Trzoda-Chlewna - Forum
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Padają mi świnie. Czy to zawał?
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=2663
Strona 1 z 2

Autor:  darusiek1 [ niedziela 02 gru 2012, 14:33 ]
Tytuł:  Padają mi świnie. Czy to zawał?

Witam. U mnie w chlewni padły mi 3 szt. świn w ciągu tygodnia. Po padnięciu świnia sinieje i cieknie piana z nosa. Co im dolega? Proszę o pilną odpowiedź!!

Autor:  stan1069@o2.pl [ niedziela 02 gru 2012, 14:45 ]
Tytuł: 

Lepiej napisz co się dzialo przed jej śmiercią i co się dzieje z tymi co jeszcze żyją

Autor:  darusiek1 [ niedziela 02 gru 2012, 15:51 ]
Tytuł: 

Przed śmiercią świnie wyglądają na zdrowe. Parę godzin przed śmiercią zalegają i jak chce się ją ruszyć to piszczą.

Autor:  MAREK.R [ niedziela 02 gru 2012, 16:39 ]
Tytuł: 

Z tych bardzo ubogich informacjii wynika ze to moze byc APP czy Clostridia.Podaj amoxycyline do paszy czy wody .To pomoze na te dwie choroby.W zastrzyku amoxycylina + jakis srodek p.zapalny np.dexametazon.

Autor:  ziutek [ niedziela 02 gru 2012, 16:40 ]
Tytuł: 

Pleuropnemonia czy jakoś tak to sie pisze

Autor:  stan1069@o2.pl [ niedziela 02 gru 2012, 17:14 ]
Tytuł: 

A te nieszczęśniki swoje masz czy z importu ?????
jak swoje to powinienes wiedzieć co im może dolegać
a jak z importu to powinny mieć w swiadectwie napisane co je w życiu spotkało zanim do Ciebie dotarły

Autor:  gregorius [ niedziela 02 gru 2012, 17:21 ]
Tytuł: 

Darusiek jak już straciłeś 3 sztuki to nie lepiej stracić jeszcze trochę i wezwać kogoś kto na tym się zna i zrobi sekcję np lek.wet???

Autor:  Adrian [ niedziela 02 gru 2012, 18:40 ]
Tytuł: 

stan1069@o2.pl pisze:
A te nieszczęśniki swoje masz czy z importu ?????
jak swoje to powinienes wiedzieć co im może dolegać
a jak z importu to powinny mieć w swiadectwie napisane co je w życiu spotkało zanim do Ciebie dotarły


stan zerknąłem na świadectwo i nie ma tam żadnej informacji o przebytych chorobach i lekarstwach które im podawano
sa takie informacje jak data urodzenia planowany czas podroży i ze są wolne od choroby aujeskiego i jeszcze parę informacji

Autor:  nemezis [ niedziela 02 gru 2012, 19:25 ]
Tytuł: 

Adrian a Ty piszesz w łańcuszku czym i na co leczyłes przed wywozem?????

Autor:  Adrian [ niedziela 02 gru 2012, 19:46 ]
Tytuł: 

nemezis pisze:
Adrian a Ty piszesz w łańcuszku czym i na co leczyłes przed wywozem?????


nie i właśnie mowie ze nie ma takich informacji nigdzie :D

Autor:  Muchozolali [ niedziela 02 gru 2012, 20:17 ]
Tytuł: 

a co cię interesuje takie informacje
na formularzu piszesz jak to przebiegało u ciebie
żaden producent prosiąt nawet w Polsce niema obowiązku
pisania takich informacji.

Piana z nosa może o obrzęku płuc nie wydolnoscią serca,
nosoryjuwką a nawet grypą, app
sekcja jest tu wręcz wskazana ale wykonana prawidłowo.
badanie histopalogiczne i bakteriologia narządów.
w przypadku wykluczenia czynnika bakteriologicznego
pobrania krwi na morfologie i oceny poziomu witamin i minerałów
do oceny prawidłowosci zywienia.

