Trzoda-Chlewna - Forum • Wyświetl temat - Własna ubojnia z masarnią
Indeks witryny Indeks witryny



terraexim

a-one baner


zuromin
Regulamin FORUM >>
Dzisiaj jest czwartek 28 mar 2024, 13:11

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 
Autor Wiadomość
Post: środa 19 mar 2008, 00:57 
Offline

Rejestracja: wtorek 26 cze 2007, 10:17
Posty: 41
Lokalizacja: Kujawsko - pomorskie
Hej..tak sobie myślę, że budowa własnej ubojni i masarni byłaby dobrym pomysłem, aby obejść pośredników. Wiem, że to dużo kosztuje, ale jak bym chciał robić wędliny starodawnym sposobem, to wiele urzadzeń byłoby zbędnych, np igły do wstrzykiwania solanki. Czy ktoś orientuje sie jaki byłby koszt takiej inwestycji przy uboju, 170 sztuk miesięcznie??? Z góry dzięki za informacje:-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 11:32 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 20:45
Posty: 174
Ubijać 40 szt/tydz, to można w garażu, bądź w niewielkim budynku. Potrzebne są ściany latwo zmywalne i klimatyzowane pomieszczenie, bieżąca woda i zezwolenie Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego. Inwestycja w drogie urządzenia nie jest oplacala. Zakup używanych urządzeń przyspieszających przebieg prac jak najbardziej wskazana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 17:43 
Offline

Rejestracja: czwartek 01 sty 1970, 02:00
Posty: 0
SAMBOR !
NAJPIERW ZASTANOW SIE KOMU TY TO SPRZEDAZ I ZA ILE?? TO JEST PIERWSZA SPRAWA A JEZELI CHODZI O WYBUDOWANIE UBOJNI I MASARNI TO WYGLĄDA TO PODOBNIE JAK WYBUDOWANIE CHLEWNI W DZISIEJSZYCH CZASACH JEZELI RYNEK JEST PRZESYCONY TOWAREM MASARNIE MAJĄ KLOPOTY ZE SPRZEDAZĄ A ZAROBIC MOZNA TYLKO NA WODZIE KTORĄ WSTRZYKNIE SIE DO MIESA. ZWROC UWAGE ZE CZESC KONSUMENTOW KUPUJE TUCZNIKA BEZPOSREDNIO OD ROLNIKA A DRUDA CZESC KUPUJE WYROBY Z CHEMIA BO SĄ TANSZE OD TRADYCYJNYCH. TAKZE TRADYCYJNĄ KIELBASKE MUSIAL BYS SPRZEDAC ZA CONAJMNIEJ 30 ZL ZA KG ZEBY COS CI Z TEGO ZOSTALO A ZA TAKĄ CENE TO WIELU CHETNYCH NA NIĄ NIEZNAJDZIESZ
POZDRAWIAM


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 20:15 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek 04 cze 2007, 21:00
Posty: 634
Lokalizacja: --SUBKOWY
szczypiorek akurat w tej kwesji niemasz racji czemu liczysz ze wedlina będzie w twoim gosp,kosztowac 30 zł ja tez myślę całyczas czy nie zaiwestować ale nie w ubojnie tylko w malą masarnie dziś licząc świnie po 4 żl + 50 zł za uboj ze schłodzeniem +100 zł za przerob z dodatkami daje nam to że kilogram wyrobu licząc mielone smalec poledwice balerony szynki kiełbasa polska pasztetowa żywiecka biała i salcesony
cena gotowego wyrobu wynosi 8 żł i powiedz czy po tej cenie nie znajdziesz odbiorców a jeszcze jaka jakość super
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 20:33 
Offline

Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Posty: 4698
Lokalizacja: kuj-pom
wiecie co jak to wszystko czytam na temat wlasnej ubojni czy tez masarni to nictylko inwestowac ale zaraz nachodzi mysl dlaczego male lokalne ubajnie padaja w mojej okolicy zadnej juz nie ma a bylo kilka wiec to chyba nie jest zbyt dochodowy interes a tym bardziej dla rolnika ktory malo sie rozeznaje w ksiegowosci czy reklamie nie mowiac o calej logistyce przedsiewziecia nie ujmujac oczywiscie rolnikom


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 20:50 
Offline

Rejestracja: czwartek 01 sty 1970, 02:00
Posty: 0
MAREK MOKWA
JEZELI NIEMAM RACJI TO NAPISZ MI ILE KG WYROBU I JAKIEGO OTRZYMASZ ZE 100 KG TUCZNIKA OCZYWISCIE NIEDODAJĄC CHEMII??

