Trzoda-Chlewna - Forum • WyÅ›wietl temat - Choroba Aujeszkyego - czy ktoÅ› coÅ› wie na ten temat?
Indeks witryny Indeks witryny



terraexim

a-one baner


zuromin
Regulamin FORUM >>
Dzisiaj jest piÄ…tek 29 mar 2024, 10:38

Strefa czasowa UTC+2godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 
Autor Wiadomość
 TytuÅ‚:
Post: niedziela 10 paź 2010, 20:54 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
Kasia i Paweł! Weterynaria ma opracowane sposoby na tę chorobę, np w związku z możliwościa latentnego zakarzenia pobiera się próbki od pewnego odsetka zwierząt a nie od jednej sztuki! To że nie widac upadków i klinicznych objawów to nie znaczy że mając zakarzone stado nie ponosisz strat ekonomicznych z tytułu słabszych przyrostów, gorszych wyników w rozrodzie, słabszej odporności na inne choroby itd. Jeśli dojdzie do zakarzenia stada wolnego od wirusa straty na skutek braku odporności będą ogromne!!! Każde stado zakarzone jest potencjalnym źródłem zakarzenia dle stad zdrowych.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: niedziela 10 paź 2010, 21:15 
Offline

Rejestracja: niedziela 14 cze 2009, 20:26
Posty: 279
Wszystko co piszesz baraki jest prawdą tylko jakoś w moim stadzie nie widzę różnic między tym co było np 5 lat temu a teraz (chodzi mi o przyrosty, wyproszenia, upadki) wszystko jest na stałym poziomie, więc gdyby się potwierdziło w ponownym badaniu, że mam tego wirusa to dla mnie osobiście jest on tylko kolejną formą manipulacji jak np świńska grypa, ptasia grypa i inne
Kiedyś w latach 60 było coś takiego jak gruźlica krów - znam to z opowiadań - przyjeżdżał lekarz wybierał najładniejsze sztuki i wycinał znaki na uszach - taką krowę trzeba było oddać do rzeźni na kg a nie jako krowę mleczną. Krowy te dalej jechały na wschód (ówczesny okupant) do chowu, natomiast dzisiaj "okupant zachodni" chce zniszczyć nasze rolnictwo!


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: niedziela 10 paź 2010, 21:32 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
Skoro od pięciu lat nie widzisz różnic w przyrostach i rozrodzie to nie jest dobrze!!! Przez pięć lat dokonał sie znaczny postęp w wydajności loch, tempie wzrostu, zużyciu paszy, poprawiła sie technologa produkcji pasz, powinniście miec dużo lepsze wyniki niz 5 lat temu, więc albo to kwestia wirusa albo braku jakichkolwiek inwestycji w postęp genetyczny, wiedzę, technologię.
Poza tym trzeba by porównac swoje wyniki z wynikami innych gospodarstw, bo nby skąd waidomo że 5 lat temu stado było wolne???
Napisz konkretnie jakie masz zużycie paszy, przyrosty, wyniki w rozrodzie.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: niedziela 10 paź 2010, 22:05 
Offline

Rejestracja: niedziela 14 cze 2009, 20:26
Posty: 279
Baraki moje gospodarstwo jest postępowe - jak przejęłam od rodziców gospodarstwo 12 lat temu to składało się ono z 8h i 3 macior i 2 krów. Teraz moje gospodarstwo jest jednym z większych gospodarstw w gminie. Ilość produkowanych tuczników jest największa we wsi (moja wieś jest typowo rolnicza nie wypoczynkowa) Od maciory mam średnio 11 prosiąt, odsadzam je po około 5 tygodniach i rosną na tuczniki 120kg 4 m-ące. Mam swoje zboża na paszę, kupuję tylko koncentraty.
Mówiąc o niezauważalnych różnicach w chowie miałam na myśli brak oznak, które wpływałyby na gorsze przyrosty, zużycie paszy i wyniki w rozrodzie, nic takiego u mnie nie występuję, jest bardzo dobrze, wyniki w produkcji są zadawalające i wciąż na dobrym poziomie ( zawsze może być lepiej)
Powiem szczerze nie należe do grona rolników którzy wiecznie narzekają na ceny i mówią, że nic się nie opłaca - mi się opłaca ( jak narazie) jestem optymistką.
Jedynie ta "dziwna choroba" ściąga mi sen z powiek, gdyż nie wiem co mnie będzie czekać jak potwierdzą się wyniki ponownego badania.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: niedziela 10 paź 2010, 23:13 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
No dobra ale czy znasz:
dokładne zużycie paszy na kg przyrostu
% upadków w różnych fazach
liczba żywo urodzonych
%martwych
% zmumifikowanych
%skuteczność krycia
%poronień
Jeśli nie prowadzisz dokładnych statystyk to tak naprawde nie wiesz nic!
Można powiedziec że wszystko jest bardzo dobrze, tyle że bardzo dobrze dla jednego oznacza 5 a dla drugiego 3+! Tylko obiektywne dane uprawniaja do jakich kolwiek wniosków i opini. Jak wszystko w polskich hodowlach było by bardzo dobrze to... a wszyscy wiemy jak jest.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: niedziela 10 paź 2010, 23:42 
Offline