Autor:  MAREK.R [ niedziela 02 gru 2012, 20:42 ]
Tytuł: 

Mucho-doktor!!! Jak wiesz my do siebie sympatia nie palamy ale musze ci szczerze powiedziec ze ty nie jestes ten sam facet co na poczatku.Z tego ostatniego wpisu wynika ze sie orientujesz o co chodzi.Jeszcze robisz bledy ale widac wzioles sobie do serca to co ci kiedys napisalem.Gratuluje .
Marek.R.

Autor:  brzydal [ niedziela 02 gru 2012, 20:51 ]
Tytuł: 

przy nad ostrej postaci różycy też może pośmierci być piana z ryja i zasiniałe uszy a temperaturę mierzyłeś ?

Autor:  vicia1223 [ niedziela 02 gru 2012, 20:56 ]
Tytuł: 

Ja myślę , że to zawał jednak , cena spada i zbyt duży stres na chlewni a że świnia go nie lubi więc pukawa jako pierwsza się skończy.

Autor:  stan1069@o2.pl [ niedziela 02 gru 2012, 21:01 ]
Tytuł: 

darusiek1 pisze:
Przed śmiercią świnie wyglądają na zdrowe. Parę godzin przed śmiercią zalegają i jak chce się ją ruszyć to piszczą.
Jak piszczą przy ruszaniu to znaczy że je coś boli pewnie
jak wcześniej im sie nic nie dzieje , to może streptokokoza powoduje ból a śmierć koledzy z kojca
chyba że umierają w samotności

Autor:  darusiek1 [ niedziela 02 gru 2012, 21:42 ]
Tytuł: 

"przy nad ostrej postaci różycy też może pośmierci być piana z ryja i zasiniałe uszy a temperaturę mierzyłeś ?"

Miałeś rację to była silna różyca, a ich temp. to 41 stopni. Weterynarz to potwierdził.

Autor:  brzydal [ niedziela 02 gru 2012, 23:20 ]
Tytuł: 

podałeś całej grupie penicylinę albo amoxy ?

Autor:  baraki [ niedziela 02 gru 2012, 23:40 ]
Tytuł: 

Można podac penicylinę wszystkim ale równolegle zaszczepic przeciw różycy, samo podanie antybiotyku tylko pogarsza sprawę przeciągając wszystko w czasie.

Autor:  Muchozolali [ poniedziałek 03 gru 2012, 08:16 ]
Tytuł: 

jak mają 90kg
zasczepienie to 21dni wykazuja odpornosc
to lepij podac tylozyne przez okres 4 dni do sprzedaży taki okres karencji
poz

Autor:  baraki [ poniedziałek 03 gru 2012, 10:29 ]
Tytuł: 

Odporność zaczyna sie juz pojawiać po kilku dniach a z tylozyna do włoskowca to jak z wiatrówką do dzika. To że świnie maja po 90 kg niewiele zmienia, jak nie opanujesz problemu całkowicie i nie wyleczysz stada przed sprzedażą to wyjdą konfiskaty na uboju i będą straty jak diabli.

Autor:  brzydal [ poniedziałek 03 gru 2012, 11:23 ]
Tytuł: 

czy jednokrotne szczepienie wystarczy na różyce ?? ja niedawno zaczełem szczepić i planuje tylko raz mam cykl zamkniety a zrtylozyna to nawet nie masz co startowac jeśli to amoxy pulsacyjnie

Autor:  gregorius [ poniedziałek 03 gru 2012, 15:55 ]
Tytuł: 

brzydal przeczytaj ulotkę!!

Autor:  darusiek1 [ poniedziałek 03 gru 2012, 21:04 ]
Tytuł: 

[quote="brzydal"]podałeś całej grupie penicylinę albo amoxy ?[/quote]

Tak podałem penycylinę. Jest poprawa. Co dalej??