A DRUGIE PYTANIE JEST TAKIE - CO ZROBISZ Z TYM CZEGO NIESPRZEDASZ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 21:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 22:17
Posty: 3339
drodzy ludzie tu ktos zostanie niebieskim ptakiem.
wswzystko jest ok
taraz wszelkie koszty podatki płace i inne to juz masakra
i co dalej.
gosc mam wybudowana ubojnie do swoje masarni i juz dwa lat pusta stoji bo brakuje jedengo podpisu.


poz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 mar 2008, 22:21 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 20:45
Posty: 174
Ten temat dotyczy uboju 170 szt. w miesiącu, wiec o prawdziwej ubojni tu nie ma mowy, a tym bardziej o podatkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 12 lis 2008, 22:52 
Offline

Rejestracja: sobota 08 lis 2008, 23:09
Posty: 1
Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie
Koledzy przelewacie z pustego w próżne... :wink:
Handlowałem na targowisku swoimi wyrobami, kiedyś było SUPER!!!
Teraz-Sanepid,Opłaty(miejsca handlu,prąd,pracownicy,transport,itp...)
RYGORYSTYCZNE PRZEPISY Zakładu Ubojowego-Pękłem,ubojnia nie spełniła paru wymogów,gdyż zmieniły się odległości dozwolone dla tego typu budowli itd...W Naszym Kraju Panuje Polityka DESTRUKCYJNA i niestety... :cry: Zamiast dać możliwość poprawy warunków-To Zaraz Ci się zwalą z Karami po Kasę!!! Tylko coś postawcie-Pokarzcie że Was Stać!!! -A zaraz wam udowodnią że nie spełnia warunków -A gdzie miejsce na zarobek,który miał pozostać po ominięciu pośredników???Policzcie sobie ile tracicie na pośredników?
Ile możecie zarobić na tuczniku?
Ile wyniosą koszty budowy,bądż adaptacji ubojni?
Po ilu latach to się zwróci przy naszych gwarantowanych cenach wieprzowiny??? Przy odpowiednio dużym obrocie to można by było i zarobić,lecz znów problem by był ze stałym zbytem...itd...
NIE MIAŁA BABA KŁOPOTU-KUPIŁA SE PROSIE
Pozdrawiam,a temat odradzam!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 15 lis 2008, 20:20 
Offline

Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 20:00
Posty: 89
Lokalizacja: pleszew
Tragon pisze:
Ten temat dotyczy uboju 170 szt. w miesiącu, wiec o prawdziwej ubojni tu nie ma mowy, a tym bardziej o podatkach.
nie ma co dobre :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 15 lis 2008, 21:57 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
Obecnie zamiast tworzyć zakład od początku bardziej opłaca sie kupić gotowy, wyjdzie co najmiej połowe taniej, jest duzo ofert sprzedaży.
Jakiś czas temu wertowałem temat ale zniechęciły mnie wysokie marże sklepów, bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę że marża 50% jest na pożądku dziennym, a marże sklepów ze zdrową żywnością z górnej półki to 100% w górę. Większość zakładów przetwórczych prosperuje tylko dzięki temu że maja własne sieci sprzedaży detalicznej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 16 lis 2008, 11:14 
Offline

Rejestracja: sobota 28 cze 2008, 16:59
Posty: 64
Lokalizacja: Płock
Tragon pisze:
Ubijać 40 szt/tydz, to można w garażu, bądź w niewielkim budynku. Potrzebne są ściany latwo zmywalne i klimatyzowane pomieszczenie, bieżąca woda i zezwolenie Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego. Inwestycja w drogie urządzenia nie jest oplacala. Zakup używanych urządzeń przyspieszających przebieg prac jak najbardziej wskazana.


człowieku na jakim ty świecie żyjesz??? zastanów się co ty wogóle piszesz!!
ubojnia na 10szt dziennie czy 100szt./h
TO SĄ HORENDALNE KOSZTY LICZONE W MILIONACH ZŁOTY!!!
zanim piszesz takie głupoty idź do projektanta tego typu zakładów i dowiesz się ile milionów trzeba mieć na to!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 16 lis 2008, 11:47 
Offline