Rejestracja: niedziela 14 cze 2009, 20:26
Posty: 279
Znam wartość ekonomiczną mojego gospodarstwa, ale nie w tym rzecz. Chodziło mi o tajemniczą chorobę jaką jest Aujeszky. Jeżeli moje stado byłoby zarażone tym wirusem już np od ponad 5 lat, to nie widzę w tej chorobie nic szczególnego co by zasługiwało na taką wielką akcję. Inne choroby atakujące trzode również są groźne dla hodowli a jednak nie prowadzi się takich akcji na skalę krajową.
Nawet gdyby uznać słuszność wprowadzenia akcji zwalczania choroby, to i tak jest ona prowadzona niedbale z naruszeniem wszelkich przepisów - mam przykład swojego gospodarstwa. Jeżeli ten weterynarz, który pobierał u mnie krew, zrobił to samo w każdym gospodarstwie w gminie, wyniki jego badań uważam za nie ważne. Pobierając u mnie krew weterynarz nie zachował podstawowych zasad BHP oraz dopuścił się oszustwa - spreparował próbki - nie mam nawet pewności, czy rozmnożył próbki z krwi pobranej w moim gospodarstwie czy z innego gospodarstwa.
Nie jestem lekarzem ani tym bardziej chemikiem ale jeżeli dojdzie do mieszania krwi różnej grupy to również może dojść do pewnych odchyleń od normy - zwykły przykład - konflikt serologiczny u człowieka


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: poniedziaÅ‚ek 11 paź 2010, 00:01 
Offline

Rejestracja: niedziela 14 cze 2009, 20:26
Posty: 279
robak pisze:
Jak to pewien weterynarz mi powiedział, to czy wyjdzei plus czy minus zależy od czasu badania i od sposobu obchodzenia się z próbkami.

Nie tylko ja o tym słyszałam!!!


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: poniedziaÅ‚ek 11 paź 2010, 19:33 
Offline

Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 18:31
Posty: 100
Choroba Aujeszky to choroba polityczna, nie ekonomiczna wiekszość stad jest zakażona latentnie czyli bezobjawowo a więc starty z tego powodu są znikome, niektóre państawa UE wykorzystały fakt występowania tej choroby lub nie jako narzędzie stosownych restrykcji handlowych(zakaz importu żywych świń), przy okazji zwalczania choroby administracja zyskała możliwość policzenia świń w tamtych krajach w naszym kraju także, tak jak system dopłat zaewidencjował większość gruntów uprawnych , BSE pomogło policzyć krowy itd !
Restrykcje w związku ze zwalczaniem też wyleczyły wielu drobnych rolników z chowu świń ale tą lukę wypełniaja nie nasze gospodarstwa lecz niekontrolowany import żywca i mięsa jeśli tylko kurs walut pozwala !
W Polsce długo odwlekano wdrożenie programu zwalczania,groziła nawet utrata znacznych dotacji unijnych na ten cel ale skoro program rozpoczeto to kiedyś się zakończy ,osobiście uważam że nie wiele to da polskim rolnikom bo produkujemy drogo (niska wydajność i słaba jakość handlowa czego nie nalezy mylić z jakością smakową bo ta jest OK,mięso z Zachodu praktycznie nie ma smaku) a czasy kiedy np. Niemcy chcieli kupować żywe świnie minęły uważam bezpowrotnie !
Jak się uporamy z Aujeszky w kolejce czeka salmoneloza ,o czym się jeszcze oficjalnie nie mówi ale drobiarze już z to odczuwają.
Przy zwalczaniu Aujeszky pojawiło się wiele mankamentów programu ,sprawy organizacyjne, jakość testów diagnostycznych, różne nieprawidłowości przy próbkobraniu no i oczywiście kwestia finansów, budżet jest okrojony i za te stawki lekarze nie kwapią się aby to robić ...i można by jeszcze wiele pisać ale rzeczywistości nie zmieni, dlatego radzę przejśc nad tym do porządku dziennego a wykonującym badania patrzeć na ręce.
Niestety uważam, że dobre czasy dla producentów trzody także już minęły a wymogi i koszty stale będą rosły !!


