Trzoda-Chlewna - Forum
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/

Problem z prosiętami
https://www.trzoda-chlewna.com.pl/forumN/viewtopic.php?f=5&t=2756
Strona 1 z 2

Autor:  zzetor11441 [ poniedziałek 25 lut 2013, 23:04 ]
Tytuł:  Problem z prosiętami

Przy jednej maciorze zaczęły chudnąć prosięta 3 tygodniowe miały one prędzej wode i pasze ale paszy nie ruszyły dostały 2 x lincospectin ale nic to nie zmieniło z 9 zostały tylko 4, i teraz widzę ze przy drugiej maciorze robi się tak samo już tam któryś chudnie. Co robić?

Autor:  Muchozolali [ poniedziałek 25 lut 2013, 23:27 ]
Tytuł: 

juz masz 500zł stary a do laboratorium niezawiołes
pluca albo zapalenie wymienia pasozyty

Autor:  zzetor11441 [ poniedziałek 25 lut 2013, 23:34 ]
Tytuł: 

Muchozolali pisze:
juz masz 500zł stary a do laboratorium niezawiołes
pluca albo zapalenie wymienia pasozyty

No nie zawiozłem a te pasożyty to u loch czy prosiąt, tak mi się wydaje ze to jest wina loch. Może jakiś lek byś polecił co bym mógł dać loszce.

Autor:  andrzej-guzik [ wtorek 26 lut 2013, 07:56 ]
Tytuł: 

A prosięta tak bez żadnych objawów żadnej biegunki kaszlu czy czegokolwiek?? Locha też ok je normalnie?? Mi to wygląda na lochę, że mleko ginie, ale samemu możesz mieć problem znaleźć przyczynę dobrego veta ściągnij.
Możesz zmierzyć losze temperaturę będziesz wiedział czy się stan zapalny nie rozwija i chyba dużo więcej sam nie zdziałasz. 3 tygodniowe prosięta to już powinny zacząć jeść, jak nie ruszyły paszy tzn że im nie smakuje, dobry prestarter mogłeś im kupić, dobrze by było też preparat mlekozastępczy i bez problemu byś je dociągnął.

Autor:  zzetor11441 [ wtorek 26 lut 2013, 18:28 ]
Tytuł: 

andrzej-guzik pisze:
A prosięta tak bez żadnych objawów żadnej biegunki kaszlu czy czegokolwiek?? Locha też ok je normalnie?? Mi to wygląda na lochę, że mleko ginie, ale samemu możesz mieć problem znaleźć przyczynę dobrego veta ściągnij.
Możesz zmierzyć losze temperaturę będziesz wiedział czy się stan zapalny nie rozwija i chyba dużo więcej sam nie zdziałasz. 3 tygodniowe prosięta to już powinny zacząć jeść, jak nie ruszyły paszy tzn że im nie smakuje, dobry prestarter mogłeś im kupić, dobrze by było też preparat mlekozastępczy i bez problemu byś je dociągnął.

Prosięta mają tak jakby biegunke kał jest w całości, ale żółty no ale dostały już lincospectin i spectam i nic to nie zadziałało. Lochy jedzą normalnie, mleko też ma ale doosyć ciepłe miała wymie jakby zapalenie?? Pasze daje im od pierwszego tyg a jak mają 2 tyg to już ją jedzą normalnie, ale tak mi się dzieje u 2 loch przy tamtych na razie nic nie widac zeby prosięta były gorsze, a może to wina słomy bo w żniwa zmokła ale od zniw jest w stodole.

Autor:  andrzej-guzik [ wtorek 26 lut 2013, 18:39 ]
Tytuł: 

O mykotoksyny to może być to, a dajesz do paszy coś na myco?? Bo to dziadostwo to nie tylko w zbożu ale i w ściółce może być i też problemów narobi.

