Witam wszystkich, teraz opisze mój problem. A wiec tak przy oprzątaniu rano wszystkie świnki były zdrowe nie wykazywały żadnych objawów a dzisiaj wieczorem przychodzę i widzę w kącie warchlaka:/ Jego zachowanie przedstawia się tak jest cały taki jakby "wiotki" tylne nogi ma odrzucone do tyłu ale wyraźnie próbuje się podnieść wzdrygając się ale po prosty nie ma siły :/ ryjek ma otwarty i łapczywie wciąga powietrze ale nie wygląda to tak jak zwykły kaszel od płuc. No i ostatni objaw z odbytu leci mu krew
No i teraz prośba do was może macie jakiś pomysł co to może być albo jak mu pomóc:(