Autor:  brzydal [ poniedziałek 03 gru 2012, 22:59 ]
Tytuł: 

to co baraki napisał wszystkie tuczniki od 30 kg w zwyż zaszczepić szczepionką od różycy i radził bym ci nie zwlekać u mnie najpierw padły dwa zaraz podałem penicylinę dla całego kojca myslałem ze to tylko taki epizod bo przeciez lochy szczepie na różycę i w tuczarni nigdy różycy nie było a po kilku dniach w innej grupie w drugim budynku z kojca 45 szt padło odrazu z nocy 6 i 4 były chore ale udało sie je odratowac

Autor:  mytotoksyna1 [ wtorek 04 gru 2012, 00:09 ]
Tytuł: 

brzydal pisze:
to co baraki napisał wszystkie tuczniki od 30 kg w zwyż zaszczepić szczepionką od różycy i radził bym ci nie zwlekać u mnie najpierw padły dwa zaraz podałem penicylinę dla całego kojca myslałem ze to tylko taki epizod bo przeciez lochy szczepie na różycę i w tuczarni nigdy różycy nie było a po kilku dniach w innej grupie w drugim budynku z kojca 45 szt padło odrazu z nocy 6 i 4 były chore ale udało sie je odratowac
to napewno nie była RÓŻYCA.

Autor:  mytotoksyna1 [ wtorek 04 gru 2012, 00:13 ]
Tytuł: 

RÓŻYCę- to można unicestwić w przeciągu 24 godzin - mamy przecież 21 wiek!!!!!!!

Autor:  nemezis [ wtorek 04 gru 2012, 08:06 ]
Tytuł: 

brzydal pisze:
to co baraki napisał wszystkie tuczniki od 30 kg w zwyż zaszczepić szczepionką od różycy i radził bym ci nie zwlekać u mnie najpierw padły dwa zaraz podałem penicylinę dla całego kojca myslałem ze to tylko taki epizod bo przeciez lochy szczepie na różycę i w tuczarni nigdy różycy nie było a po kilku dniach w innej grupie w drugim budynku z kojca 45 szt padło odrazu z nocy 6 i 4 były chore ale udało sie je odratowac
W trakcie trwania choroby włazic z szczepionką??????????

Autor:  baraki [ wtorek 04 gru 2012, 08:14 ]
Tytuł: 

Mykotoksyna! W przeciągu 24 godzin to różyca może unicestwić twoje świnie!
Jak nie masz pojęcia o problemie to nie pisz bzdur.
Nemezis a czemu nie?

Autor:  nemezis [ wtorek 04 gru 2012, 08:31 ]
Tytuł: 

Nie spotkałem sie jeszcze z czyms takim ,i znani mi weci odradzali takie kroki- aby nie pogorszyc sobie problemu.Kazdy nówił najpierw wylecz albo przynajmiej zalecz .

Autor:  baraki [ wtorek 04 gru 2012, 09:14 ]
Tytuł: 

Wyleczyć to możesz te osobniki które zachorują a co dalej?

Autor:  nemezis [ wtorek 04 gru 2012, 10:24 ]
Tytuł: 

Odpowiem Ci jak to było u mnie.[cała produkcja w jednym obiekcie,cykl zamkniety]
1.leczenie chorych skoro juz wyskoczyła rózyca.
2.Zabezpieczenie pozostałych ogonów.
3.Pewien okres czasu [decydował wet jak długi] braku nowych zachorowań.
4.Wejscie z szczepionką.

Autor:  stan1069@o2.pl [ wtorek 04 gru 2012, 11:47 ]
Tytuł: 

świnia która zachorowała na różyce a przeżyła jest na nią odporna pół roku
antybiotyk podajemy chorym , a szczepionke atenenowana zdrowym żeby się uodporniły i różyca się nie roznosiła
zanim się uodpornią niektore mogą jeszcze zachorować więc trzeba antybiotyk podać

żywą szczepionką podczas występowania różycy u pojedynczych sztuk w stadzie nie stosuje się , bo tylko pogorsza to sprawe i pewnie Nezemis o tym pisze

Autor:  baraki [ wtorek 04 gru 2012, 14:05 ]
Tytuł: 

Nemezis wierz mi, gdybys miał zjadliwy szczep to przy takim postępowaniu jak napisałeś to by połowa stada padła, bo jak masz do czynienia z ostrą formą to możesz tylko trupy wyciągac a nie leczyć!

