własną rękę .Schody zaczynają się w momencie gdy brak gotówki ,warunki marne a co za tym idzie to i wyniki dużo gorsze jak być powinny .Teraz przy cenie chyba 6 zł ( piszę chyba bo nie jestem pewien) coś tam zostanie w kieszeni chociaż zboże i prosiaki drogie .Problem jest wtedy jak się bazuje tylko i wyłącznie na kupionym bo wtedy każde zachwianie na rynku może skutkować stratami .Co innego jak ktoś ma własne zaplecze paszowe , super warunki i zapas gotówki .Raz zarobi , raz wyjdzie na zero i w skali roku zostanie mu jakiś grosz .Oczywiście pomijam takie sprawy jak status zdrowotny stada bo jak się coś wydarzy to wtedy trzeba tylko trzymać się za kieszeń .Osobiście znam kilku dużych producentów trzody ale z tego co wiem żaden z nich nie produkuje w cyklu otwartym na kupionej paszy .No i prawie każdy wkładał na początku w tucz kasę z innych tematów :przemyt , gangsterka ,praca całej rodziny , kredyty itp.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 09:30 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
No buntownik tu się z Tobą zgodze,że jak wszystko z zakupu i trafi się na dołek, do tego zdrowotność nie ciekawa się zrobi to mogą być problemy. To przeważnie działa zgodnie z zasadą jak się wali to wszystko. Przychodzą kiepskie ceny, na to się przyplątają jakieś problemy losowe, człowiek ma mało czasu i jeszcze jakaś choroba się wewali na którą jest wtedy najmniej odpowiedni moment. Gangstera jednego też znam co się na hodowlę przestawił. Dużopieniędzy miał na start i dość dobrze mu teraz idzie.
Kolega Bioły, ty sobie poczytaj co Twoi wybawcy zrobili z rolnictwem w stanach. Szczególnie stan Iowa i Wisconsin. Kraina tysiąca jezior jak Finlandia. Tylko zamiast wody gnojowica. A ostatni rolnicy się wynoszą bo oddychać nie ma czym. A polityka prezesa to podpisać umowę współpracy po to żeby przejąć na własność. Duże firmy z branży tak przejmują, a co dopiero małe gospodarstwa. Jak kupili animex to się cieszyli że dobry interes. 10 centów za dolara zapłacili! A Ty mi tu o hodowli wyjeżdzasz. Chyba za dużo sobie na głowę zajęć wziołeś i nie masz czasu się dowiedzieć z kim interesy robisz.Poświęćjeden wieczór a potem podyskutujemy na forum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 13:51 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Widzę pablo w twojej wypowiedzi nutkę patriotyzmu .Chwalebne to , tylko jak popatrzysz po naszym kraju to my właściwie nie mamy jako rolnicy mozliwości ( nieważne czy na kontrakcie czy na swoim ) żeby robić na polski kapitał bo takowego nie ma .Obce banki ,zakłady mięsne z udziałem obcego kapitału , huty sprzedane , cukrownie sprzedane , właściwie to chyba nam tylko kościoły zostały własne chociaż i tam już sakramentami się handluje tak jak pozwoleniami na budowę .Przykre to ale zwykły rolnik który jest tylko maleńkim trybikiem w tej globalnej maszynie finansowej ma dwa wyjścia .Może albo robić na obcych w Polsce albo wyjechać i robić na zmywaku w Angli .Można oczywiście się zbuntować i nie dorabiać obcego kapitału ale kto się przejmie zwykłym Kowalskim że nie ma na chleb ? Oczywiście winę za taki stan rzeczy ponoszą politycy bo w Polsce tak naprawdę rolnik który żywi naród jest na samym dnie drabiny społecznej .Nawet lump ze skwerku ma lepiej bo mu opieka społeczna co miesiąc daje pieniądze i węgiel na zimę .A polski rolnik ? Nie pójdzie do opieki bo ma albo za dużo honoru albo za duzo hektarów i dochód na papierze za wysoki .Co pozostaje ? Albo słuchać jak dzieci płaczą z głodu albo robić u obcych .Taki juz nasz los co go nam Tuski ,Kaczyńskie, Pawlaki , Milery i inne ścierwa zgotowali .A moze my po prostu mamy już czyściec za życia ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 15:07 
Offline