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: poniedziaÅ‚ek 11 paź 2010, 21:09 
Offline

Rejestracja: niedziela 14 cze 2009, 20:26
Posty: 279
J.W zgadzam się z tobą całkowicie, ale niestety musimy poddać się temu choremu przepisowi i likwidować swoje "zarażone" stada.
A tak wogóle to jak to jest z tym odszkodowaniem? Przecież jak sprzedam "zarażone" tuczniki to dostanę cenę rynkową za kg od ubojni, więc za co te odszkodowanie dostanę i w jakiej wysokości?

3.5. Odszkodowanie za zwierzęta ubite w ramach programu

W ramach programu przysługuje odszkodowanie za zwierzęta poddane ubojowi z nakazu powiatowego lekarza weterynarii lub za zwierzęta padłe w wyniku zastosowania zabiegów weterynaryjnych nakazanych przez ten organ. - tekst ustawy ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
z dnia 19 marca 2008 r.
w sprawie wprowadzenia programu zwalczania choroby Aujeszkyego u świń
(Dz. U. z dnia 18 kwietnia 2008 r.)


Coś na temat - trochę śmiesznie - http://www.witrynawiejska.org.pl/strona ... 891&c=5270


Ostatnio zmieniony poniedziałek 11 paź 2010, 21:47 przez Kasia i Paweł, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: poniedziaÅ‚ek 11 paź 2010, 21:19 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: czwartek 24 gru 2009, 00:44
Posty: 656
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
wcale nie trzeba likwidować stada od razu, na początku tak wszystkich straszyli, że po niższej cenie będzie trzeba sprzedać, że nikt nie będzie chciał kupić itp. itd... sam miałem stado dodatnie, jednak po serii szczepień macior i warchlaków oraz stopniowej wymianie loch miałem kolejne badanie, które było ujemne, po powtórzeniu badania mam status wolny od choroby Aujeszkiego...


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: wtorek 12 paź 2010, 22:56 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Posty: 474
Lokalizacja: niemcy
KASIA+PAWEL!!!! trzeba zaczac od tego.JEZELI JESTES PRZEKONANA!!!!!ze lek.wet.pobral krew od np.30%stada a wyniki sa od calosci to mechanizm moze byc taki.Lek.wet.musial miec krew by waslac ja do badania,nie chcialo mu sie pobierac od calosci,dlatego pobral kilka probowek od jednej maciory. Tylko mial pecha.TA MACIORA BYLA DODATNIA!!!!!!Dlatego masz taki wynik.I o tym powiatawy lek.wet.bardzo dobrze wie.Jest tylko pytanie jak on to chce rozwiazac.NIech zrobia badanie jeszcze raz i wynik bedzie calkiem inny.NIe dajcie sie,trzeba walczyc o swoje racje.U nas w Niemczech za cos takigo traci sie prawo do wykonywania zawodu.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: Å›roda 13 paź 2010, 10:30 
Offline

Rejestracja: niedziela 14 cze 2009, 20:26
Posty: 279
Byli, pobrali i wysłali do powtórnego badania. Czekamy na wyniki, chociaż już wydali decyzję o stadzie zawieszonym.
Czy mieli takie prawo? Nie mają jeszcze wyników a oni już działają. Uznali te poprzednie i na ich podstawie wydali decyzję o stadzie zawieszonym (zakazy jak w zarażonym)
Czy każde dodatnie wyniki idą na kontrolę do Puław? Czy powinni poczekać z wydaniem jakiejkolwiek decyzji na wyniki z Puław?
Wet. się przyznał do rozlania próbek!!!

