witam, chcialbym poznac wasza opinie na temat przypadku ktory przedstawie, warchlaki dwie sztuki waga 25 kg, maja non stop gorączke 41 stopni, i oddychaja juz bokami, jak podam floron, to warchlak zdechnie, jeden zdechł, zrobilem sekcje, płuca, jelita, wątroba, żoładek wszystko ok, jedynie na sercu taki jaby szlam biały, mysle ze od tego ta gorączka, moze zapalenie wsierdzia, nie wiem, myslalem moze ze streptokokoza na zapalenie wsierdzia, ale juz sam nie wiem, podawanie floronu nie dziala, amoksycyklina to samo , zero poprawy, cobactan tez zero poprawy, podaje pyralgine na gorączke tez nie spada jakos zeby byla idealna, co myslicie o tym przypadku, wydaje mi sie ze to wszystko dzieje sie od serca, czekam za wasza opinia
|