Autor:  nemezis [ wtorek 04 gru 2012, 14:30 ]
Tytuł: 

Baraki jaka szczepionke masz na mysli??????

Autor:  Muchozolali [ wtorek 04 gru 2012, 17:17 ]
Tytuł: 

rózyca może połozyc nawet cały chlew do utylizacji w ciagu jednej nocy
nawet szczepienie niekiedy jest nieskuteczne jesli organizm jest osłabiony lub zle zywiony itp

poz

Autor:  vicia1223 [ wtorek 04 gru 2012, 17:39 ]
Tytuł: 

U znajomego z 400sztuk 150 pojechało na przecier w ciągu kilku dni ..

Autor:  mytotoksyna1 [ wtorek 04 gru 2012, 17:43 ]
Tytuł: 

[quote="baraki"]Mykotoksyna! W przeciągu 24 godzin to różyca może unicestwić twoje świnie!
Jak nie masz pojęcia o problemie to nie pisz bzdur.
Nemezis a czemu nie? Chuba TWOJE !
różyca to pryszczyk w tych czasach, tylko jest jedno "ale"
trzeba ciągle i nieustannie obserwować swoje KOCHANE świnki.
Dzień w dzień trzeba patrzeć i patrzeć w stado , a nie bujać w Obłokach.
Duży BUZIAK DLA prawdziwych ROLNIKÓW (hodowców)
Słaby ginie w tej rzeczywistości. Pa.....

Autor:  MAREK.R [ wtorek 04 gru 2012, 23:39 ]
Tytuł: 

Darusiek 1.Odpowiedz mi na dwa pytania:
-czy twoje swinie pochodza od warchlakow z Danii czy Holandii
-lek.wet.stwierdzil rozyce na podstawie temp.ponad 41°C-czy byly tez tz.czerwone plama na skorze/wazne/.
Jak bede to wiedzial to postaram sie uporzadkowac to wszystko co zostalo tu powiedziane bo narazie to nic z tego nie wiesz.

Autor:  darusiek1 [ środa 05 gru 2012, 17:14 ]
Tytuł: 

-Mam cykl zamknięty a loszki są szczepione na różycę .

Plam na skórze nie było, ale przy ostrej różycy opinia weterynarza była taka, że może nie występować.

Autor:  Muchozolali [ środa 05 gru 2012, 18:55 ]
Tytuł: 

a była sekcja
chciał bym zobaczyć zdj takiego denata

Autor:  zonk28 [ sobota 08 gru 2012, 11:54 ]
Tytuł: 

Ja sprzedałem z 2 lata temu świnie z różycą i było ok.Poszła w kiełbasy i zjedliście i żyjecie więc jest OK. :lol:

Autor:  brzydal [ sobota 08 gru 2012, 15:14 ]
Tytuł: 

jak tak zrobiłes to nie jest powód do dumy to forum czytają tez konsumenci i przez takie postępowanie ocenią nas odpowiednio w sklepie

Autor:  nemezis [ sobota 08 gru 2012, 20:36 ]
Tytuł: 

Brzydal-Do dumy czy nie ale te swinki Zonka napewno nie miały rózycy.A jesli nawet miały by to watpie zeby jakis wet. zezwolił z tego cokolwiek zrobic.

Autor:  zonk28 [ niedziela 09 gru 2012, 12:18 ]
Tytuł: 

A po co mi weterynarz i jego zezwolenie? jak ja nigdy prosiąt nie kolczykuje i kupuje nie kolczykowane , bo takie lepiej kupują pobliskie zakłady miesne.mniej biurokracji i kłopotu.

