Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




Tadeusz pyta: Czy doświadczenia Hiszpanii w walce z wirusem ASF mogą nam się przydać?

Potwierdzona obecność wirusa ASF u dwóch padłych dzików znalezionych 14 i 16 listopada 2019 r. po raz pierwszy na zachodzie Polski (woj. lubuskie, pow. wschowski i nowosolski) i kolejne na przełomie 2019/2020 r. przypadki padłych dzików zainfekowanych wirusem ASF na terenie woj. lubuskiego (liczne!), dolnośląskiego i wielkopolskiego spowodowały silne zaniepokojenie władz kilku organizacji skupiających hodowców i producentów trzody chlewnej oraz przedstawicieli przemysłu mięsnego w Polsce.

W dniu 4 grudnia powołano Branżowe Porozumienie ds. Walki z ASF, które wydało 17 grudnia 2019 r. komunikat, proponując w nim powołanie przy Radzie Ministrów krajowego Koordynatora ds. walki z ASF posiadającego rozległe kompetencje i podległego bezpośrednio Premierowi, oraz Centralnego Zespołu Zarządzania Kryzysowego jako ośrodka wspierającego działania Koordynatora. W dniu 8 stycznia Porozumienie wydało kolejny komunikat.

Wreszcie 31 stycznia 2020 r. Porozumienie przesłało obszerne pismo do Premiera, wskazując, że w realizowanym od kilku lat programie walki z ASF na terenie Polski brak jest spójnej koncepcji uwzględniającej wspólne działania ministerstw rolnictwa, środowiska, spraw wewnętrznych i administracji, obrony narodowej i infrastruktury administracyjnej kraju. Koncepcja, aby mogła przynieść rozwiązanie nabrzmiałego problemu ASF, wymaga również zmiany niektórych przepisów krajowych i UE. Pełna treść pisma na stronie www.polsus.pl, natomiast obszerne omówienie w czasopiśmie TCh (nr 2/2020).

Odnosząc się do ostatnio podjętych działań, może warto przypomnieć niektóre elementy walki z wirusem ASF, jakie zostały użyte na terenie Hiszpanii w latach 1985-1995, chociaż ze względu na odmienne położenie geograficzne tego kraju (z trzech stron morze, od północy góry) oraz niewielką populację dzików w tym czasie, warunki tamtej walki były zgoła odmienne w porównaniu z warunkami panującymi obecnie w Polsce (więcej w TCh nr 9/2018).     

Pierwsze ogniska ASF w Hiszpanii wykryto w 1960 r. (w sąsiedniej Portugalii w 1957 r.). Po 25 latach, przy stosunkowo biernym przyglądaniu się postępującemu zagrożeniu, wirus ASF był obecny już na terenie całego kraju. Wówczas to w 1985 r. rząd Hiszpanii przyjął program eradykacji wirusa ASF z terytorium kraju. Zwróćmy uwagę, że pomimo obecności wirusa ASF, pogłowie trzody chlewnej w Hiszpanii wzrosło w tym czasie z ponad 6 mln w 1960 r. do prawie 17 mln w 1989 r.

Program zwalczania ASF w Hiszpanii został oparty przede wszystkim na obligatoryjnej dywanowej rejestracji, kontroli i badaniu wszystkich (!) świń utrzymywanych w gospodarstwach i na fermach oraz półtusz i mięsa wieprzowego we wszystkich zakładach mięsnych przez lekarzy inspekcji weterynaryjnej zatrudnionych w 127 mobilnych laboratoriach działających wyłącznie w celu wykrywania zakażonych i mających kontakt z wirusem ASF świń i mięsa. Pobierane próbki krwi i tkanek badano przy pomocy testu ELISA, sukcesywnie udoskonalanego przez współpracujące z mobilnymi laboratoriami instytuty akademickie, terenowe laboratoria inspekcji weterynaryjnej oraz – przede wszystkim – przez Wydział Chorób Zwierzęcych Instituto Nacional de Investigación y Tecnología Agraria y Alimentaria (INIA), który pełnił funkcję laboratorium referencyjnego (obecnie jako CISA-INIA laboratorium referencyjne ds. ASF dla OIE i UE).

Jednocześnie w rygorystyczny sposób zwiększano zdolność każdego (!) gospodarstwa czy fermy do zastosowania zasad bioasekuracji, przy czym dla producentów gotowych wykonać te prace zaoferowano niskooprocentowane kredyty. Likwidowano też chów świń na wolnych wybiegach, praktycznie zamykając całą produkcję świń w odpowiednio wyposażonych chlewniach. Obligatoryjnej dezynfekcji poddawano też wszystkie pojazdy obsługujące produkcję świń. W ten sposób standardy bioasekuracji poprawiono w okresie pierwszych pięciu lat (1985-1990) w 2173 gospodarstwach i fermach.

W przypadku wykrycia obecności wirusa ASF wszystkie świnie w danym miejscu poddawano przymusowej utylizacji. Wyznaczano także strefy: 3-km zapowietrzoną i 10-km zagrożoną. Jednocześnie w promieniu kilkuset metrów od ogniska ASF utylizowano wszystkie pasze i surowce paszowe oraz zgromadzone odchody, a teren i pomieszczenia poddawano rygorystycznej dezynfekcji. Utylizacja zwierząt, pasz i odchodów oraz proces dezynfekcji były nadzorowane przez inspekcję weterynaryjną. W strefie zapowietrzonej obowiązywał całkowity zakaz przemieszczania zwierząt, produktów zwierzęcych i ograniczenia w ruchu ludzi (ruch kontrolowały patrole policji). Po upływie jednego miesiąca oczyszczone miejsce ponownie badano na obecność wirusa ASF i przy negatywnym wyniku wprowadzano niewielką partię zwierząt kontrolnych, wolnych od kontaktu z wirusem ASF, które ponownie badano po jednym miesiącu. W przypadku negatywnego wyniku inspekcja weterynaryjna wydawała zezwolenie na ponowne uruchomienie produkcji w danym gospodarstwie czy fermie.

Dzięki pracy mobilnych laboratoriów oraz szeroko zakrojonej akcji informacyjnej znacząco wzrosła świadomość rolników, że walka o uwolnienie hiszpańskiej produkcji świń od wirusa ASF nie przyniesie pozytywnego rezultatu bez ich aktywnego udziału. W ciągu krótkiego okresu powstało prawie tysiąc lokalnych stowarzyszeń skupiających ponad 41 tys. rolników. Rolnicy ci nie tylko dbali we własnym interesie m.in. o przestrzeganie zasad bioasekuracji, przeciwdziałanie niekontrolowanemu przemieszczaniu zwierząt czy brakowi skutecznej dezynfekcji pojazdów, ale także wspierali się w walce z ASF.

W ciągu dwóch lat uporczywej kontroli wszystkich świń praktycznie 96% terytorium Hiszpanii było wolne od ASF (przypomnijmy: przy bardzo małej populacji dzików).

Niestety, jeszcze przez następnych 8 lat trzeba było zwalczać wirus ASF w graniczącej z Portugalią południowo-zachodniej części Hiszpanii, gdzie prowadzony jest tradycyjny chów świń iberyjskich na wolnych wybiegach. Dopiero wspólny program zwalczania ASF, przyjęty przez te dwa państwa, pozwolił ostatecznie uwolnić Hiszpanię i Portugalię do ASF; od 1997 r. kraje te są uznane przez UE jako wolne od ASF.

 

 Opr.: ACONAR

Bieżący numer

Sklepik internetowy