Autor:  stan1069@o2.pl [ wtorek 26 lut 2013, 18:50 ]
Tytuł: 

Może do pana cokcydia przyjechala ??????????
te co zostały to mają za dużo zarcia , bo piją za nieboszczyków
trzeba się temu przyjrzeć jak piją , bo chudnąć można z głodu i z przejedzenia w postaci sraczki :lol: 3 tydzien to może coli 2 okres ???????????? ale problemy z coli to doswiadczony hodowca poznaje po zmysle węchu :lol: :lol:

Autor:  andrzej-guzik [ wtorek 26 lut 2013, 19:05 ]
Tytuł: 

stan1069@o2.pl pisze:
Może do pana cokcydia przyjechala ??????????
te co zostały to mają za dużo zarcia , bo piją za nieboszczyków
trzeba się temu przyjrzeć jak piją , bo chudnąć można z głodu i z przejedzenia w postaci sraczki :lol: 3 tydzien to może coli 2 okres ???????????? ale problemy z coli to doswiadczony hodowca poznaje po zmysle węchu :lol: :lol:


Kokcydioza to się 9 dnia pojawia a nie po 3 tygodniach i też widać bo kał ma konsystencję kremowej papki.

Autor:  stan1069@o2.pl [ wtorek 26 lut 2013, 21:10 ]
Tytuł: 

http://www.kpodr.pl/index.php/produkcja ... ny-problem

Autor:  zzetor11441 [ wtorek 26 lut 2013, 22:03 ]
Tytuł: 

andrzej-guzik pisze:
O mykotoksyny to może być to, a dajesz do paszy coś na myco?? Bo to dziadostwo to nie tylko w zbożu ale i w ściółce może być i też problemów narobi.

No na mykotoksyny daje carbotox no ale jak nie chce ruszyc paszy no to nie pomoże.

Autor:  andrzej-guzik [ środa 27 lut 2013, 08:56 ]
Tytuł: 

zzetor11441 pisze:
andrzej-guzik pisze:
O mykotoksyny to może być to, a dajesz do paszy coś na myco?? Bo to dziadostwo to nie tylko w zbożu ale i w ściółce może być i też problemów narobi.

No na mykotoksyny daje carbotox no ale jak nie chce ruszyc paszy no to nie pomoże.


Chodziło mi o paszę dla loch bo to tutaj mykotoksyny mogą robić najwięcej szkody. Carbotox jest raczej na biegunki lepiej zastosuj jakiś preparat typowo na mykotoksyny.

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 11:26 ]
Tytuł: 

Nie do loch nic nie daje, a np co im dac.

Autor:  andrzej-guzik [ środa 27 lut 2013, 14:04 ]
Tytuł: 

zzetor11441 pisze:
Nie do loch nic nie daje, a np co im dac.


Ja daję Detoxa Plus do kupienia wysyłkowo dystrybutor ogłasza się na znanym portalu aukcyjnym albo Mycosorb moim zdaniem te 2 są jednymi z lepszych bo zrobione z drożdży mogą kilkukrotnie więcej toksyn wciągnąć niż preparaty z glinokrzemianów. Możesz też dodać drożdży paszowych dla loch karmiących bardzo dobrze działają na układ pokarmowy i też odtruwają paszę, białka maja podobnie jak soja, a są niewiele droższe.

Autor:  stan1069@o2.pl [ środa 27 lut 2013, 14:05 ]
Tytuł: 

zzetor11441 pisze:
Nie do loch nic nie daje, a np co im dac.
Jak byś miał problem z mykotoksynami to najprawdopodobniej by te prosięta się nie urodzily , no chyba że w tym czasie co się pojawił problem zaczołeś śrutować jakieś dziadostwo
z paszą dla prosiąt to też nie problem , bo jak locha ma mleko to w 3 tygodniu prosięta maja pasze gdzieś :lol: tym bardziej jak je trzymasz na slomie ,bo na rusztach sie szybciej paszą interesują nie z głodu ale dla zabawy :lol:

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 14:27 ]
Tytuł: 

Ok dzięki pomyśle nad tym.

Autor:  stan1069@o2.pl [ środa 27 lut 2013, 14:44 ]
Tytuł: 

Mleczna locha daje więcej mleka jak dobra krowa i w dodatku lepszej jakości , może z tym masz problem , jak te prosięta rosly do tych 3 tygodni ????????????

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 14:50 ]
Tytuł: 

Normalnie nic nie było widac a pożniej się zrobiły chude przy tej jednej odsadziłem 3 zobaczymy co bedzie się działo.

