Trzoda-Chlewna - Forum
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

problem z macirą
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=2810
Strona 1 z 1

Autor:  ewelina1 [ czwartek 02 maja 2013, 16:31 ]
Tytuł:  problem z macirą

witam.2 miesiące temu oprosiła się pierwiastka wszystko było ok prosiaki urosły i odsadziliśmy je po ok.6 tygodniach.No i tu zaczął się problem z maciorą.W dwa dni po odsadzeniu maciora położyła się i nie wstała, przyjechał lekarz i powiedział że u innych tak się dzieje że prosiaki ją wyciągły i jest słaba.Dał jej wapno z witaminami i jeżdził przez kilka dni.W tym czasie zadzwoniłam po innego lekarza i on powiedział że takie coś się bardzo rzadko zdarza i on nie miał takiego przypadku dał kilka zastrzyków i powiedział że jak do jutra jej nie przejdzie to nic z niej nie będzie.No i ją sprzedałam bo nic się nie poprawiło chociaż jadła i piła.Maciora cały czas miała czucie w nogach bo lekarz codziennie sprawdzał a jednak nie potrafiła w ogóle na nich stanąć jak chcieliśmy ją podnieś to podciągała je pod siebie.Ale w dalszym ciągu nie wiem co jej się stało może ktoś miał podobny przypadek wie co się z nią mogło stać.Proszę o pomoc!!!

Autor:  Muchozolali [ czwartek 02 maja 2013, 18:33 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

a szanowna pani karencja na leki
na pewno łańcuch zwierze nie było leczone
i tak afera rodzi aferę

Autor:  stan1069@o2.pl [ czwartek 02 maja 2013, 22:45 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

ewelina1 pisze:
witam.2 miesiące temu oprosiła się pierwiastka wszystko było ok prosiaki urosły i odsadziliśmy je po ok.6 tygodniach.No i tu zaczął się problem z maciorą.W dwa dni po odsadzeniu maciora położyła się i nie wstała, przyjechał lekarz i powiedział że u innych tak się dzieje że prosiaki ją wyciągły i jest słaba.Dał jej wapno z witaminami i jeżdził przez kilka dni.W tym czasie zadzwoniłam po innego lekarza i on powiedział że takie coś się bardzo rzadko zdarza i on nie miał takiego przypadku dał kilka zastrzyków i powiedział że jak do jutra jej nie przejdzie to nic z niej nie będzie.No i ją sprzedałam bo nic się nie poprawiło chociaż jadła i piła.Maciora cały czas miała czucie w nogach bo lekarz codziennie sprawdzał a jednak nie potrafiła w ogóle na nich stanąć jak chcieliśmy ją podnieś to podciągała je pod siebie.Ale w dalszym ciągu nie wiem co jej się stało może ktoś miał podobny przypadek wie co się z nią mogło stać.Proszę o pomoc!!!

Żywienie się kłania
nie wykluczony uraz mechaniczny , który właśnie mógł powstać ze złego żywienia

Autor:  SA [ piątek 03 maja 2013, 09:19 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

ewelina1 pisze:
witam.2 miesiące temu oprosiła się pierwiastka wszystko było ok prosiaki urosły i odsadziliśmy je po ok.6 tygodniach.No i tu zaczął się problem z maciorą.W dwa dni po odsadzeniu maciora położyła się i nie wstała, przyjechał lekarz i powiedział że u innych tak się dzieje że prosiaki ją wyciągły i jest słaba.Dał jej wapno z witaminami i jeżdził przez kilka dni.W tym czasie zadzwoniłam po innego lekarza i on powiedział że takie coś się bardzo rzadko zdarza i on nie miał takiego przypadku dał kilka zastrzyków i powiedział że jak do jutra jej nie przejdzie to nic z niej nie będzie.No i ją sprzedałam bo nic się nie poprawiło chociaż jadła i piła.Maciora cały czas miała czucie w nogach bo lekarz codziennie sprawdzał a jednak nie potrafiła w ogóle na nich stanąć jak chcieliśmy ją podnieś to podciągała je pod siebie.Ale w dalszym ciągu nie wiem co jej się stało może ktoś miał podobny przypadek wie co się z nią mogło stać.Proszę o pomoc!!!

A kto dziś odsadza prosięta po 6 tygodniach nie ta genetyka i żywienie jakie leczenie tu tylko ubój z konieczności

Autor:  ACONAR [ piątek 03 maja 2013, 12:29 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Witam!

