Dzięki bardzo za odpowiedź przede wszystkim. Tak, wydaje mi się, że chce
ASF zupełnie nie w moim regionie. Jeżeli chodzi o ubijanie, miałbym znajomego rzeźnika, który by to robił "na miejscu". Nie chciałbym prawdę mówiąc nigdzie rejestrować, mieszkam na strasznym, serio strasznym odludziu (chyba, że rejestruje się z jakiegoś konkretnego powodu, a nie dlatego, że trzeba). Więc w tym wypadku ten ARMIR i bioasekuracja odpada. Jeżeli chodzi o jakieś Wasze wątpliwości to tutaj po prostu uwierzcie mi na słowo, że nikt mnie nigdzie nie zgłosi, bo nikt naprawdę nie będzie wiedział, że w ogóle mam świnie. Budynek + zagroda to też nie jest dla mnie żaden problem, tylko bym musiał właśnie wiedzieć, jak i co dokładnie budować.
Sprzęt do produkcji paszy jest naprawdę potrzebny przy 2-3 świniach? Nie chodzi mi o to, żeby niewiadomo jak strasznie je utuczyć, bardziej żeby mieć własne, lepsze niż w sklepie mięso. Jeżeli są jeszcze inne pytania, to jak chce Ci się pomarnować troche swojego czasu na przyblizenie mi tych pytań, najlepiej razem z odpowiedziami

to byłbym wdzięczny.