Autor:  stan1069@o2.pl [ środa 27 lut 2013, 15:02 ]
Tytuł: 

Coli potrafi z ładnego 1 dniowego prosiaka zrobić nieboszczyka za pare godzin :wink:
a z 3 tygodniowym lub odsadzonym radzi sobie w kilkadziesiąt godz.
mogło być tak , że dostal sraczki i nie pił mleczka tylko udawał że pije żeby mu cycka nie zajeły albo instynktownie do niego podchodził , a biedaczek kipnął z odwodnienia

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 15:13 ]
Tytuł: 

stan1069@o2.pl pisze:
Coli potrafi z ładnego 1 dniowego prosiaka zrobić nieboszczyka za pare godzin :wink:
a z 3 tygodniowym lub odsadzonym radzi sobie w kilkadziesiąt godz.
mogło być tak , że dostal sraczki i nie pił mleczka tylko udawał że pije żeby mu cycka nie zajeły albo instynktownie do niego podchodził , a biedaczek kipnął z odwodnienia

No ale to wszystkie prawie tak musiały udawac i u dugiej lochy tak samo jest

Autor:  andrzej-guzik [ środa 27 lut 2013, 15:30 ]
Tytuł: 

Stan Zetor na początku pisał że podał Lincospectin to powinno zatrzymać coli. Dobrze obserwuj te chudnące u drugiej lochy jeżeli ma biegunkę to prędzej czy później musi się posrać a najlepiej go złap jak się zdenerwuje to na pewno mu zwieracze puszczą.

Autor:  stan1069@o2.pl [ środa 27 lut 2013, 16:27 ]
Tytuł: 

Kokcydia im flaki zjeba..............a i bedą miały sraczke która nie reaguje na antybiotyk , pózniej nie piją i nie mają po czym mieć biegunki

a kupowałeś jakieś świnie wcześniej ???? masz jakie takie pojęcie o świniach ??????????? trudno cokolwiek wymysleć

po podaniu antybiotyku 2 x musi być poprawa jak jest na niego wrażliwość
przy kokcydii takie cuda widziałem

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 18:22 ]
Tytuł: 

Andrzej jak inne miały biegunke i nadusiłeś go na brzuch to sikał a te tak nie robią, ale dupy jak by miały mokre.
Kupowałem loszki, no jakieś pojęcie mam, nie pamiętam kiedy takie coś mi się zdarzyło bo zwykłą biegunke jest łatwo wyleczyć.

Autor:  andrzej-guzik [ środa 27 lut 2013, 18:39 ]
Tytuł: 

Kurde ciężki przypadek. Ja bym spróbował osłonowo antybiotyk mimo że nie działa ale zabezpieczy przed innym dziadostwem do tego multiwitamina i kilka razy dziennie glukoza żeby się nie odwodniły za bardzo.

Autor:  stan1069@o2.pl [ środa 27 lut 2013, 21:17 ]
Tytuł: 

zzetor11441 pisze:
Andrzej jak inne miały biegunke i nadusiłeś go na brzuch to sikał a te tak nie robią, ale dupy jak by miały mokre.
Kupowałem loszki, no jakieś pojęcie mam, nie pamiętam kiedy takie coś mi się zdarzyło bo zwykłą biegunke jest łatwo wyleczyć.
To zadzwoń do tego farmera od którego brałes loszki i jak jest normalny to coś podpowie , a po nastepnych porodach zabezpiecz na kokcydie na próbe

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 23:13 ]
Tytuł: 

Ok, ale w pierwszym oproszeniu było wszystko dobrze

Autor:  Muchozolali [ środa 27 lut 2013, 23:24 ]
Tytuł: 

tam możesz miec beztlenowce zatrucia rotavirusy i ne stwory
tak mysle ze ja badania i sekcji nie zrobisz to kicha
podaj im do picia sulfoamidy plus kofeina albo carbotox na kojec

Autor:  ACONAR [ środa 27 lut 2013, 23:30 ]
Tytuł: 

Witam!
A może to okołoodsadzeniowy zespół upośledzonego rozwoju prosiąt?
To nowa choroba prosiąt po odsadzeniu.
Artykuł dr A. Szczotki z PIWet na ten temat w czasopiśmie TCh luty 2013, str. 84-86.