A tak na koniec - zrobiłam własne prywatne badania!


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: Å›roda 13 paź 2010, 12:33 
Offline

Rejestracja: wtorek 29 maja 2007, 08:45
Posty: 2331
Lokalizacja: szamotuły
skoro rozlali to raczej wyjda dodatnie wyniki moze nie w takim nasileniu ale moim zdaniem beda!!!!


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 14 paź 2010, 09:00 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 11 cze 2007, 21:23
Posty: 474
Lokalizacja: niemcy
Lek.wet.zaczyna kombinowac bo ziemia mu sie pali pod nogami.Tylko to jest sprawa prosta .Jezeli te wyniki dodatnie sa w TAKIM SAMYM MIANIE!!!!! to tu nie ma wytlumaczenia.To sa proby od jednej swini.Niestety za takie postepowanie placi wlasciel.I to jest przestroga dla tych wszystkich ktorzy zdecyduja sie na cos podobnego.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 14 paź 2010, 09:37 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
No niestety ekipy pobierające to czesto nawet nie lekarze tylko przypadkowi ludzie po szybkim przeszkoleniu, maja w d... tę cała akcje, bioasekuracje, i inne pierdoły. Tez słyszałem o "honorowym krwiodawstwie" ale jeśli rolnik jest obecny przy pobieraniu próbek to dzieje sie to za jego zgodą.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: sobota 16 paź 2010, 17:23 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 06 wrz 2010, 14:52
Posty: 53
Lokalizacja: Pomorze
Jak knur jest zakażony to nie znaczy że zakaża przy każdym kryciu. Wirus choroby Aujeszkyego jest siany OKRESOWO. Co jakiś czas wydostaje się do krwi i wtedy z wydzielinami jest przenoszony na inne osobniki, np poprzez krycie wraz z nasieniem, lub na odwrót przez śluz z pochwy. Przenosi się także drogą ślina/migdałki więc nie tylko od knura locha może się zarazic, także przez np. kupione warchlaki. Podsumowując, nie przy każdym kontakcie bezpośrednim wirus tej choroby jest przenoszony. Natomiast badanie krwi polega na badaniu obecności przeciwciał które powstają przy pierwszym kontakcie z wirusem. Raz zakażona świnia jest zakażona do konca życia, choć może nie być objawów (i zwykle nie ma) Co do metody pozbycia się wirusa ze stada to najlepiej szczepienie-eliminacja. Szczczepić szczepionka delecyjną (powiatowy powinien to zlecić wetowi który pobiera krew) żeby choroba się nie przenosiła a następnie oznakować stado podstawowe, pobrać krew od wszystkich loch i knurów, i następnie sprzedaż zakażonych zwierząt po odchowaniu prosiąt. Takie postępowanie jest w ramach programu uwalniania stada od tej choroby i bezpłatnie powinien to zlecić powiatowy (albo likwiduje stado z odszkodowaniem). Trzeba tylko w powiecie złożyć wniosek o uwolnienie stada (najlepiej grzecznie).


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 28 paź 2010, 17:55 
Offline

Rejestracja: czwartek 24 maja 2007, 20:05
Posty: 31
Lokalizacja: wielkopolska
mam pytanie odnośnie programu zwalczania aujeszki jestem po 3 badaniach i mam już zaświadczenie że stado jest wolne no i okazuje się że nasz nadgorliwy powiatowy zlecił następne badania no i podobno znowu wszystkie maciory sprawdzają i powiem szczerze że mam dosyć tych wizyt i użerania sie o odzież jednorazową i dezynfekcje ,i teraz pytani co będzie jak im nie pozwole wejść na posesje


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 28 paź 2010, 18:53 
Offline