Rejestracja: sobota 07 lis 2009, 12:46
Posty: 468
Lokalizacja: wielkopolska
Pablo80 czy ten gangster zaczynał od kradzieży radio w samochodach , potem firma transportowa, handel modyfikowanym materiałem opałowym i żywcem :)) a teraz w świnie pokłada nadzieje :) ??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 15:32 
Offline

Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37
Posty: 2899
Stara jak swiat prawda mówi ze pierwszy milion trzeba zapi...lic bo uczciwie to tylko garbu mozna sie dorobic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 18:08 
Offline

Rejestracja: piątek 04 mar 2011, 21:23
Posty: 10
Pablo80 pisze:
No buntownik tu się z Tobą zgodze,że jak wszystko z zakupu i trafi się na dołek, do tego zdrowotność nie ciekawa się zrobi to mogą być problemy. To przeważnie działa zgodnie z zasadą jak się wali to wszystko. Przychodzą kiepskie ceny, na to się przyplątają jakieś problemy losowe, człowiek ma mało czasu i jeszcze jakaś choroba się wewali na którą jest wtedy najmniej odpowiedni moment. Gangstera jednego też znam co się na hodowlę przestawił. Dużopieniędzy miał na start i dość dobrze mu teraz idzie.
Kolega Bioły, ty sobie poczytaj co Twoi wybawcy zrobili z rolnictwem w stanach. Szczególnie stan Iowa i Wisconsin. Kraina tysiąca jezior jak Finlandia. Tylko zamiast wody gnojowica. A ostatni rolnicy się wynoszą bo oddychać nie ma czym. A polityka prezesa to podpisać umowę współpracy po to żeby przejąć na własność. Duże firmy z branży tak przejmują, a co dopiero małe gospodarstwa. Jak kupili animex to się cieszyli że dobry interes. 10 centów za dolara zapłacili! A Ty mi tu o hodowli wyjeżdzasz. Chyba za dużo sobie na głowę zajęć wziołeś i nie masz czasu się dowiedzieć z kim interesy robisz.Poświęćjeden wieczór a potem podyskutujemy na forum.


Pablo to jak działa smithfield to osobna sprawa.... Rozmawialiśmy o opłacalności tuczu....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 21:18 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Dyskusia o kontrakcie z Agri przez tych którzy nie trzymają przypomina trochę biadolenie że sąsiad sąsiadce dziecko zrobił i teraz bedzie płacił alimenty .Skoro to dziecko sąsiada a nie moje to w czym problem ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 31 sie 2012, 23:10 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
Tak wysadził w kosmos tysiące rolników w stanach po to żeby wam dać zarobić. Mają słabość do polskich farmerów i będą stosowali uczciwe metody. Raz zarobie stówke i mam tyle ile Ty w ciągu roku. Tylko Tobie mało, marzysz o tysiącach. Dokładnie ten sam scenariusz co w stanach. Chcesz być bogaty, zainwestuj będziesz u nas zarabiał. Damy Ci nawet poręczenie na kredyt który bez problemu spłacisz. A jak nie spłacisz to się nie martw weżmiemy Twoje gospodarstwo i Cię zatrudnimy.
Jak by m się nie opłacało to bym nie hodował. I jedna rada dla tych którzy nie mogą ujechać. Zmniejszcie hodowle o połowe a koszty spadną znacznie. Nie zawsze 0,9 metra na tucznika to najoptymalniejsze rozwiązanie, szczególnie przy tak drogich paszach. Hodować mniej nie zawsze znaczy mniej zarabiać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 00:02 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
buntownik72 pisze:
Dyskusia o kontrakcie z Agri przez tych którzy nie trzymają przypomina trochę biadolenie że sąsiad sąsiadce dziecko zrobił i teraz bedzie płacił alimenty .Skoro to dziecko sąsiada a nie moje to w czym problem ?

