Trzoda-Chlewna - Forum
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=3&t=3140
Strona 1 z 1

Autor:  elek25 [ niedziela 17 sty 2016, 20:45 ]
Tytuł:  Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Witam zakupiłem knurka hodowlanego
z Garzyna i w prezencie otrzymałem niespodziankę.
Mam do was pytanie komu jeszcze taki prezencik sprzedali

Autor:  beniu33 [ środa 20 sty 2016, 10:48 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Z Garzyna nigdy nie brałem , ale z Ostrowite przywiózł mi Glasera

Autor:  nemezis [ środa 20 sty 2016, 11:40 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

?

Autor:  elek25 [ środa 20 sty 2016, 13:46 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Tak mam świadectwo zdrowia ale nic nie zaświadcza odnośnie dezynterii

Autor:  gabi [ piątek 22 sty 2016, 19:30 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Elek 25 skąd wiesz że ta dyzenteria przyjechała z knurem, poza tym czy zrobiłeś kwarantanne i badanie kału po zakupie tego knura, czy stwierdziłeś że zawsze było dobrze więc teraz też będzie. Czasy partyzantki się skończyły jak ktoś chce dzisiaj myśleć o hodowli wogóle to tylko pełna profeska na każdym etapie działania inaczej lepiej pójść sobie do pracy na etat i sie nie męczyć. Pozdro.

Autor:  Falco [ poniedziałek 25 sty 2016, 17:34 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Dezynteria to choroba brudasów...

Autor:  danielski813 [ poniedziałek 25 sty 2016, 21:15 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Ja to sie nie znam ale jak obejrzalem sobie film o garzynie i o tym jak np: uzyskują zwierzęta wolne od prrs to wyleczyło mnie z chęci kapowania od nich loszek

Autor:  Stanislaw [ poniedziałek 25 sty 2016, 23:02 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

gabi czy to rolnik musi[a narazie musi] sprawdzac stan zdrowia swinek z stad zarodowych Podaj koszt wszystkich badan ktore nalezaloby wykonac. W razie znalezienia co to da rolnikowi ,z koniem sie bedzie kopal,TU MUSI BYC NADZOR PANSTWOWY inaczej AGRI+ uleczy ta sytacje .WIDZE CO DZIEJE SIE WSROD MOICH SASIADOW.Prawie kazdy zakup wiaze sie z duzymi klopotami zdrowotnymi .Gabi wytlumacz co daje kwarantanna jak i tak trzeba wlaczyc do stada podstawowego ?

Autor:  danielski813 [ poniedziałek 25 sty 2016, 23:06 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Panie Stanisławie przecież garzyn to państwowa ferma to i nadzór jak najbardziej państwowy co nie?

Autor:  SA [ wtorek 26 sty 2016, 10:11 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Prosta sprawa trzeba pobrać krew od kupowanej sztuki lub kupionej i wyjdzie co ten osobnik z sobą nam przyniesie,a świadectwo weterynaryjne to jest tylko urzędowa formalność.Kupno na oko i okazyjnie tanio tak się u nas kupuje świnie do chowu .

Autor:  gabi [ wtorek 26 sty 2016, 15:22 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Co to znaczy trzeba włączyć do stada podstawowego ? jak wykonasz badanie kału na kwarantannie i ci wyjdzie dyzenteria to co robisz włączasz takie zwierzę do stada wolnego czy sprzedajesz do rzeźni ? Zastanów się. W Polsce coś takiego jak świadectwo zdrowia dotyczy tylko choroby Aujeszkyego, a o całą resztę musisz się zatroszczyć sam po to jest współpraca z dobrym wetem. Podejście typu że jak ferma zarodowa to napewno ma super czyste i zdrowe świnie to mniej więcej tak jakby zakładać że jak kupię nowy samochód to on się nigdy nie popsuje no bo przecież był nowy jak go kupiłem.
Panowie i Panie koniec partyzantki dzisiaj albo skala i pełny profesjonalizm albo sobie dać spokój niestety czasy gdzie na świni zostawało 100 czy 200 zł odeszły bezpowrotnie do lamusa.

