Kurde ale sie narobiło, przynajmniej sie wam forum ozywiło co? Wiec sprawa wyglada tak porodu nie było natomiast, teraz pytanie do marka.r powiedz mi: maciora miała miec 3 miot, zawsze insyminuowana pierwszy raz 12 drugi 15, teraz jak ja trzeci raz dopuszczałem insyminuator powiedział ze trafiłem w 10 z czasem na insyminuacje, ucieszyłem sie, potem chodziłem patrzec na nia czy nie jest w ruji (za pewien czas oczywiscie) co sie okazało ruji nie było wiec wszystko wskazywało na to ze beda małe, powiedz mi czemu młodych nie ma, porzuciła czy jak, przy pierwszym miocie meczyłem ja 12 godzin ale było warto. A sprawa z weterynarzami to wyglada tak ze nie maja zielonego pojecia o swiniach maja tylko proszek przeciw biegunce i zelazo, do porodu nie wzywac bo nie wiedza co robic, to ja gówniaz sam 2 porody odebrałem a oni by pewnie pomdleli. No ale zostawmy ich i wytłumaczcie mi co tu jest grane czemu miała objawy a porodu nie ma???
|