W przeludnieniu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 08:20 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pablo dobrze jak zarobisz 100 ale co jak 100 w plecy ? Wtedy trzeba zrobić następny lot i tu zaczyna się kłopot bo co jak jeszcze raz się dołoży ? Oczywiście nikomu nie życzę ale wiadomo ze zycie lubi pisać własne scenariusze .A kontrakt nie istnieje dlatego że jest dobrze w rolnictwie tylko dlatego że jest źle .Gdyby było dobrze , rolnik byłby otoczony opieką państwa to nie było by kontraktu .No i jeszce jedno .Moja żona pracuje w sklepie z drogimi garniturami .Ona mówi że kiedy na zakupy przychodzi rodzina ze wsi to od razu widać .Więc jak to jest z tym zyskiem za wieprzki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 10:18 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
A ja myślę że jedynym prawdziwym powodem istnienia kontraktu jest lenistwo "kontraktowców". Najpierw rezygnuja z loch, bo to za dużob zachodu, jakieś krycia, szczepienia, proszenia, 5 rodzajów paszy, a co najgorsze głowa boli od wysiłku intelektualnego zeby to wszystko ogarnąć. Zupełnie co innego sięgnąć po tel. i dryndąć po warchlaka.
Kolejnym krokiem jest przejście na gotowa pasze żeby uniknąć tego całego mlewienia, mieszania, dodawania itp
Przy takim systemie produkcji, zwłaszcza przy gorszych warunkach środowiskowych oraz minimalnym wysiłku intelektualnym poświęconym na zarządzanie ryzykiem, optymalizacje kosztów, poprawe wyników trudno spodziewać sie zysków!
Więc trudno się dziwić że kolejna konsekwencja lenistwa jest zawarcie kontraktu z agri+ i tym podobnymi firmami. Wtedy juz "rolnik" jest całkowicie zwolniony z myślenia, nie musi już myśleć skad kupic warchlaka, z jakim statusem za ile, jaką pasze kupić, czym szczepić, czym leczyć itd Firma myśli za niego a on jest sprowadzony do roli biologicznego paszociągu, zgarniacza odchodów i poganiacza kiedy przychodzi czas załadunku tucznika, i to mu pasuje! Zero myślenia, mózg sie nie przegrzewa, robi swoje proste czynności jak zaprogramowany robot.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 10:25 
Offline

Rejestracja: sobota 30 paź 2010, 13:00
Posty: 818
Lokalizacja: wielkopolska
Buntownik ,a gdzie masz taką wielką opiekę państwa ludzi z miasta nie rolników ??? twiedzisz ,że na bezrobociu jest tak super i mops takie wielkie zapomogi daje ?? to idz na bezrobocie będziesz żył jak pączek w maśle tak jak twierdzisz, rolnikiem możesz zostać szybko jak i szybko nim nie być ,sprzedajesz ziemie rejestrujesz się jako bezrobotny i czerpiesz wielkie korzyści z opieki państwa , może i u was tam na wschodzie widać ,kto jest z miasta a kto ze wsi bo u nas nie rozpoznasz po ubiorze i zamożności kto się czym zajmuje różnice miedzy mieszczuchami którzy mają tak dobrze a wieśniakami którzy klepią biedę się zatarły :) a biedni ludzie to są i w mieście i na wsiach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 10:59 
Offline

Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Posty: 5786
Lokalizacja: Malopolska
buntownik72 pisze:
Przyznaję rację tym którzy twierdzą że za pare złotych nie warto się babrać jeżeli u siebie zarabia się 150 zł/sztuce .Mam kolegę który twierdzi ze tyle wyciąga .Wprawdzie robi on , żona , ojciec , matka ,w miarę możliwości dzieci no i z tego co wiem to teścio pomagał .Ja niestety pracuję sam bo żona realizuje się zawodowo więc się nie zrównam .Wczoraj był lekarz i podpowiedział mi ciekawą rzecz .Otóż kto chce postawić budynek i trzymać dla Agri to dostanie 6 zł więcej .Czyli jak na ruszcie było 33 to dostanie 39 a z premią wyjdzie ponad 40 .Niestety nie znam tematu bliżej ale obiecał dostarczyć materiały .Oczywiście rolnik może wszystko rzucić i robić coś innego tylko co skoro większość rolników umie tak naprawdę tylko chodować świnie ?Nie znają języków , nie mają specialistycznych uprawnień a majątek który posiadają (często na kredyt ) to budynki i maszyny które da się wykorzystać jedynie rolniczo .Czasami wiek lub sytuacja rodzina nie pozwala na zmianę zawodu.No i jak się rolnik dobrze zastanowi to nagle okazuje się że tak naprawdę jedyne co może robic to tuczyć świnie .
6 zł.pewnie jest warta przysięga agri ja cię nie opuszczę aż do śmierci :lol: :lol: :lol:
czym sie różnią świnie kolegi od tych z agri że tam cała rodzina robi a w agri Ty sam ??? naciagają ta świnie żeby rosła szybciej ??
40 żł za robote i samą wode licząc
jeszcze do tego wybudowac chlewnie i ja spłacić to chłopie ręce urwiesz i ją do śmierci nie spłacisz choc byś żył 200 lat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 11:09 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Baraki po części masz rację ,na kontrakcie pracuje sie trochę jak w fabryce .W moi przypadku staję rano , obrzadzam i cały dzień wolny , mogę zając się czym innym , w tej chwili akurat utwardzam podwórko .Ale też zauważ że nie każdy może trzymać lochy, nie każdy ma pole , nie każdy ma gotówką żeby tuczyć na własną rękę .Co do reszty to nigdzie nie napisałem że bycie podopiecznym mopsu czy gopsu to dobra rzecz .Poza tym gdybym przestał robić kontrakt i stał się utrzymankiem gopsu to musielibyście jako podatnicy mnie utrzymywać a uważam za chore żeby zdrowego czterdziestolatka utrzymywało państwo .Oczywiście mozna rzucić wszystko i iść do normalnej pracy ale tu na wschodzie który nazywany jest Polską C jedynym ciągle poszukiwanym zawodem jest kierowca międzynarodowy .Najczęstszy system to 3+1 i cygańskie zycie .Pieniądze w granicach 4000-5000/miesiąc ale kosztem rozłąki z rodziną .Nigdy nie napisałem że kontrakt to najlepszy sposób zarabiania pieniędzy .Czasami szczególnie dla tych co mają długi i żadnych innych możliwości to jedyny sposób .No i gdyby tak uczciwie policzyć ilu wśród tzw.normalnych rolników to prawdziwi chodowcy a ilu to iluzioniści ? Zabierzcie im dopłaty i unijne pieniądze na sprzęt , zabierzcie renty rodziców i pomoc rodziny .Wtedy się okaże że wielu z tych "farmerów" nie bedzie miało na chleb .A jak dołożycie jeszcze górkę świńską albo chorobę to nagle połowa z was była by na kontrakcie .Ale to jest tylko samo zycie o którym nie każdy piszący na forum ma pojęcie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 11:18 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
stan1069@o2.pl pisze:
buntownik72 pisze:
Przyznaję rację tym którzy twierdzą że za pare złotych nie warto się babrać jeżeli u siebie zarabia się 150 zł/sztuce .Mam kolegę który twierdzi ze tyle wyciąga .Wprawdzie robi on , żona , ojciec , matka ,w miarę możliwości dzieci no i z tego co wiem to teścio pomagał .Ja niestety pracuję sam bo żona realizuje się zawodowo więc się nie zrównam .Wczoraj był lekarz i podpowiedział mi ciekawą rzecz .Otóż kto chce postawić budynek i trzymać dla Agri to dostanie 6 zł więcej .Czyli jak na ruszcie było 33 to dostanie 39 a z premią wyjdzie ponad 40 .Niestety nie znam tematu bliżej ale obiecał dostarczyć materiały .Oczywiście rolnik może wszystko rzucić i robić coś innego tylko co skoro większość rolników umie tak naprawdę tylko chodować świnie ?Nie znają języków , nie mają specialistycznych uprawnień a majątek który posiadają (często na kredyt ) to budynki i maszyny które da się wykorzystać jedynie rolniczo .Czasami wiek lub sytuacja rodzina nie pozwala na zmianę zawodu.No i jak się rolnik dobrze zastanowi to nagle okazuje się że tak naprawdę jedyne co może robic to tuczyć świnie .
6 zł.pewnie jest warta przysięga agri ja cię nie opuszczę aż do śmierci :lol: :lol: :lol:
czym sie różnią świnie kolegi od tych z agri że tam cała rodzina robi a w agri Ty sam ??? naciagają ta świnie żeby rosła szybciej ??
40 żł za robote i samą wode licząc
jeszcze do tego wybudowac chlewnie i ja spłacić to chłopie ręce urwiesz i ją do śmierci nie spłacisz choc byś żył 200 lat