Autor:  Stanislaw [ wtorek 26 sty 2016, 17:06 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

gabi podaj koszt wszystkich niezbednych badan ,bo niewiem czy z tej skali produkcji na to wystarczy a na myko to juz malo co dziala to samo cirko ,jednokrotne szczepienie a i tak 10 % zachoruje. Mialem jednego z lepszych wetow w wielkopolsce i On juz taki pewny tych wszystkich badan nie byl,twierdzil ze jest tyle szczepow i tak szybko sie zmieniaja ze te badania to tylko troche moga pomoc.Gabi ja z Toba juz rozmawialem , czy jestes wstanie poprowadzic stado z gwarancja skutecznosci i za ile % od faktury sprzedazy. KONKRETNIE?

Autor:  danielski813 [ wtorek 26 sty 2016, 18:23 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

to badanie krwi to też nie do końca miarodajne bo nie zawsze wyjdzie jakiś kwiatek ale to już dłuższy wyklad ja jestem zwolennikiem remontu we własnym zakresie a jak juz dokupić trzeba to ze źrudła sprawdzonego pocztą pantoflową przez weta żywieniowca może być przedstawiciel firmy co wyposaża im więcej ludzi pytasz tym lepiej potem typujesz hodowle która według wywiadu najbardziej ci odpowiada i dzwonisz do właściela i pytasz co ma jak mówi że czyste nie gadasz jak mówi prawde kombinujesz jak jego kwiatki zasadzić w swoim ogródku żeby nie jebnęło zbyt mocno ja osobiście mam w dzierżawie budynek 2 km ode mnie gdzie nigdy nie było świń i do okoła tez nikt nie ma i robię tam kwarantanne kto ogarnia temat to wie jak pozdrawiam...

Autor:  gabi [ środa 27 sty 2016, 00:50 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Stanisław koszt badania próbki kału z wysyłką to ok 150 zł, próbki można pulować to znaczy że w tej cenie możesz zbadać kał np. od 5 zakupionych loszek. Koszt dyzenterii w stadzie 50 loch produkujących 23 tuczniki od lochy w ciągu roku to ok 20-70 zł/szt. 50 loch x 23 tuczniki = 1150 szt x 20 zł= 23000 zł, 1150 szt x 70 zł = 80500 zł. Sam sobie odpowiedz na pytanie czy stać Cię na to żeby nie zbadać zakupionego materiału zarodowego. Co do myko i cirko, większość szczepionek działa dobrze lub bardzo dobrze pod warunkiem że szczepisz zwierzęta zdrowe, we właściwym momencie, i nie masz w stadzie innych immunosupresorów jak np. PRRS, i dajesz zwierzakom dobre warunki: temperatura, zagęszczenie, powietrze, dostęp do paszy, dostęp do wody etc. Co do prowadzenia stada z gwarancją skuteczności to dużo zależy od Ciebie bo to ty obsługujesz zwierzaki na codzień ja ci mogę dawać wskazówki ale to od Ciebie będzie zależalo czy będziesz je wprowadzał w życie, z doświadczenia wiem że często ludzi ciężko jest przekonać aby zrobili coś inaczej niż do tej pory a jak powiedział Albert Einstein "Głupotą jest robić coś ciągle tak samo i oczekiwać lepszych rezultatów". Czasami założenie dodatkowego wentylatora, paśnika, żarówki czy poidła przyniesie lepsze rezultaty niż najbardziej nowoczesne szczepionki. Co do rozliczania się to za leki musisz płacić na bieżąco bo i ja muszę płacić za nie hurtowniom na bieżąco co do usługi wszystko kwestia dogadania się możemy się umówić za procent od faktury jeśli to Cię satysfakcjonuje, lub prościej na stawkę miesięczną od lochy (w tym jedna, dwie wizyty w miesiącu) w zależności od potrzeb.

Autor:  HeavyHog [ czwartek 28 sty 2016, 01:28 ]
Tytuł:  Re: Dezynteria a materiał hodowlany z Garzyna

Panie Stanisławie - w jakieś części WLKP pan hoduje świnie ? Pytam z czystej ciekawości.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/