Autor:  zzetor11441 [ środa 27 lut 2013, 23:35 ]
Tytuł: 

A jaki jest koszt takiej sekcji czy wysłania próbki do laboratorium?

Autor:  baraki [ czwartek 28 lut 2013, 11:05 ]
Tytuł: 

Zanim zaczniesz wysyłac do laboratorium i szukac niewiadomo czego zacznij od podstawowych kwesti:
-Sprawdź czy locha ma gorączkę, jesli ma to podaj przeciwgoraczkowy, antybiotyk, przeciwzapalny kontrolując efekty kuracji
-Sprawdź wymię czy jest sprawne, czy zmiany pozapalne nie zniszczyły gruczołów.
-Podaj prosiętom bajkox w 4-5 dniu
-zweryfikuj zywienie loch, jesli piszesz że prosięta zaczynają jesc dodatkowa pasze od tygodnia życia to coś nie tak z mlecznościa lochy, może za mało paszy dajesz albo za słabej, locha karmiąca powinna pobrac minimum 8kg paszy dziennie+ łatwo dostępna woda do picia, najlepeij jak jest w korycie.
-dopiero jak spełnisz wszystkie warunki wstępne i dalej będa problemy to można zaczać czegoś szukać dalej.

Autor:  Muchozolali [ czwartek 28 lut 2013, 11:26 ]
Tytuł: 

to jest podstawa

Autor:  SA [ czwartek 28 lut 2013, 12:13 ]
Tytuł: 

Zawsze zaczyna się od podstawy i mało kosztownych a później dalej

Autor:  zzetor11441 [ czwartek 28 lut 2013, 13:06 ]
Tytuł: 

baraki pisze:
Zanim zaczniesz wysyłac do laboratorium i szukac niewiadomo czego zacznij od podstawowych kwesti:
-Sprawdź czy locha ma gorączkę, jesli ma to podaj przeciwgoraczkowy, antybiotyk, przeciwzapalny kontrolując efekty kuracji
-Sprawdź wymię czy jest sprawne, czy zmiany pozapalne nie zniszczyły gruczołów.
-Podaj prosiętom bajkox w 4-5 dniu
-zweryfikuj zywienie loch, jesli piszesz że prosięta zaczynają jesc dodatkowa pasze od tygodnia życia to coś nie tak z mlecznościa lochy, może za mało paszy dajesz albo za słabej, locha karmiąca powinna pobrac minimum 8kg paszy dziennie+ łatwo dostępna woda do picia, najlepeij jak jest w korycie.
-dopiero jak spełnisz wszystkie warunki wstępne i dalej będa problemy to można zaczać czegoś szukać dalej.

Tak jak pisałem wcześniej locha ma mleko ale miała dosyć ciepłe wymie, jeszcze sprawdze dzisiaj czy ma gorączkę i troche mniej paszy im daje ale tak zawsze dawałem i było dobrze .

Autor:  Muchozolali [ czwartek 28 lut 2013, 13:26 ]
Tytuł: 

http://wiw.poznan.pl/zhw/

Autor:  zzetor11441 [ czwartek 28 lut 2013, 13:50 ]
Tytuł: 

Muchozolali pisze:
http://wiw.poznan.pl/zhw/

Dzięki

Autor:  baraki [ czwartek 28 lut 2013, 15:23 ]
Tytuł: 

Chłopie od zmierzenia temperatury maciorze się zaczyna!
To ile kg tej paszy lochom dajesz? I jeszce skład podaj jak możesz.
Niedożywiony prosiak jest nie odporny i będzie chorował z byle powodu.

Autor:  andrzej-guzik [ czwartek 28 lut 2013, 18:35 ]
Tytuł: 

Kiedyś wyczytałem że locha powinna zjeść na swoje potrzeby 1,85kg+
0,43kg na każde prosię, w zasadzie powyżej 10-12 sztuk powinna być żywiona do woli.

Autor:  zzetor11441 [ czwartek 28 lut 2013, 19:34 ]
Tytuł: 

Patrzyłem gorączki nie ma ale dałem jej osłonowo shotapen. A co do żywienia to około 6 kg 3 rano i 3 na wieczór 30% jeczmienia 35% owsa, 25% pszenicy 2,5% kredy pastewnej i 7,5% koncentratu Sano, a przy karmieniu LK to dosypuje im koncentratu do loch karmiących. Jak bym dał te 2 kg wiecej to by mogły być za tuczone, a chude nie są, teraz ma 8 prosiąt.