Świnia kolegi różni się tym ze kolega ma kilkadziesiąt hektarów pola , bydło któremu trzeba nastarać się siana , truskawki które trzeba zebrać , warzywa które trzeba pozbierać i mniemanie o sobie jako o wielkim farmerze .Ja jestem kompletnie sam do roboty .Ot taka drobna różnica .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 12:00 
Offline

Rejestracja: piątek 04 lut 2011, 18:37
Posty: 2899
buntownik72 pisze:
Baraki po części masz rację ,na kontrakcie pracuje sie trochę jak w fabryce .W moi przypadku staję rano , obrzadzam i cały dzień wolny , mogę zając się czym innym , w tej chwili akurat utwardzam podwórko .Ale też zauważ że nie każdy może trzymać lochy, nie każdy ma pole , nie każdy ma gotówką żeby tuczyć na własną rękę .Co do reszty to nigdzie nie napisałem że bycie podopiecznym mopsu czy gopsu to dobra rzecz .Poza tym gdybym przestał robić kontrakt i stał się utrzymankiem gopsu to musielibyście jako podatnicy mnie utrzymywać a uważam za chore żeby zdrowego czterdziestolatka utrzymywało państwo .Oczywiście mozna rzucić wszystko i iść do normalnej pracy ale tu na wschodzie który nazywany jest Polską C jedynym ciągle poszukiwanym zawodem jest kierowca międzynarodowy .Najczęstszy system to 3+1 i cygańskie zycie .Pieniądze w granicach 4000-5000/miesiąc ale kosztem rozłąki z rodziną .Nigdy nie napisałem że kontrakt to najlepszy sposób zarabiania pieniędzy .Czasami szczególnie dla tych co mają długi i żadnych innych możliwości to jedyny sposób .No i gdyby tak uczciwie policzyć ilu wśród tzw.normalnych rolników to prawdziwi chodowcy a ilu to iluzioniści ? Zabierzcie im dopłaty i unijne pieniądze na sprzęt , zabierzcie renty rodziców i pomoc rodziny .Wtedy się okaże że wielu z tych "farmerów" nie bedzie miało na chleb .A jak dołożycie jeszcze górkę świńską albo chorobę to nagle połowa z was była by na kontrakcie .Ale to jest tylko samo zycie o którym nie każdy piszący na forum ma pojęcie .
Przyznam Ci racje Buntownik DOPŁATY ZWROTY ITD. to w zasadzie była i jest reanimacja wielu nieudaczników którzy to dzis nazywaja siebie Farmerami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 15:13 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Gdyby każdy rolnik uderzył się we własne piersi i uczciwie policzył to wiecie co by wyszło ? Że dopłaty , zwroty , pomoc rodziców czy teściów to czesto tak naprawdę podstawa egzystencji .Nie musicie mnie przekonywać bo ja też pochodzę ze wsi i umiem liczyć .Kontrakt z Agri jest przynajmniej o tyle uczciwy że wiem ile za co zarobię .Nikt mi pistoletu do głowy nie przykłada . Nie mam pola , rodziców , dopłat .Zostaje naga prawda .A bajki o przejmowaniu gospodarstw to możecie snuć tym co w tym nie siedza .No chyba że licytacja komornicza po sprzedarzy firmowych tuczników na własną rękę ale to już zwykła kradzierz .Widział ktoś dokumenty mówiące o przejęciu ? To niech wklei a nie pisze durnoty .Nawet wyciągu z ksiąg nie ządają nie mówiąc już o przejmowaniu a wy bijecie pianę i jeden podpuszcza drugiego chociaż obydwaj nic nie wiedzą .Limity upadków na tucznika ? To samo , wklej fragment umowy a nie piszesz bzdury i nie myl z odchowem prosiaka gdzie jest 5% ale dużo lepsze stawki .Widzę wielu "znawców" tylko żaden nie chce dyskutować na argumenty .Dlaczego ? Bo nie ma pojęcia o czym pisze . Chcecie błyszczeć a dajecie du py na najprostszych tematach .Pajacowanie zostawcie dla kolegów od flaszki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 01 wrz 2012, 22:54 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
Oj buntownik Tobie widze słabo jednak myślenie idzie. Myślisz że agri bierze na siebie ryzyko za frajera, a to jednak Ciebie za frajera mają który na nich dorabia. Suma sumarów muszą wyjść na zero z ryzykiem plus swój zysk. Jakby tak dobrze z zyskiem umieli hodować to by Ciebie do spółki nie brali, tylko sami chlewnie postawili. Za białego murzyna robisz i jeszcze innym wmawiasz że masz lepiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 02 wrz 2012, 09:26 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pablo80 pisze:
Oj buntownik Tobie widze słabo jednak myślenie idzie. Myślisz że agri bierze na siebie ryzyko za frajera, a to jednak Ciebie za frajera mają który na nich dorabia. Suma sumarów muszą wyjść na zero z ryzykiem plus swój zysk. Jakby tak dobrze z zyskiem umieli hodować to by Ciebie do spółki nie brali, tylko sami chlewnie postawili. Za białego murzyna robisz i jeszcze innym wmawiasz że masz lepiej.