Rejestracja: sobota 28 cze 2008, 16:59
Posty: 64
Lokalizacja: Płock
[quote="Tragon"]Ubijać 40 szt/tydz, to można w garażu, bądź w niewielkim budynku. Potrzebne są ściany latwo zmywalne i klimatyzowane pomieszczenie...

klimatyzację to ty załóż sobie w domu może zaczniesz wkońcu myśleć!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 16 lis 2008, 17:26 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
pool a na co sa potrzebne te miliony? Oświeć nas, co jest takie drogie?
Pewnie można wydac i miliony jak się chce ale w mojej okolicy działa kilka małych ubojni i napewno nie kosztowały one "miliony".
Przykład: Ubojnia pana Zmysłowskiego w Koliszewie.
-Budynek o powieżchni (nie znam dokładych wymiarów) 100-150m2
-kojec dla zywych świnek
-pomiesczenie do uboju i skrobania(wyposażenie to wanna z gorąca wodą i ręczna wciągarka do podnoszenia świnek)
-pomiszczenie do wytrzewiania i rozbiru mięsa(wyposażenie to ręczna wciągarka i stół, noże i siekiera.
-pomiesczenie chłodni(
-toalta i mała klitka na "bióro" głównie dla lekarza weterynari
Ubojnia ta ubija co najmiej 40sztuk(a myśle że czsem nawet dużo więcej) dziennie a nie tygodniowo! A pracuje przy tym 2 ludzi.
A kilka sztuk dziennie to ubija jeden znajomy w swoim budynku inwentarskim, tusze tnie siekiera na podłodze na kawałku folii i sprzedaje w Warszawie jako świerze mięso, i z tego co widać nieźle na tym wychodzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 16 lis 2008, 21:39 
Offline

Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 20:00
Posty: 89
Lokalizacja: pleszew
Rozumiem że 2 ludzi zabija i przetwarza w takich warunkach 40 szt dziennie pewnie jeszcze w 4 godz sie wyrabiaja a i flaszke zdaza wypic : :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 17 lis 2008, 11:41 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
No taka jest prawda porażka. A z tą flaszką to też masz racje. Może wydaje ci sie to niemożliwe ale myśle że jak byś zobaczył wprawionego rzeźnika przy pracy to bys zmienił zdanie.
Jeden z rzeźników który pracuje w tej ubojni świadczy jescze usługi uboju i rozbioru mięsa a nawet zrobienia gotowych wyrobów, sam go nieraz zatrudniałem. A wiecie ile zajmuje mu zabicie tucznika, oskrobanie, wypatroszenie i podział tuszy na elementy tak że tylko włożyć do zamrażarki? Jak przygotuje mu sie wcześniej goraca wode to taka operacja zajmuje mu nie wiecej jak pół godzinki i jeszcze w między czasie cherbatkie zdąży wypić, i robi wszystko sam, nikt mu w niczym nie pomaga. No niestety ja przez pół godziny to mogę oskrobac co najwyżej połowe świniaka ale jak juz wcześniej powiedziałem profesjonalne narzędzia +wprawne ręce z wyrobionymi silnymi mięśniami tam gdzie trzeba = sie maszynka do rozprawiania świnek.
Ale z drugiej strony nasuwa sie jeszcze jeden wniosek że nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi znającego sie na rzeczy człowieka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 17 lis 2008, 21:49 
Offline

Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 20:00
Posty: 89
Lokalizacja: pleszew
baraki pisze:
No taka jest prawda porażka. A z tą flaszką to też masz racje. Może wydaje ci sie to niemożliwe ale myśle że jak byś zobaczył wprawionego rzeźnika przy pracy to bys zmienił zdanie.
Jeden z rzeźników który pracuje w tej ubojni świadczy jescze usługi uboju i rozbioru mięsa a nawet zrobienia gotowych wyrobów, sam go nieraz zatrudniałem. A wiecie ile zajmuje mu zabicie tucznika, oskrobanie, wypatroszenie i podział tuszy na elementy tak że tylko włożyć do zamrażarki? Jak przygotuje mu sie wcześniej goraca wode to taka operacja zajmuje mu nie wiecej jak pół godzinki i jeszcze w między czasie cherbatkie zdąży wypić, i robi wszystko sam, nikt mu w niczym nie pomaga. No niestety ja przez pół godziny to mogę oskrobac co najwyżej połowe świniaka ale jak juz wcześniej powiedziałem profesjonalne narzędzia +wprawne ręce z wyrobionymi silnymi mięśniami tam gdzie trzeba = sie maszynka do rozprawiania świnek.
Ale z drugiej strony nasuwa sie jeszcze jeden wniosek że nawet najlepszy sprzęt nie zastąpi znającego sie na rzeczy człowieka.
Zapomniałeś dodać w swoim poście zdania I WTEDY SIĘ OBUDZIŁEM ZLANY POTEM :lol: dzisiaj mówiłem znajomemu rzeżnikowi o tych 40 szt we dwóch przy użyciu siekiery i noza ,szczerze się ubawił a musze powiedziec że w paru firmach pracował także w bardzo nowoczesnej ubojni w niemczech.A jeszcze jedno myślisz że amerykę odkryłeś najmując rzeżnika po godzinach , wielu z nas tak robi jakoś mi zaden w poł godz świni nie zrobił a może ten twój rzeżnik to japończyk :?: bo mój usługowo jak 2 swinie z wyrobami zrobi to maks :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 17 lis 2008, 21:51 
Offline

Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Posty: 4698
Lokalizacja: kuj-pom
moj sasiad potrzebuje 4 godzin aby swinke przerobic oczywiscie z wyrobami bez kaszanki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 18 lis 2008, 15:21 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
No wiesz porażka nie wiem jak pracuja rzęźnicy których ty znasz, opowiadam o tym co widziałem na własne oczy, i nie napisałem że w pół godziny robi gotowe wyroby a jedynie zabija i ćwiartuje tusze.
A co do nowoczesnych zakładów to byłem przy uboju moich swinek na lini w z.m. ostrołęka i morliny, tam przy taśmie z tego co pamiętam pracowało około 20 osób i wypatroszało dziennie tysiące tuczników.
Ile dokładnie ubijają w tej rzeźni to nie wiem a o 40 sztukach napisałem dlatego że sam kiedyś sprzedałem im ponad 40 tuczników, i wszystkie zostały tego samego dnia ubite.
Ubojnia ta świadczy jescze usługowy ubój tuczników, i całość tej operacji zajmuje max 20 minut sztuka, a myśle że nawet mniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: wtorek 18 lis 2008, 21:33 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 21:16
Posty: 18
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
witam! probwalem przerobic ten temat u mnie w powiecie, nie dasz rady zrobic ubojni ani masarni w jednym budynku a co tu mowic w gospodarstwie! baba odpowiedzialna za to okreslila min. kilkadziesiat szt na tydzien a o super ubojni i masarni nie wspomne ( roznorakie komory czyste brudne i takie niewidy ze glowa mala a co dopiero sanepid, wlasne oczyszczalnie sciekow wstepnego oczyszczania itd) tego jest w brud. W garazu nie pozwolila a jak powiedzielismy ze na zachodzie kolesie po godzinach spedzonych w roznych firmach ubijaja swinki to mowila ze to nie niemcy i jak chcesz w garazu to wypierdzielaj tam ehhh polskie prawo przepisy i LUDZIE odpowiedzialni za takie numery sa debilami.
Co ja komu zrobie jak ubije wlasnie tuczniki, dam miesko do badania, przerobie i zrobie super kielbaski, szyneczke i sprzedam na rynku lokalnym? (nie mowie ze bede wysylal za granice) puknac sie w glowe takim zakazom to przybliza ze na czarno robic trzeba ale dowiedza sie to masz pozamiatane. Jedynie to widze masarnie, ubojnie to specjalne tatuarze. Pozdro!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: środa 19 lis 2008, 21:18 
Offline

Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 20:00
Posty: 89
Lokalizacja: pleszew
I tak dokładnie jest jak kolega Koxus pisze ,a wszystkich którzy twierdza że wystarczą pomalowane ściany ,klima ,superwydajni rzeżnicy,z mięsniami jak maszynki, nie potrzeba kasy oraz nie płaci się podatków a zbyt jest bezproblemowy [ na targowisku w wawie :P ]pozdrawiam 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek 20 lis 2008, 02:22 
Offline