Autor:  krzywy [ czwartek 28 lut 2013, 21:08 ]
Tytuł: 

No to teraz "koledzy" sobie poużywają.

Autor:  zzetor11441 [ czwartek 28 lut 2013, 21:25 ]
Tytuł: 

krzywy pisze:
No to teraz "koledzy" sobie poużywają.

?????? :?

Autor:  krzywy [ czwartek 28 lut 2013, 21:27 ]
Tytuł: 

Za chwilę odezwą się żywieniowcy, nikomu nie ubliżając.

Autor:  stan1069@o2.pl [ czwartek 28 lut 2013, 22:16 ]
Tytuł: 

Jak by tam zdrowie było to ta maciora po słomie i wodzie powinna uchowac młode reszte ma w sobie :roll:

Autor:  Pablo80 [ czwartek 28 lut 2013, 23:08 ]
Tytuł: 

A ja bym tu racje przyznał stanowi i wziął pod uwage kokcydioze. Zacznij szczepić, to pare groszy, a w prawie każdej chlewni jest, bardziej lub mniej zjadliwa. Jeszcze mi z pół baykoksu czy jak to się zwie od czasów macior zostało, tylko troche mocno przeterminowany będzie.

Autor:  Muchozolali [ sobota 02 mar 2013, 20:18 ]
Tytuł: 

Szanowny Panie
Swinie są zarażone wegorkiem jelitowym

Autor:  zzetor11441 [ niedziela 03 mar 2013, 12:09 ]
Tytuł: 

Muchozolali ty mnie nie strasz bo ja też mogę się zarazić, to co w tym przypadku tu pomoże

Autor:  Muchozolali [ niedziela 03 mar 2013, 13:04 ]
Tytuł: 

tu na tyle to tylko już lekarz
badania na pasożyty kału

Autor:  farmerak [ niedziela 31 mar 2013, 21:45 ]
Tytuł: 

Witam koledzy, troszke mnie nie było na forum, ale cóż sprowadza mnie problem, od pewnego czasu zauważyłem problem z jednym prosiętem miało bordowe uszy i rozgorączkowane i troche roztrzepane, senior dał zaszczyk zwykłym antybiotykiem, ale kipnoł i kolejny to ma prosiak i troche to dziwne co to może być, spotkał się ktoś z was z takim przypadkiem? Proszę o pomoc.

Autor:  zzetor11441 [ poniedziałek 01 kwie 2013, 12:28 ]
Tytuł: 

U mnie uszy kiedyś miał takie fioletowe bardziej i zimne ale dałem antybiotyk i było ok.

Autor:  mytotoksyna1 [ poniedziałek 01 kwie 2013, 23:08 ]
Tytuł: 

zzetor11441 pisze:
U mnie uszy kiedyś miał takie fioletowe bardziej i zimne ale dałem antybiotyk i było ok.
..........uszy too mogą być tylko i wyłącznie CZERWONE - To objaw zdrowia i energii życiowej ,a fioletowe to śmierć.
...ale w życiu wszystko jest możliwe .......
pozdrawiam wspaniałych rolników z całej polski.

Autor:  zzetor11441 [ wtorek 02 kwie 2013, 15:28 ]
Tytuł: 

Miał poważnie i jak wyzdrowiał to mu się zrobiły suche takie jak by obumarły :wink:

Autor:  baraki [ wtorek 02 kwie 2013, 20:32 ]
Tytuł: 

farmerak pisze:
Witam koledzy, troszke mnie nie było na forum, ale cóż sprowadza mnie problem, od pewnego czasu zauważyłem problem z jednym prosiętem miało bordowe uszy i rozgorączkowane i troche roztrzepane, senior dał zaszczyk zwykłym antybiotykiem, ale kipnoł i kolejny to ma prosiak i troche to dziwne co to może być, spotkał się ktoś z was z takim przypadkiem? Proszę o pomoc.

To może byc różyca! Ale za mało danych więc to tylko przypuszczenie.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+2godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/