Autor:  nemezis [ niedziela 09 gru 2012, 13:11 ]
Tytuł: 

Wet badający mieso na ubojni [zakładzie]

Autor:  MAREK.R [ niedziela 09 gru 2012, 14:35 ]
Tytuł: 

Pracuje w lecznicy/w Niemczech to tz.Praxis/ gdzie mamy pod opieka ok.130tys.macior+900tys.tucznikow.I problemow z rozyca nie ma.Ja w ciagu 10 lat pracy spotkalem sie z TRZEMA!!!!! idywidualnymi przapadkami tej choroby.I to wszyskto.I jest to problem dlla modych lek.wet. bo oni jak nie maja szczescia to jeszcze nie widzieli tz.plam rozycowych.Nie jestem
naukowcem ale moim zdaniem czynnikiem ktory przyczynil sie do tej sytuacji jest TRZYKROTNE W CIAGU ROKU SZCZEPIENIE MACIOR P. ROZYCY/dywanowe/.Bakterie rozycy sa b.dobrze rozpoznawalne przez uklad immunologiczny/dlatego taki nagly wzrost temperatury ponad.41°C/.Przeciwciala powstaja b.szybko i u tucznikow utrzymuja sie az do uboju.Poprzez 3xszczepienie macior osiagamy duze stezenie przeciwcial we krwi nowo narodzonycz prosiat i brak problemow na tuczarni.Dlatego nie powinno byc rozycy u warchlakow sprowadzanych z zachodu .

Autor:  baraki [ niedziela 09 gru 2012, 15:08 ]
Tytuł: 

Marku u mnie w chlewni szczepie lochy podczas laktacji i różyca pojawia sie już u 20kg warchlaków i gdybym nie zaszczepił warchlaków niema mowy żeby dożyły do końca tuczu!
Pod koniec lata miałem dostawę loszek z Luksemburga, po 4-5 dniach prawie wszystkie dostały różycy (pomimo szczepienia na wejściu).

Autor:  MAREK.R [ niedziela 09 gru 2012, 15:19 ]
Tytuł: 

Temat rozyca.Dla tych ktorzy nie maja za wiele do czynienia ze swinmi to jak sie widzi ze zwierze nagle lezy,nie je,temp.ponad 41°C to pierwsze co przychodzi na mysl to rozyca.I to moze byc prawda.Ale jak nie ma typowych dla rozycy plam to moga byc tylko przypuszczenia.W tym momencie podajesz preparat z grupy penicyliny-jest poprawa nie ma sprawy.Tylko to /bez plam/ moze tez byc APP,streptokokoza,Glaser,grypa.Przy chor. wirusowych temp. nie spadnie bo antybiotyk na wirus nie dziala.Jezeli to rozyca po 6-10godz.mamy znaczaca poprawe,swinia podchodz do koryta- wszyscy szczesliwi.Jezeli mamy APP, to jak swinia nie padnie, to objawy tak szybko nie ustepuja/bo krwotoczne zmiany w plucach -zrob sekcje bedziesz wiedzial co jest/ i trzeba kilkakrotnie podac amoxycyline.
OGOLNIE: JAK KLOPOTY Z WLASCIWA DIAGNOZA TO LEPIEJ PODAC PREPARATY Z AMOXYCYLINA JAK PENICYLINA.To jest antybiotyk o szerokim spektrum dzialania i bakterie sa na niego bardziej wrazliwe.Takze streptokoki czy bakt.chor.Glassera.

Autor:  MAREK.R [ niedziela 09 gru 2012, 15:36 ]
Tytuł: 

baraki!!!Ja nie chce tu niczego nie chce uogolniac czy tez stawiac diagnozy dla wszystkich.My tu szczepimy maciory PORCILIS ERY+ PARWO.Tylko ze podajesz szczepionke podczas laktacji i to 2x roku.To znaczy do nastepnego porodu masz 113dni i pozim przeciwcial w surowicy/tym samym w siarze/jest zbyt niski.To takie moje przypuszczenia.
ACONAR-macie kontakty z roznymi madrymi ludzimi.Moze ktos moglby wyjasnic ten problem.Po co pisac kolejny raz np.o pasozytach swin czy coli.

Autor:  baraki [ niedziela 09 gru 2012, 15:40 ]
Tytuł: 

Robiłem sekcję, App oraz inne choroby płuc ,wykluczone, w momencie wybuchu zachorowań u części chorujących zwierząt pojawiaja się charakterystyczne romboidalne plamy więc nie wydaje mi się żebym źle rozpoznał chorobę.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/