Rejestracja: piÄ…tek 01 cze 2007, 23:58
Posty: 4699
Lokalizacja: kuj-pom
u mnie już 5 razy pobierali krew choć stado mam wolne wet mówił ze teraz tylko raz na rok od loch będą pobierać krew tak ze musimy uzbroić się w cierpliwość bo to podobno w naszym interesie


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 28 paź 2010, 19:37 
Offline

Rejestracja: środa 29 paź 2008, 17:55
Posty: 4618
Lokalizacja: mazowieckie
Ta "odzież jednorazowa" to taki pic na wode, co niby daja foliowe ochraniacze na buty które podrą sie po paru krokach? Ja polecam pobierającym próbki wziąć prysznic daje ubrania, ryjołapy, buty i dopiero do chlewni. Status zdrowotny jest zbyt cenny żeby pozwolić sobie na jekiekolwiek ryzyko.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 28 paź 2010, 22:00 
Offline

Rejestracja: poniedziałek 06 wrz 2010, 14:52
Posty: 53
Lokalizacja: Pomorze
trzy pierwsze pobrania były w ramach zwalczania ChA aby uzyska ć status stada wolnego. Teraz co roku od stada podstawowego pobiera się w ramach monitoringu. I tak ma być aż do zwalczenia choroby w Polsce, czyli według planu do 2013.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
Post: czwartek 04 lis 2010, 16:02 
Offline

Rejestracja: czwartek 04 lis 2010, 15:48
Posty: 1
Choroba Aujeszkyego ??? śmieszne :) weterynarze mają okazję brać kasę na świadectwo by można było sprzedać świnie.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 04 lis 2010, 21:42 
Offline

Rejestracja: środa 29 wrz 2010, 22:50
Posty: 54
Lokalizacja: wielkopolska
Szlag mnie trafia jak czytam takie wypowiedzi jak GORIONA. Człowieku czy ty się kiedykolwiek zastanawiałeś jaką drogę trzeba przejść żeby zostać lekarzem weterynarii ? Czy przyszło ci kiedykolwiek do głowy ile lat i jak ciężko trzeba studiować, ile to wymaga poświęceń, i jakie ponosi się koszty na studia, szkolenia, specjalizacje, zakup sprzętu żeby w końcu stanąć twarzą w twarz z takimi ludźmi jak ty którzy i tak oplują i powiedzą że złodziej i naciągacz bo Cię skasował za leki i dojazd i jeszcze za przepuklinę wziął 50 zł jak na forum wyczytałeś że na mazurach biorą 40 zł. Ludzie zrozumcie w końcu że program zwalczania ch. Aujeszkiego jest tak naprawdę dla was i że kiedyś (przypuszczalnie w 2013 r.) się skończy i przestańcie traktować służby weterynaryjne jak intruzów i naciągaczy którzy tylko patrzą żeby wydrzeć z was pieniądze za świadectwa. Trochę szacunku i pokory. Pozdrawiam.


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: czwartek 04 lis 2010, 22:18 
Offline

Rejestracja: piÄ…tek 01 cze 2007, 23:58
Posty: 4699
Lokalizacja: kuj-pom
Gabi ależ my szanujemy lekarzy


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: piÄ…tek 05 lis 2010, 00:43 
Offline

Rejestracja: sobota 09 cze 2007, 10:27
Posty: 368
Lokalizacja: Podkarpacie
Gabi ! Wyluzuj ! Gorion jest nowicjuszem własnie dziś dołączył do grona forumowiczów z powodu paraliżu prosiaka o ironio weterynaryjny problem ! Pewnie miejscowi doktorzy nie zdołali mu pomóc więc napisał tą bzdurę w akcie desperacji !!


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
 TytuÅ‚:
Post: piÄ…tek 19 lis 2010, 20:36 
Offline

Rejestracja: sobota 16 sty 2010, 21:21
Posty: 971
Lokalizacja: swiętokrzyskie
gabi czy ty wiesz ile kosztuje budowa chlewni zakup warchlakow i paszy a troszke wykształcenia tez się przydaje


Na górę
 WyÅ›wietl profil  
 
WyÅ›wietl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 

Strefa czasowa UTC+2godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
TechnologiÄ™ dostarcza phpBB