Prosięta po prostu "zjadły" maciorę!
Prosięta należy odsadzać w 28 dniu (4-tygodniowe) i w ten sposób uwolnić lochę od prosiąt. Powtarzam - uwolnić lochę od prosiąt!!!
Po 4 tygodniu obowiązki opieki nad prosiętami przejmuje właściciel.
Zwłaszcza w przypadku pierwiastek trzeba bardzo uważać i nie przeciągać odsadzania prosiąt.
Dla dobra takiej lochy lepiej to zrobić o jeden dzień za wcześnie niż o jeden dzień za późno...

Dobrze wyrośniętych 4- lub 5-tygodniowych prosiąt żadna locha nie jest w stanie nakarmić, a co dopiero 6-tygodniowych.
4-tygodniowe prosięta potrzebują z każdym dniem więcej paszy, a ilość mleka produkowanego przez lochę po 4 tygodniu od wyproszenia się gwałtownie spada. Odsadzenie prosiąt po 4 tygodniu powoduje zatrzymanie się procesu wytwarzania mleka i pozwala wejść maciorze w ruję.

Odsadzając prosięta w 6 tygodniu tracimy podwójnie:
1. z jednej strony locha traci masę ciała i kondycję,
2. z drugiej strony sami sobie dodajemy 14 dni jałowych dni pogarszając wskaźnik wyproszeń.
Same straty!!!!!
Każdy doświadczony producent wie, że liczba oproszeń średnio na lochę rocznie to pierwszy warunek opłacalności produkcji świń w cyklu zamkniętym.

Autor:  wetman [ piątek 10 maja 2013, 23:22 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Problem typowo żywieniowy, wapno domięśniowo, witaminki, dobre żarcie, czasami sterydzik i jeśli nie ma złamanej szyjki kości udowej ( a z opisu wynika, że nie ma) to po tygodniu lub dwóch wraca do normy. A karencja na leki zależy które, wapno 0, glukoza 0, witaminki zależy jakie...Mówię o maciorze, bo z "macirą" może być różnie...

Autor:  Grześ1234 [ sobota 22 lut 2014, 16:38 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Mam pytanie po zapłodnieniu maciora zaczęła krwawić z drug rodnych. Już po pierwszym miocie. Wcześniej wszystko było ok, i teraz nie wiem co i jak. Temperatury nie ma zachowanie ok, apetyt jest, żadnych niepokojących objawów poza krwawieniem nie ma...

Autor:  mytotoksyna1 [ sobota 22 lut 2014, 21:33 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Grześ1234 pisze:
Mam pytanie po zapłodnieniu maciora zaczęła krwawić z drug rodnych. Już po pierwszym miocie. Wcześniej wszystko było ok, i teraz nie wiem co i jak. Temperatury nie ma zachowanie ok, apetyt jest, żadnych niepokojących objawów poza krwawieniem nie ma...

----- sprzedaj na wędliny !!

Autor:  Grześ1234 [ niedziela 23 lut 2014, 00:25 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

No tak myślałem ale co jej może być? Nie będzie już nic z niej, poza wędliną?

Autor:  MAREK.R [ niedziela 23 lut 2014, 00:28 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

ewelina 1.Aconar odpowiedzial co robic w twoim przypadku.Jak masz swinie i chcesz z tego zyc to jakies podstawoew wiadomosci trzeba posiadac.Bez obrazy- przeczytaj cos na ten temat.

Autor:  MAREK.R [ niedziela 23 lut 2014, 00:39 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

grzes 1234! To ze mozesz spotkac krew w pochwie podczas ruii to normalne.Peka pecherzyk Grafa na jajniku-jajeczka sa uwalniane-pojawia sie krew widoczna w pochwi.To tak przebiega.Nie bierz do glowy.JAK KTOS CHCE ODPOWIEDZIC NA PYTANIE TO TRZEBA COS WIEDZIEC. FALSZYWA ODPOWIEDZ MOZE KOMUS ZROBIC KRZYWDE.

Autor:  Grześ1234 [ niedziela 23 lut 2014, 00:44 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Ok. Dzięki wielkie.

Autor:  krzywy [ niedziela 23 lut 2014, 10:25 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Lub jeszcze jedna opcja. Knur lub Ty kateterem coś uszkodziłeś. Stąd krwawienie. Czasem też coś takiego zauważyłem.

Autor:  Grześ1234 [ niedziela 23 lut 2014, 12:49 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

No tak ale jak by coś było uszkodzone to zachowanie chyba było by inne a tu nic się nie zmieniło.. zachowanie jest ok.

Autor:  mytotoksyna1 [ niedziela 23 lut 2014, 19:25 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Grześ1234 pisze:
No tak ale jak by coś było uszkodzone to zachowanie chyba było by inne a tu nic się nie zmieniło.. zachowanie jest ok.

..grzechu sprzedaj tą maciorę , zobaczysz jak ci się oprosi to będzie JEDYNAK ,albo nie będzie prośna.

Autor:  MAREK.R [ środa 26 lut 2014, 21:20 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Jak w TRAKCIE KRYCIA!!!!!! mamy krew w sluzie to krycie jest ZA POZNE bo pecherzyk na jajniku juz pekl i jajeczka sie uwolnily a je mozna zaplodnic do 6 godzin.Tak ze ta maciora raczej nie bedzie prosna.Mozna ja kryc w nastepnej ruii.

Autor:  jarekw [ wtorek 05 sie 2014, 19:19 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Mam prolem z maciorą w trzecim zaproszeniu, jest około połowy ciąży i nagle maciora przestała wstawac na tył. Tylne nogi jakby odmówiły posłuszeństwa. Maciora nie jest zapasiona, w dobrej kondycji. Stało się to nagle, bez żadnych wcześniejszych, widocznych objawów. Jest w kojcu pojedynczym, wodę piję, prawie nie pobiera paszy. Lekarz wet twierdzi, że zrobił już wszytko co mógł, ale efektu brak. Co to może byc, albo jak jej pomóc?

Autor:  F1 [ piątek 16 sty 2015, 09:56 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Czy jest szansa że maciora która oprosiła siię w poniedziałek wykarmi prosięta od lochy która dziś w nocy się oprosiła mam problem ze zbyt licznym miotem?

Autor:  maciej.wlkp [ piątek 16 sty 2015, 11:14 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Jeżeli ta z poniedziałku ma przy sobie Prosieta to nie zastanawiaj się i przekładaj... Najmocniejsze sztuki!

Autor:  MekkaB [ piątek 16 sty 2015, 11:37 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Spoko da radę ja też przekładałem 4 doby różnicy duże sztuki, kilka godzin jak popiły siary i do innej lochy.

Autor:  MekkaB [ poniedziałek 19 sty 2015, 10:47 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

F1 i co z prosiakami dały rade? zadomowiły się przy obcym cycu?

Autor:  F1 [ poniedziałek 19 sty 2015, 11:02 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Zadomowiły ale mam wrażenie że są słabsze od tych które zostawiłem matce mimo że wybrałem największe a dziś znowu dwa liczne mioty 18 i 21 sztuk wcale mnie to nie cieszy nima komu podłożyć chyba przed sejm zawiozę :wink: bo w najbliższym czasie nic się nie urodzi może ktoś zaadoptuje?

Autor:  MekkaB [ poniedziałek 19 sty 2015, 11:23 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Coś w tym jest, że mimo wszystko trochę odstępują od reszty, nawet gdy przełożone wcześniej są. U swoich prosiaków obserwuję to do ok 5-7 dni od przełożenia później już trudno odróżnić

F1 zobacz sam. Prubują nas uświadamiać pouczać, że kiepskie wyniki małe ilości prosiąt, że tylko duny, niemcy i holendry potrafią chować świnie a Polacy to ch.j nie hodowcy. Śmiać mi się chcę. Gdyby nam tylko kłód pod nogi nie rzucali... To 90% z nas mogłaby takiego duna na praktyki zaprosić. Pisać nie będę jaki mam wyniki bo wiesz jak się coś głośno powie to potem ... koła od nowiutkich przyczep odpadają :D

Autor:  Gregory_Fox [ poniedziałek 19 sty 2015, 23:59 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

F1 na takie mioty jest patent Ale bardzo pracochlonny

Chociaż zima to czas jest

Od tej 18 zabierz kilka tak żeby zostało jej normalna ilość

Resztę złącz z tą 21-nką


Później podziel taki miot na pół i zamieniaj u maciory co 3 godziny przez całą dobę

Tak chociaż tydzień albo dwa

Wtedy będą większe dają radę na dobry prestarter albo jakąś maciore zwolnisz i wtedy jej podrzucisz

Autor:  mytotoksyna1 [ niedziela 08 maja 2016, 22:03 ]
Tytuł:  Re: problem z macirą

Obalam tezę ,że maciora po odsadzeniu prosiąt dostaje ruję w 4-7 dni !
Otóż może być sporadycznie ,że w 10-11 dniu jest ruja.
..takie zjawisko wystąpiło , zdziwiłem się , ale z zadowoleniem.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/