Pablo konkrety proszę .Wklej cytat z tego forum gdzie napisałem że mam lepiej ?No i podaj filozofie definicję znaczenia "suma sumarów" ? Bo ja znam tylko zwrot "summa summarum" .No pochwal się wszystkim z czego się tak cieszyłeś 6.12.11 ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 02 wrz 2012, 11:12 
Offline

Rejestracja: czwartek 23 gru 2010, 14:02
Posty: 1442
Lokalizacja: podlasie
u mnie znajomy pracowal dla agri plus i mowil ze koniec zlodziejom odpadow odchowywac. to nie wiem kogo reprezentujesz a to co pasze mu przywozili to zawierala maczke i mial troche problemow przez nia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 02 wrz 2012, 12:04 
Offline

Rejestracja: środa 23 mar 2011, 11:32
Posty: 1614
Lokalizacja: wlkp
W co drugim poście piszesz,że hodowcy żyją z rent dziadkow, tylko Ty jeden zarabiasz prawdziwe pieniądze na kontrakcie. Nasłuchałeś się przedstawicieli z agri i powtarzasz te ich wyuczone farmazony. Tylko oni z tego żyją. Jak każdy sprzedawca domokrążca paplają wkółko to co na szkoleniu usłyszeli. Konkretnie to widze, ze brakuje Ci argumentów i czepiasz się pisowni. A z tym 6 grudnia to moja głowa na lekkim kacu nie może zjarzyć. O dopłatach pisałem wtedy,że już mam. Chyba każdy siię cieszy jak mu kase dadzą w grudniu a nie w czerwcu. Bystrzaka zgrywasz a żalisz się że komornik za Tobą chodzi. Nie chciałem Ci ubliżać ale jak chcesz sobie ostro podyskutować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 08:31 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Pablo80 pisze:
Chyba każdy siię cieszy jak mu kase dadzą w grudniu a nie w czerwcu.
Dadzą :D ? Ot i cały obraz wielu "farmerów" .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 08:57 
Offline

Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33
Posty: 2491
o czym my tu dyskutujemy.
Przy dzisiejszych cenach w cyklu zamkniętym zostaje ze świntucha niektórym przeszło 300 a inni kalkulują że sypiąc do koryta konsumpcyjną pszenicę za którą chca wziąć około 2 złotych za kilo ( w przyszłości ) i amerykańską soję która już dawno 2 złote przekroczyła mówią ze 300 trzeba by dopłacić.
Jeszcze inni spodziewają się żyta po złotówce i wtedy jak to drzewiej bywało 10 kilo żyta = kilo żywca, czyli żywiec powinien kosztować 10 złotych za kilo czyli przy cenie 6 już dzisiaj dopłacają 400 złotych do świntucha 100 kilowego a 500 złotych do 125 kilowego.
Podobnie jest na kontrakcie. Jedni zarabiają a inni dokładają. Każdy ma swoję filozofię życia, potrzeb i zarabiania pieniędzy i ma do tego prawo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 09:21 
Offline

Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33
Posty: 2491
ps
w rozważaniach nie uwzględniałem dopłat


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 10:30 
Offline

Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Posty: 5786
Lokalizacja: Malopolska
marucha pisze:
ps
w rozważaniach nie uwzględniałem dopłat
i nie używałem mózgu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 11:24 
Offline

Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33
Posty: 2491
Stan
Człowiek tak jest skonstruowany że wszystko o czym nie myśli wychodzi mu najlepiej. Niektórzy mówią że piszą od serca i wtedy jest najlepiej. Nasz organizm działa sam bez naszego myślenia i robi to doskonale. Ci co mózgu używają, fatalnie na tym czasem wychodzą. Można więc i bez mózgu.
Stan jak tam twój przychówek.
Też zrobiony bez mózgu a może dobrze że jest. Warchlak drożeje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 12:01 
Offline

Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Posty: 5786
Lokalizacja: Malopolska
Mój przychówek to 2 x po 12 sztuk więc od duńskiej genetyki nie odstaje :lol: :lol: :lol:
jak warchlak drożeje to się go opie... i bedzie bez roboty :roll:
kuknołem na notowania warchlaka z importu dobrze ze jeszcze w łóżeczku byłem , bo bym się ze śmiechu wywalił 8) za te cięższe mniej życiem utrudzone ponad 300 brutto :lol: :lol: :lol:
nie wiem czy sobie ktoś robi jaja :wink: czy są na to kupcy bez jaj albo bez mózgu :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 12:54 
Offline

Rejestracja: czwartek 30 cze 2011, 07:33
Posty: 2491
no właśnie Stan. Opędzlować w dobrej cenie a ziarenka niech do lepszego niż tuczniki kupca idą.
Bez mózgu nawet mistrzowie walk wschodnich działają najlepiej. Gdyby się zastanawiać zaczęli to już by nie żyli.
Pozdrów ode mnie szczęśliwe mamusie. Dobrze się sprawiły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 15:55 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
Opędzlować w dobrej cenie to Stan by mógł jak by tych szczęśliwych mamuś było chociaz 10 razy więcej a tak to jedynie poziom cen "Jurkowych " osiągalny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 16:34 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Bez ćwiarki nie rozbierzesz .Zamiast się sprzeczać na forum to powinniśmy się spotkać .Ognisko ,wódka , dziewczyny i śpiew .Bo nie samym tuczem żyje człowiek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 03 wrz 2012, 17:51 
Offline

Rejestracja: sobota 09 kwie 2011, 19:50
Posty: 5786
Lokalizacja: Malopolska
baraki pisze:
Opędzlować w dobrej cenie to Stan by mógł jak by tych szczęśliwych mamuś było chociaz 10 razy więcej a tak to jedynie poziom cen "Jurkowych " osiągalny.
Baraki są również kupcy co im kilka potrzeba i są w stanie niezle zapłacić i kupić u rolnika w gospodarstwie a nie od zapchlonego handlarza , który zęby wytarga żeby się nie gryzły na targu i natrze ryżówką żeby witalne byly :roll: kase weżmie za największego , a do wora wpakuje kurdupla :lol: :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: tucz
Post: niedziela 14 paź 2012, 09:48 
Offline

Rejestracja: środa 21 maja 2008, 09:25
Posty: 122
co sądzicie o tuczu dla pkm duda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 14 paź 2012, 11:06 
Offline

Rejestracja: środa 28 gru 2011, 21:32
Posty: 262
Lokalizacja: świętokrzyskie
martini -Na jakich warunkach,to jest najważniejsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 14 paź 2012, 20:35 
Offline

Rejestracja: niedziela 31 sie 2008, 20:42
Posty: 525
Lokalizacja: Biała Podlaska
Martini duda ma chyba nie najlepsze notowania .To co się czyta na forum na jego temat raczej nie zachęca do współpracy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB