Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
 Dokument bez tytułu
Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!


terraexim


cenyrolnicze

 zuromin


polnet




 

Joachim pyta: Czy jesienna zapaść niemieckiego eksportu wieprzowiny, spowodowana pojawieniem się na terenie Niemiec przypadków zakażenia dzików wirusem ASF jest tylko okresowa czy też może będzie początkiem większych zmian na europejskim rynku wieprzowiny?

 

 

 

Cóż można powiedzieć? Być może jest tylko okresowa, ale tego nie wiedzą nawet najlepsi analitycy! Zbyt dużo jest niewiadomych w europejskiej i światowej gospodarce, także w rolnictwie, zwłaszcza w obliczu powracającej kolejnymi falami niekończącej się pandemii COVID-19 i jej przemożnego wpływu na globalną gospodarkę. Brak jest też jakiejkolwiek prognozy określającej rozwój (czas trwania, obszar) lub zanik zakażenia świń wirusem ASF na terenie Niemiec. Rząd niemiecki zapowiada radykalne (płoty, strzelanie do dzików) działania w tym zakresie, ale na ich skutek być może trzeba będzie poczekać kilkanaście miesięcy, a może nawet kilka lat.

 

Prawdą jest, jak to zostało wyraźnie stwierdzone w trakcie odbywających się 27 października 2020 r. obrad Grupy Roboczej „Wieprzowina” COPA-COGECA, że o tym, co dzieje się na rynku trzody chlewnej w UE, decyduje sytuacja w Niemczech. I nie jest to żadne epokowe odkrycie! 

 

Wpływ niemieckiej produkcji świń na poziom cen skupu w wielu krajach europejskich zrzeszonych w UE świetnie ilustruje Wykres 1. W okresie od listopada 2017 r. do listopada 2020 r., a także wcześniej, ceny skupu świń w takich krajach, jak Hiszpania, Holandia czy Polska podążają za zmianami cen, jakie mają miejsce w Niemczech. Podobnie w innych krajach UE (Francja, Dania). Różnice, jeśli występują, to dotyczą wysokości cen, które są zdecydowanie niższe np. w Hiszpanii czy Holandii, ale już w Polsce bardziej zbliżone do tych na niemieckim rynku (wykres 1). Nie ma natomiast praktycznie żadnej różnicy w trendzie zmian tych cen; jeśli spadają w Niemczech, to są też niższe w innych europejskich krajach, a jeśli rosną w Niemczech, to są wyższe także w innych krajach UE.

 

Sytuację na europejskim rynku wieprzowiny od wielu lat stabilizuje stosunkowo wysoki eksport niemieckiej wieprzowiny. I jeśli coś może zagrażać tej stabilizacji, to każde poważniejsze zachwianie niemieckiego eksportu. A z takim najprawdopodobniej mamy do czynienia właśnie w tej chwili. Być może wzrastające napięcie złagodzi zwiększająca się konsumpcja wieprzowiny w UE i przewidywany spadek produkcji świń w 2021 r.

 

Sytuacja jesienią 2020 r. w niemieckiej produkcji wieprzowiny nie jest najlepsza. Po ograniczeniach wynikających z zapobiegania szerzeniu się pandemii COVID-19 nadeszło realne zagrożenie niemieckiej produkcji świń zakażeniem wirusem ASF. Na razie wśród dzików i na terenie tylko wschodnioniemieckich, przygranicznych z Polską landów, gdzie właściwie produkcja świń jest niewielka, ale znając pokrętne wektory rozprzestrzeniania się tego groźnego dla świń wirusa, można spodziewać się prędzej lub później jego przeniknięcia także do chlewni, zwłaszcza że równolegle z wektorem jakim są dziki postępuje wektor ludzki.

 

Być może ogniska ASF w niemieckich chlewniach pojawią się nawet nieco później, bo produkcja świń w Niemczech jest skoncentrowana w fermach o większej obsadzie niż w Polsce i nierozdrobniona w takim stopniu jak u nas. Być może niemieccy rolnicy są także bardziej zdyscyplinowani, jeśli chodzi o stosowanie bezpośrednich środków zapobiegawczych (higiena, bioasekuracja), jak i pośrednich (ograniczenie przemieszczania świń, nadzór nad środkami transportu). Być może lepiej jest tam zorganizowana służba weterynaryjna, być może bardziej zdyscyplinowani są myśliwi, być może sprawniejsze są urzędy federalne i landowe, być może niemieckie rolnictwo dysponuje większymi środkami finansowymi niż polskie, być może…

 

Jeśli chcemy stosunkowo szybkiego powrotu do normalności w produkcji świń w Polsce (przyzwoite ceny skupu żywca), to życzmy niemieckim rolnikom i niemieckiemu przemysłowi mięsnemu jak najszybszego powrotu do normalności, czyli przede wszystkim stabilnego eksportu. Bo jeśli nie, to mogą nas czekać naprawdę trudne miesiące, a może nawet lata.

 

 

 

Opr.: ACONAR

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wykres 1. Ceny skupu świń w Niemczech, Hiszpanii, Holandii i Polsce w okresie od listopada 2017 r. do listopada 2020 r. w euro/kg wbc (dane z 18 listopada 2020 r., za: www.3trzy3.pl/rynki_i_ceny)

 

Bieżący numer

Sklepik internetowy