Witam ,mam pytanie odnośnie warunków trzymania świń ?.
Z góry zaznaczam że jest to chów amatorski przydomowy ,świnie do własnej komsumpcji .
obecnie mam 2 tuczniki takie około 100 kg ,trzymam je od czerwca na dworzu ,mają wybetonowany ogrodzony wybieg. Mają osobno zrobiony domek (dużą budę ) z drewna podwójna ścianka z desek 2,5 cm a w środku styropian 3 cm ,całość tego wybiegu jest zadaszona blachą
obecnie jest listopad temperatura już kilka razy w nocy spadła poniżej 0 stopni ,a świnki mają się świetnie ,za około 2 tygodnie będe je zabijał .

Pytanie brzmi czy warchlaki takie powyżej 20 kg można w tej porze odchować na dworzu . Pytałem jednego chodowcę który trzyma świnie ,powiedział że nic im nie będzie że świnie mają silny instykt przetrwania ,że jak mają zadaszony wybiek i taką ocieploną budę i dużo słomy w tej budzie i co najważniejsze sucho to przetrwają .

przetrwać przetrwają, na następne boże narodzenie urosną napewno

ale masz doświadczenie z takiej hodowli ?
a to że bendą rosły wolniej to doskonale wiem o tym , (duże potrzeby bytowe świń w takich warunkach )

Tym się najmniej przejmuje mam pod dostatkiem żywności dla nich ,a po drugie nie zależy mi na tym aby szybko rosły tak jak w profesjonalnych tuczarniach ,ja je karmie samym śrutem . żadnych premiksów .

Powyżej 20 kg bez problemu możesz w takiej budzie utrzymywać pod warunkiem że będą to zdrowe warchlaki tzn wolne od chorób układu oddechowego, w przeciwnym wypadku mogą zacząc kaszleć, wtedy będziesz musiał je podleczyc antybiotykiem. Na poczatek radził bym Ci dac do paszy koncentratu białkowego odpowiedniego dla tego przedziału wiekowego a karmienie czysta śruta zbożowa zacząć po osiągnięciu 60kg.
Z tym następnym BN to troche przesada, znam gościa co choduje ekologiczne tuczniki karmiąc zbożem z łubinem i grochem i w 8 mcy od urodzenia ma wage ubojową.
Powodzenia

ok dzięki ,tylko chcę zaznaczyć jeszcze raz że te świnki aby pobrać pokarm czy napić się wody a nawet się opróżnić ,będom musiały wyjść na wybiek bo ta buda jest rozmiaró 150 cm na 250 cm .

Wszystko będzie ok tylko jak przyjdą mrozy wypadałoby aby miały dużo suchej słomy i wodę a nie lód .

bezproblemu tylko zuzycie paszy bedzie bardzo wysokie
jak mrozy to ciepła woda zeby sie dobrze napily

Jak przyjda z cieplego chlewika to zanim sie dostosuja to odjada.poczekaj do wiosny .

Ale ja je będe kupował od mojego kolegi ,a u niego to one za dobrych warunków nie mają . Nie to żeby miały fatalne warunki ,ale jakby to określić chlewik nie ocieplany kojec mają koło samych dzwi wejściowych za dużo ścióki im nie daje itp.

A słyszałęm że do takiego chowu jak ja chcę je trzymać to takie wychuchane ,i z ogrzewanej chlewni to by się nie nadawały .

W zeszłym roku miałem 2 szt.(30kg) co je musiałem odseparować w jedyne wtedy możliwe miejsce i przy -10 bez budy dały rade i fakt że 2 rzuty przeczekały ale były piękne na koniec:)

ale trzymałeś je przez całą zimę na dworzu ? ,ja za tydzień kupuje 4 sztuki od znajomego takie powyżej 20 kg