Witam! maciora za miesiąc ma termin porodu. zaplodnina sztucznie. Drugi dzień nie ma apetytu, leży i ma gorączke. co to moze byc.
Dodam ze byla szczepiona na Parwo...
przy pierwszym porodzie miala problem tzn. urodzila tylko jedno prosie i nie wyczyscila sie dobrze (wydawalo sie ze lozysko wyszlo jednak na drugi dzien po porodzie okazalo sie ze jednak nie cale i dostala antybiotyk i potem bylo juz ok.). to jest jej drugie zapłodnienie. wyglada ladnie,brzuszek rosnie.
prosze o pomoc i porade.

dostala antybiotyk przeciwzapalny wczoraj ale nic nie pomoglo.
wydaje sie jakby nie mogla wstawac, jakby stawy miala chore. co w takiej sytuacji robic. Lek wet. mowi ze nie mozna jej nic podac w tym momencie.

Jasiu, a możesz powiedzieć ile miała tej gorączki, jak z dostępem do wody, jaka temperatura w chlewni, jaka wentylacja, jak z witaminkami + wapń. Po prostu trudno wróżyć z fusów...

gorączki juz nie ma, jesli chodzi o wentylacje...niestety moja chlewnia nie jest nowoczesna i musze powiedziec ze wentylacja jest :/ ale dzieki otwartym oknom a jesli chodzi o temperature to sytuacja miala miejsce podczas upalów wiec... ma staly dostep do wody i pije jednak w dalszym ciagu nic nie je. nawet czopek glicerynowy dostala przedwczoraj bo pomyslalem ze jakies zaparcie ale po czopku sie wyproznila. wczaraj i dzisiaj wypuszczam ja na podworko zeby pochodzila bo lezy ciagle na jednej stronie i nawet widac ze ta strona jest czerwona i plaska a z drugiej strony widac ciaze. troche chodzila po podworku.
co do witamin i wapnia to nic specjalego nie dostawala tyle co w paszy dla macior. kupuje koncentrat matra dla prosnych.