5-ty dzień po wyproszeniu, u kilku sztuk zauważyłem usychanie ogonków, zaczyna się zaczerwienieniem naskórka i jego zejściem,a potem usychają. Jedna sztuka już nie ma ogonka , a 4 mają zaczerwienione .Może ktoś coś wie na ten temat?

Czasami ogon odpadnie jak locha go przydepnie ale u tylu sztuk to musiała by mieć niezłą celność na stronie trzody jest artykuł napisany przez admina może ci pomoże
http://www.trzoda-chlewna.com.pl/index.php?&opcja=4012

Dzięki za podpowiedż.Trochę mnie to uspokoiło, ale nie do końca. W moim przypadku obumieranie zaczyna się u nasady ogonka bez wyrażnych przyczyn .Nie ma uszkodzeń mechanicznych.Wygląda to na jakąś bakterię bo jest jednakowo u wszystkich.Lekarz wet. mówił żeby to zostawić bez konkretnego leczenia, ba pierwszy raz się z tym spotyka!Pewno nie mam wyjścia i tak to zostawię. Raz jeszcze dzięki. Pozdrawiam.

WITAM EMKA moim zdaniem jest to skarmianie paszy skażonej mykotoksynami , w tym roku zboża są sporo porażone grzybami ,jak jeszcze mają strupki na tylnych stawach skokowych i loszki obrzęk sromu ,100% pasza., ogony i tak oblecą , przynajmniej nie musisz obcinać.

WITAM MAREK99A,DZIĘKI ZA OPINIE, ALE PRÓCZ ODPADANIA OGONKÓW NIE MA INNYCH SYMPTOMÓW.wg innego lekarza wet. nie jest to podobno grożne i na tym poprzestanie/choroba/. W każdym razie mam taką nadzieję.Jest to jakieś nowe doświadczenie, a że nietypowe to już inna sprawa. Pozdrawiam.