Rejestracja: czwartek 20 lis 2008, 02:15
Posty: 1
Lokalizacja: jędrzejów
:idea: cześć zwróć uwagę na to, iż mięsa zawsze ubywa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 23 lis 2008, 11:00 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
koxus pisze:
witam! probwalem przerobic ten temat u mnie w powiecie, nie dasz rady zrobic ubojni ani masarni w jednym budynku a co tu mowic w gospodarstwie! baba odpowiedzialna za to okreslila min. kilkadziesiat szt na tydzien a o super ubojni i masarni nie wspomne ( roznorakie komory czyste brudne i takie niewidy ze glowa mala a co dopiero sanepid, wlasne oczyszczalnie sciekow wstepnego oczyszczania itd) tego jest w brud. W garazu nie pozwolila a jak powiedzielismy ze na zachodzie kolesie po godzinach spedzonych w roznych firmach ubijaja swinki to mowila ze to nie niemcy i jak chcesz w garazu to wypierdzielaj tam ehhh polskie prawo przepisy i LUDZIE odpowiedzialni za takie numery sa debilami.
Co ja komu zrobie jak ubije wlasnie tuczniki, dam miesko do badania, przerobie i zrobie super kielbaski, szyneczke i sprzedam na rynku lokalnym? (nie mowie ze bede wysylal za granice) puknac sie w glowe takim zakazom to przybliza ze na czarno robic trzeba ale dowiedza sie to masz pozamiatane. Jedynie to widze masarnie, ubojnie to specjalne tatuarze. Pozdro!!!

Niema przepisów które zabraniały by zrobić ubojnię na terenie gospodarstwa. W Dani mają nawet przenośne ubojnie na samochodach i za ich pomocą przeprowadzaja ubijaja świnki u rolników. A te wszystkie wymagania to "strachy na lachy"! Strefy brudne i czyste to wedle przepisów musi mieć nawet sprzedawca choddogów i jakoś to sprzedawców choddogów nie przeraża.
A informacji na temat ewentualnej budowy ubojni nie szukaj u "baby w powiecie" tylko zapytaj zaprzyjaźnionego właściciela działającego zakładu który o wszystkim ci opowie lub poprostu przeprowadź rozmowę z kimś kto zajmuje sie projektowaniem takich obiektów, np Tapi pana Roberta Hubnera z Poznania (autora szeregu art. w T. Chlewnej).
Przecież jeśli sie tak dobrze zastanowić to zwykła farma trzody też musi spełniać mnóstwo wymogów a przy mieszaniu pasz trzeba będzie wkrótce wdrożyć HCCP ale czy kogoś to przeraża??? Czy każdy drży ze strachu przed inspekcja weterynaryjną, ARiMR, ochroną srodowiska, itd... -moim zdaniem nie.
Szczerze mówiąc swego czasu taka ubojnia to tez był dla mnie istny kosmos ale od kiedy poznałem ten temat od kuchni wiem że to był strach przed nieznanym.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 23 lis 2008, 11:01 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
PIOTR BLIHARSKI pisze:
:idea: cześć zwróć uwagę na to, iż mięsa zawsze ubywa

Nie przy obecnej technologi. Wręcz przeciwnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: czwartek 27 lis 2008, 00:19 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
http://www.allegro.pl/item492606324_zawieszanie_zywca_zaparzalnik_skubarka_zapraszam.html
:D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 01 gru 2008, 22:40 
Offline

Rejestracja: sobota 28 cze 2008, 16:59
Posty: 64
Lokalizacja: Płock
porażka pisze:
I tak dokładnie jest jak kolega Koxus pisze ,a wszystkich którzy twierdza że wystarczą pomalowane ściany ,klima ,superwydajni rzeżnicy,z mięsniami jak maszynki, nie potrzeba kasy oraz nie płaci się podatków a zbyt jest bezproblemowy [ na targowisku w wawie :P ]pozdrawiam 8)



ja również pozdrawiam wszystkich którzy myślą że zrobią sobie ubojnie- ściany farbą olejną ponalują a na podłogę beton wyleją gratuluję optymizmu i oczywiście zapraszam do BUDOWANIA UBOJNI.... hehehe

chwała Bogu że nie kupuję mięsa od rzeźnika co żukiem jeździ i mięso w miskach wozi... !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 07 gru 2009, 01:12 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 28 maja 2007, 21:06
Posty: 6
porażka pisze:
Rozumiem że 2 ludzi zabija i przetwarza w takich warunkach 40 szt dziennie pewnie jeszcze w 4 godz sie wyrabiaja a i flaszke zdaza wypic : :mrgreen:


Ech porażka... Ty to jesteś prawdziwa PORAŻKA przecież napisał Ci post wyżej żę dziennie ubija nie ZABIJA.!!!!
Odbywa się to w ten sposób iż w jednym dniu robi się ubój i wytrzewienie, czyli robią gotowe półtusze do chłodniu albo na sprzedaż albo do dalszego wyrobu na drugi dzień i tak co 2 dni ubój i wyroby.
Mówię tu o mniejszych zakładach a nie o produkcjach wielkotowarowych...
to taka mała prelekcja dla nieświadomych co nie wiedzą o co chodzi jak odbywa się ubój i produkcja wyrobów....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 07 gru 2009, 17:45 
Offline

Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Posty: 875
Lokalizacja: Wlkp
Jak ktoś ma smykałkę do interesów głowę na karku i pomysł na to jak biznes zrobić to nawet łysym grzebienie sprzeda. Więc niech niektórzy nie piszą że się nie da bo pewnie się da trzeba tylko znaleźć kilka złotych środków w tym interesie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 12 gru 2009, 21:34 
Offline

Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 20:49
Posty: 241
no pewnie że się da tylko powiem krótko trzeba mieć znajomośći!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 12 gru 2009, 23:01 
Offline

Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Posty: 164
Ja wiem że tych co zabijają i przerabiają jest coraz więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 13 gru 2009, 13:06 
Offline

Rejestracja: niedziela 05 sie 2007, 15:14
Posty: 605
Lokalizacja: woj. lodzkie
KRZYSZTOF11 zgadza sie a zwlaszcza przed swietami, w moich rejonach teraz jest bardzo duze zainteresowanie swinkami na tzw. ubój gospodarczy 8)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 13 gru 2009, 22:16 
Offline

Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Posty: 164
Jak będą tak zwiększać wydajność nasze zakłady to nic dziwnego że ludzie uciekają się do tradycyjnych metod.Nie mówcie mi że to jest nie zdrowe albo szkodliwe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 14 gru 2009, 09:04 
Offline

Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Posty: 875
Lokalizacja: Wlkp
Nie ma mowy żeby wędliny domowe były niezdrowe a na pewno są milion razy lepsze od przemysłowych, bo w domu nikt nie ma cudownej maszyny która w cudowny sposób z 1kg mięsa robi 3kg i nikt nie używa tych wspaniałych dodatków które zatrzymują wodę i innych cudów dzięki którym można robić wałki :) W ogóle rozwalają mnie standardy jakie trzeba spełniać żeby móc produkować wędliny na co dzień w każdym domu gotuje się obiad i sanepid nie sprawdza w jakich warunkach czy kuchnia dezynfekowana żeby zrobić wędlinę wystarczy zachować czystość, żeby w brudnej misce nie leżało i noże były umyte i czego chcieć więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 14 gru 2009, 11:50 
Offline

Rejestracja: sobota 09 cze 2007, 10:27
Posty: 368
Lokalizacja: Podkarpacie
Trudno się z Tobą nie zgodzić !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: poniedziałek 14 gru 2009, 22:03 
Offline

Rejestracja: piątek 01 cze 2007, 23:58
Posty: 4698
Lokalizacja: kuj-pom
pewnie czasami jesteście w rożnych miejscach i widzicie ze nie zawsze ta czysta woda jest czasami trudno o czysty kawałek stolu i nie wiem czy chciałbyś z takich miejsc jeść wędliny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 20 gru 2009, 22:08 
Offline

Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Posty: 164
Ja wam mówię bez chemii bez konserwantów to jest dopiero jedzenie.Co byście chcieli zjeść szynkę 270% procent wydajności czy szynkę 70% wydajności.Apetytu narobię wam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: niedziela 20 gru 2009, 22:51 
Offline

Rejestracja: sobota 12 gru 2009, 00:05
Posty: 53
Lokalizacja: mazowieckie
Ja z chemii to dodaje tylko sól peklową i wędlina szybciej uschnie niż się zepsuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 25 gru 2009, 17:33 
Offline

Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Posty: 875
Lokalizacja: Wlkp
My też tylko to stosujemy i przyprawy i wędlinki super :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: piątek 25 gru 2009, 22:57 
Offline

Rejestracja: czwartek 23 kwie 2009, 21:34
Posty: 164
To narobiliśmy ludziom apetytu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: sobota 26 gru 2009, 12:21 
Offline

Rejestracja: czwartek 31 maja 2007, 09:40
Posty: 875
Lokalizacja: Wlkp
Tak nawiązując do domowych wędlinek to znam taką fajną stronkę http://www.wedlinydomowe.pl ciekawe pomysły i porady.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB